| 
 Rozmyślasz, zaczynasz drogę ze słońcem. 
Okno. Pogoda. Czy spotkasz szczęście?. 
A jak spotkasz, co z nim zrobisz?. 
Ciężko począć, ale brniesz. 
Wysilasz się, pot wylewasz. 
Jeśli zechcesz, zostawisz ślad. 
Czy zapamiętają? Może potępią?  
W ciemnych chmurach zauważasz jednak gołębie. 
Oczekujesz pochwały, nie doczekałeś. 
Zbierasz każdą cząstkę siebie, kilka boli. 
Uzdrowią się, gdy zapadniesz w sen. 
Sen, o tak śnić. 
Zanurzasz się w nim i zostawiasz świat 
poza swojowatością.  
 
Dodane przez  krissokol
dnia 07.12.2008 08:59 ˇ
2 Komentarzy ·
902 Czytań ·
  
 
 |