poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
Wiersz - tytuł: PYŁKIEM
Zabrali spadochrony, spuścili paliwo - z litości
czy z miłości? Są dwa wyjścia - spaść albo spadać.
Nawigacja olewa esoesy, zresztą - czy ja prosiłam
o wsparcie? Nie pamiętam. Myszołów krąży obok,
patrzy łakomie, ale chyba nie jestem w jego typie.
Szkoda. Tutaj czas spieszy się inaczej - ciekawe,
na czyją korzyść pracuje? Sytuacja mnie przerosła -
za dużo ważę, za wolno myślę, jak na przedstawicielkę
dzikiego ptactwa. Trio udaje, że ma właśnie sjestę,
ale ta nieważkość nie jest przypadkowa - drobne fory
za szajbę, która mnie tu wystrzeliła. Widocznie
dobrze mi w niebieskim, jak w tym ubranku do chrztu.
Dodane przez Mirka Szychowiak dnia 29.11.2008 17:16 ˇ 26 Komentarzy · 1225 Czytań · Drukuj
Komentarze
bols dnia 29.11.2008 17:45
To wszystko jest mi bliskie, prawie, jak byśmy się znały.
Czy to możliwe - ostatnio, parami- Teatr Polski we W.?
Bogumiła Jęcek - bona dnia 29.11.2008 18:24
Podoba mi się, z przyjemnością przeczytałam.
Zoe dnia 29.11.2008 18:55
b. fajny wiersz, a końcówka świetna! podobał się -:)
haiker dnia 29.11.2008 19:20
Zbiór elementów skojarzonych czy to z kontrastu, czy to z podobieństwa brzmienia. Litości-miłości, spaść-spadać. Nie do końca jasna przyczyna wstawienia ostatniego zdania, chyba ot tak, z braku lepszego pomysłu.
Wiersz przypomina narrację palacza (papierosów, nie w piecu), a palenie szkodzi.
Krzysztof Kleszcz dnia 29.11.2008 19:48
świetny wiersz. co tu gadać, takich skojarzeń, flow mógą ci zazdrościć...
Dino dnia 29.11.2008 21:34
Szkoda! Jeszcze nie tak dawno pisałaś wiersze , które z przyjemnością czytałem. Zapanowała jakaś cholerna maniera.
Mirka Szychowiak dnia 29.11.2008 23:21
Chętnie dowiedziałabym się szczegółów.
Fenrir dnia 29.11.2008 23:44
Mam jak Krzysztof, tak!
)))
Pozdrawiam.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 30.11.2008 01:01
Zgadzam się z opinią Dino. Próbujecie forsować -"nadnarrację"
jak długo? To już prawie -technopoezja- kompletnie bez duszy!!!!
Dalej to już tylko krok do cyberpoezji!!!
magda gałkowska dnia 30.11.2008 09:46
tym razem dostałam zadyszki przy czytaniu, choć są momenty, które bardzo mi się podobają, dla mnie puenta rewelacyjna
Mirka Szychowiak dnia 30.11.2008 10:50
Panie Beniaminie - jak się powiedziało a, to wypada powiedzieć - be: proszę na przykładzie tego tekstu uprzejmie mi wyjaśnić zaistniałe w nim podobno zjawisko : nadnarracji" i technopoezji". Miło by było także dowiedzieć się o "braku duszy".
Dino dnia 30.11.2008 11:57
Szczegóły pewnie tu nic nie pomogą. Doskonale je znasz. Po prostu ulegasz iluzji niektórych "autorytetów w poezji od siedmiu boleści", których nie wiadomo kto wykreował, albo co gorsza oni sami się wykreowali przy pomocy wszelkiego rodzaju gminnych jurorów, ślepych i głuchych poetycznie, ale grających role znawców i wujków obdarzających przypadkowo wybrane utwory śmiesznymi pięćsetzłotowymi nagrodami. Oczywiście, im wyżej usytuowane kolegium, niekiedy nazywające się Kapitułą, tym wyższe są nagrody i tym wymyślniejsze są opinie i ich uzasadnienia. Na zakończenie załączam jedną strofę z twojego wiersza - jeszcze czytelnego i mającego pierwiastki sensu:

Powiedziałam wtedy sobie: wracaj do domu,
nie wydziwiaj i nie udawaj kogoś kim nie jesteś.
Projektowanie kreacji jednowieczorowych na wybiegu
co ci da, prócz krótkiego błysku. Kto się w to ubierze?


I to by było na tyle! Pozdrawiam.
olszyc dnia 30.11.2008 12:29
Szyfranctwo pierwszej wody.
To jest dla bardzo wąskiego odbiorcy
bols dnia 30.11.2008 12:50
Mnie się udało złamać kod, radzę wczuć się - enigma.
olszyc dnia 30.11.2008 12:54
Sam sobie radzę.
Szkoda życia na łamanie czegokolwiek.
Mirka Szychowiak dnia 30.11.2008 14:03
Dino, popatrz na to , co napisałeś:

"Szczegóły pewnie tu nic nie pomogą. Doskonale je znasz. Po prostu ulegasz iluzji niektórych "autorytetów w poezji od siedmiu boleści", których nie wiadomo kto wykreował, albo co gorsza oni sami się wykreowali przy pomocy wszelkiego rodzaju gminnych jurorów, ślepych i głuchych poetycznie, ale grających role znawców i wujków obdarzających przypadkowo wybrane utwory śmiesznymi pięćsetzłotowymi nagrodami. Oczywiście, im wyżej usytuowane kolegium, niekiedy nazywające się Kapitułą, tym wyższe są nagrody i tym wymyślniejsze są opinie i ich uzasadnienia.

To bzdura. Nigdy nikomu nie ulegałam i nnie ulegam, jeśli chodzi o moje pisanie. Szukam swojego języka, unikam jak ognia autorytetów. Ponadto jakaś frustracja mi się tu objawia konkursowo nagrodowa, to już całkiem inna bajka jest.

A wiersz przecież prościutki, zero szyfrów. W swojej poezji unikam dziwolągów, nie jest to jeszcze to, czego od siebie oczekuję, bo wciąż się uczę, ale z pewnością nie posiłkuję się "poetyckimi guru".

I w związku z tym - jednak - odpowiedzi na moje pytania nie uzyskałam, tylko jakieś żółcie, absolutnie nie związane ani ze mną ani z tekstem.
No i muszę z tym żyć.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 30.11.2008 14:16
Zaczytany w Pani tekstach, obłaskawiony świętną, lekką poezją, mądrą ponad przeciętności- nie potrafię zrozumieć obecnych eksperymentów, w których zatraca się "osobowość i niepowtarzalny klimat" Pani, jako podmiotu, który ja przyjałem z najwyższym uznaniem, a teraz muszę, jako czytelnik, przechodzić nad tym tekstem do pozycji negacji.
Nadnarracja- przegadałem sobie ten tekst bez konieczności uniesień, pomyślunku, i przeżycia w szczególny sposób. Napisałem na brudno, i nawet z tego nie wyszła proza lepszego gatunku.
Nawet kody, wrzucone jakby kamień do studni mimo że coś znaczą.
Wrażeń emocjonalnych i estetycznych jak na lekartwo. Ot wiersz się odbył.
Mirka Szychowiak dnia 30.11.2008 15:51
ale proszę mi wytłumaczyć, na czym polegają te eksperymenty. Przy czym, niech Pan zauwazy, że ja nie mówię, że to wybitne dzieło, nie bronię jakości i poziomu tekstu, a chcę zrozumieć, gdzie tu są jakieś kody? Zostawiłam jedynie czytelnikom trochę miejsca, by przez pryzmat własnej wrażliwości - znaleźli sobie w tekście miejsce. Ale tutaj, widzę, stała się rzecz oczywista:
jeśli czytelnik sobie tekst przegada bez konieczności uniesień, pomyślunku i przeżycia, to trochę tak, jakby jadł ciastko znajdujące się za szybą w cukierence - stojąc przed cukierenką - na ulicy. Moim zdaniem, nie tylko przy tym konkretnym tekście - ubieranie się w ciężką zbroję - skutecznie broni ubranego, ale jednocześnie bardzo skutecznie oddziela go - od choćby świeżego powietrza, od słow, które padają w jego stronę, od zapachów, od smaków. Pełna izolacja. Stąd myślę - brak jakichkolwiek wrażeń, stąd negacja, bo człowiek, który się odizolował, często bywa zły, że czegoś nie słyszy, a do głowy mu nie przyjdzie, że sam to spowodował.
LANICA dnia 30.11.2008 16:25
Odnoszę wrażenie,że podmiot liryczny przeprowadza sam na sobie jakiś eksperyment . Ciekawe jak długo wytrzyma?
Pozdrawiam.
Mirka Szychowiak dnia 30.11.2008 17:17
To jest najwazniejsze zdanie, (odbiór) jakie pod tym tekstem przeczytałam, kluczowe. Myślę, że odpowiedź narzuca się sama, w kontekście nawet samej puenty:
wiara czyni cuda
arekogarek dnia 01.12.2008 07:58
ciekawe, no jasne że podmiot liryczny ciekwie skomponowany, inaczej odbiera świat niż zwykli ludzie.pomysłowe.
niemniej warto wczytac się w słowa Jurka Zimnego powyżej.as
Mirka Szychowiak dnia 01.12.2008 11:35
nie warto:)
nRem dnia 01.12.2008 12:11
ile głow, tyle poezji. każdy jaby poznawał ten wiersz przez własny filter: doswiadczenia, wrazliwosci. Jak mawia moja kolezanka: słowa muszą tobie i tylko tobie smakować!
Wiersz jak zwykle fantastyczny, choc mi osobiscie smakuje twoja onirycznośc w tekstach bardziej:)/ wiersza nie trzeba w zaden sposób tłumaczyc, rehabilitowac / na błedy interpretacyjne gwiżdżemy
P.
Henryk Owsianko dnia 04.12.2008 00:17
Mirko, sygnalizowałem ci już wcześniej, że już niedaleko "kozi róg"
Hermetyczność szybko sie przejada. Eksperymenty na żywym organiźmie jakim jest poezja, szybko znajduja przeciwników.
Jesli mówimy o poszukiwaniach, to nie znaczy, ze cały czas mysimy szukać w tej samej dziurce,
pozdrawiam.
Mirka Szychowiak dnia 06.12.2008 19:29
Tylko gdzie tu jest hermetyczność?
Robert Furs dnia 10.12.2008 09:38
Generalnie bardzo, pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67186491 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005