poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 21.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Nie drażnić kukułek
Myślący dom
Czeka nas wojna!
Kujawy
Zgodne z rodzajem
O, słońce!
szkoda mi wierszy
Dystans
na próżno
Pustka
Wiersz - tytuł: trzynastnica
wsysaliśmy to samo powietrze co w ubiegłym roku
a mimo to przed dla naszej świadomości zostało wyparte przez teraz
sierpień turlał się przez miasta upał rozsadzał zatęchłe kamienice
to rosło i pęczniało zaczynało uwierać w okolicach pępka
przez chwilę mieliśmy wyrzuty sumienia
że nie pojedziemy wspólnie nad morze i nie ubierzemy choinki
kiedy było już po wszystkim z każdym dniem bardziej przekonywaliśmy siebie
że to było wytworem wyobraźni- że nigdy nie istniało
dopiero po trzeciej butelce martini zaczynałeś dotykać brzucha
z czułością gładzić miejsca gdzie powinny być nóżki
potem kładliśmy się na przeciwległych krawędziach łóżka
czekaliśmy aż sen uderzy nam do głowy zetnie białko

Dodane przez mandragora dnia 16.11.2008 22:23 ˇ 9 Komentarzy · 861 Czytań · Drukuj
Komentarze
Daniel Jeżow dnia 16.11.2008 22:48
Krajobraz po bitwie - tak mi się skojarzyło. Po bitwie na wielu płaszczyznach. Bo najpierw walka na polu "decyzyjnym". Czy aborcję przeprowadzić czy też nie. Później zapewne walka podczas samego zabiegu z racji czysto medycznych. I na koniec walka moim zdaniem najcięższa. Walka z konsekwencjami oraz z własnym sumieniem.

Tekst mi się spodobał. Na początku byłem do niego nastawiony sceptycznie, jawił mi się jako bryła słów z jakimś motywem wplecionym pomiędzy. Wydawał mi się przegadany. Ale po kilku czytaniach mnie przekonał. Coś jak tych kilka butelek martini. Nie wiem, być może to tylko procenty uderzyły do głowy a tekst faktycznie jest przegadany. Ale ja go kupuję.

Szczególnie spodobało mi się:

wsysaliśmy to samo powietrze co w ubiegłym roku - niby zwyczajne wprowadzenie nawiązujące do umiejscowienia akcji "tu" i nawiązaniu do "wtedy". Ale samo słowo "wsysaliśmy" w takiej a nie innej interpretacji uderza mocno i celnie. Dokładnie tak jak być powinno.

a mimo to przed dla naszej świadomości zostało wyparte przez teraz - to dla mnie najsłabszy moment wiersza. Nie wiem czy nie lepiej byłoby 'przed' i 'teraz' potraktować kursywą. W obecnej postaci zlewa się w jeden ciąg słowny i sprawia wrażenie chaotyczności.

to rosło i pęczniało zaczynało uwierać w okolicach pępka - świetny zabieg. Nazwanie nienarodzonego dziecka słowem "to" bije po głowie równie mocno jak wstęp. Te dwie litery są tematem na niejedną, długą, nocną dyskusję (zapewne i tak bez konkretnego rozstrzygnięcia). Poza tym "zaczynało uwierać" w prosty sposób przekazuje mi, że to było niechciane dziecko. Od początku.

przez chwilę mieliśmy wyrzuty sumienia
że nie pojedziemy wspólnie nad morze i nie ubierzemy choinki
- wyrzuty sumienia odnośnie aborcji? Nie, odnośnie tego, że nie będzie wyjazdu i nie ubiorą choinki, bo ona będzie po zabiegu. Ale czy na pewno? Czy aby na pewno mowa tu o sytuacji on+ona? Bo może jednak wyrzuty sumienia, że nie będzie wyjazdu typu on+ona+ono? Wieloznaczność ukryta w tym fragmencie również mi się podoba.

dopiero po trzeciej butelce martini zaczynałeś dotykać brzucha
z czułością gładzić miejsca gdzie powinny być nóżki
- piękne, makabryczne, trafiające. Tak wiele w dwóch wersach.

potem kładliśmy się na przeciwległych krawędziach łóżka - więc jednak ich to poróżniło, odsunęło ich od siebie.

czekaliśmy aż sen uderzy nam do głowy zetnie białko - już tylko taka ucieczka pozostała.

Podoba mi się sposób w jaki zmierzyłeś się z trudnym do opisania tematem. Znalazłem tu wiele ciekawych rzeczy.

Pozdrawiam i dziękuję.
haiker dnia 16.11.2008 23:41
Wiesz peelu, teraz jest tyle wad wrodzonych... nieurodzonych.
Zgrabnie poprowadzona s p o k o j n a narracja, klimat właściwy może poza niejasnym ścinaniem białka w samym happy endzie.
W warstwie znaczeniowej - różne rzeczy się zdarzają i można z tym żyć. Tym bardziej, że nadal kładziecie się - choć po przeciwległych krawędziach - do łóżka.
haiker dnia 16.11.2008 23:42
Aha, trzynastnica.... bardzo, bardzo mile wieloznaczne.
Fenrir dnia 17.11.2008 00:12
Dla mnie wiersz zaczyna sie od słów : "sierpień...(...).
Bardzo mnie przekonała Autorka, bardzo sie spodobał.
Brawo!
)))
Pozdrawiam.
muki dnia 17.11.2008 10:36
hihi to dopiero po trzeciej butelce sie do ciebie zabierał? hahaha
a wiersz no cóz , niczego sobiepozdr.
amonit dnia 17.11.2008 10:53
Stanowczo bez drugiego wersu - odstaje.

Ale całość przejmująca, z dużym nerwem.
Trochę drażniące to "to" - takie enigmatyczne, niby, bo przecież wiadomo o czym mowa - albo nazywajmy, albo unikajmy takiegow skazywania zaimkowego.

Z przyjemnością przeczytam kolejny tekst autorki.

Pozdrawiam.
Łucja d dnia 17.11.2008 12:49
Trudny temat..trzeba odwagi, aby się z nim zmierzyć. Pozdrawiam !
mandragora dnia 17.11.2008 18:06
Dziękuję serdecznie wszystkim za poczytanie i wszelkie uwagi.
Pozdrawiam serdecznie
Henryk Owsianko dnia 19.11.2008 19:33
Świetny wiersz na bardzo trudny temat.
"Zetnie białko", już niepotrzebne.
Pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67438183 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005