poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 02.11.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Czy ten portal "umarł"?
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
wybiórczość
Strz... szcz... a id...
Strach - zapis snu 2...
wszyscy w domu
Zgryz z niedopałkiem
Głód
Tik-tak
karmazyn
Douve
Spotkanie z Putinem,...
Wiersz - tytuł: anka. listy
anka. listy


moja siostro, opowiastko


Mokry opatrunek z deszczu, i nawet wspomnienia
o chorobie, przez którą otworzy się granica
przejścia. Ciało masz przenikliwe, smukłe igły
kropel doskonale szyją to, co za oknem. To, co

w środku zostaje tutaj, tutaj trzeba mieć dom
który się wypełni dziećmi i bezsilnością nad
ich wychowaniem. Tydzień postu i mógłbym się
składać z samego dymu, bibułek i fifki. Tyle

czasu spędzałem z nim, że nawet w kawie widzę,
jak ziarna oddzielają się od mleka, jak coś
odchodzi i powraca, nurt krwi krążący po ciele.

Moja siostro, opowiastko: uczę się takiej gry -
dwie karty brezentu to namiot, te słowa to mapa,

która zawiedzie.



tak zwany domowy


Każdej jesieni jesteś jak morze, przypływy
i odpływy sił są twoją niezmienną stałą.
Pijemy herbatę, rdzawe sęki rozchodzą się
wzdłuż dłoni, nikt stąd nie wypłynie ani

nie odjedzie; zasypało wszystko po progi
następnych domów, końce przyszłych lat.
Nie ma linii rozciągniętej pomiędzy nocami,
kiedy można by opowiadać im bajki i legendy.

Zacznij więc opróżniać dom, począwszy od
serca. Nie udawaj obłąkanej jeśli przyśni
ci się Abimelech, przed którym tańczył Dawid
i wypuścili go w jasnym płaszczu żeby był

jak gwiazda swojego narodu. Prowadź
spodziewanych synów i córki, półsierotko,

Aneczko jest piątek, sypie śnieg. Marzną
mi stopy, pomimo skarpet, pomimo domu.




Dodane przez Sławomir Hornik dnia 19.12.2008 13:04 ˇ 12 Komentarzy · 911 Czytań · Drukuj
Komentarze
bliżej dnia 19.12.2008 13:58
Hornik, jesteś wielki.
stary krab dnia 19.12.2008 15:30
Konsekwentnie piszesz swoje. Pozdrawiam.

A czemu teraz nikt tutaj nie zagląda?
Jerzy Beniamin Zimny dnia 19.12.2008 15:40
Dojrzałośc poetycka pod każdym względem. Leciutka narracja, bogactwo treści i zawartych w nich myśi. Nic wiecej nie trzeba.
pozdrawiam.
azrael dnia 19.12.2008 18:49
bardzo :)
reteska dnia 19.12.2008 19:31
Tytuł pierwszej części wzruszający, piękna ta apostrofa. I cały wiersz.

Trochę w ostatnich cząstkach nagromadziło się zaimków wskazujących i "jaków" :) . Może drobny retusz, np:

czasu spędzałem z nim, że nawet w kawie widzę:
ziarna oddzielają się od mleka, coś odchodzi
i powraca, nurt krwi krążący po ciele.

Moja siostro, opowiastko: uczę się takiej gry -
dwie karty brezentu jak namiot, słowa to mapa,

która zawiedzie.


Piękny jest ten wiersz.

Drugi... przy drugim w pierwszej połowie mi pustawo, sporo gładkich słów. Od wątku biblijnego dzieje się, a dwuwers końcowy rozłożył mię na łopatki, taki jest!

A na dodatek tu też piątek i śnieg. :)
bols dnia 19.12.2008 19:58
Do poprzedniego wiersza-wracam, ale tu też się prawie zadomowiłam /zwłaszcza w pierwszej cz./.
Sławomir Hornik dnia 19.12.2008 20:48
pomyślę, Ret, pomyślę. a, nie powiem - klawy retusz : ))

pozdrawiam Wszystkich!
Fenrir dnia 19.12.2008 20:53
Ok, Bardziej pierwszy
)))
Pozdrawiam i życze miłych swiat i co najlepsze w nowym roku,
Sławku
Jaśmina dnia 19.12.2008 20:56
Ależ to jest piękny wiersz.
Indy dnia 19.12.2008 23:06
Druga częśc do mnie bardzo przemawia. Ileż w tym ciepła i jakiejś prostej bolesności, która dotyka

Kurcze

Pierwszy tekst mniej mnie ująl moze przez motywy tytoniowo-kawoe, acz nie powiem - to co rzposciera sie w kawie, nietuzinkowe.
pawel kowalczyk dnia 22.12.2008 14:43
Jak zwykle rewelacyjne! I niestety jak zwykle zbyt podobne stylem do poprzednich genialnych utworow. Ile jeszcze?
Sławomir Hornik dnia 22.12.2008 20:13
geniusz widocznie objawia się w Trwaniu.

pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

82864774 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005