poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 08.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wiersz - tytuł: anka. listy
anka. listy


moja siostro, opowiastko


Mokry opatrunek z deszczu, i nawet wspomnienia
o chorobie, przez którą otworzy się granica
przejścia. Ciało masz przenikliwe, smukłe igły
kropel doskonale szyją to, co za oknem. To, co

w środku zostaje tutaj, tutaj trzeba mieć dom
który się wypełni dziećmi i bezsilnością nad
ich wychowaniem. Tydzień postu i mógłbym się
składać z samego dymu, bibułek i fifki. Tyle

czasu spędzałem z nim, że nawet w kawie widzę,
jak ziarna oddzielają się od mleka, jak coś
odchodzi i powraca, nurt krwi krążący po ciele.

Moja siostro, opowiastko: uczę się takiej gry -
dwie karty brezentu to namiot, te słowa to mapa,

która zawiedzie.



tak zwany domowy


Każdej jesieni jesteś jak morze, przypływy
i odpływy sił są twoją niezmienną stałą.
Pijemy herbatę, rdzawe sęki rozchodzą się
wzdłuż dłoni, nikt stąd nie wypłynie ani

nie odjedzie; zasypało wszystko po progi
następnych domów, końce przyszłych lat.
Nie ma linii rozciągniętej pomiędzy nocami,
kiedy można by opowiadać im bajki i legendy.

Zacznij więc opróżniać dom, począwszy od
serca. Nie udawaj obłąkanej jeśli przyśni
ci się Abimelech, przed którym tańczył Dawid
i wypuścili go w jasnym płaszczu żeby był

jak gwiazda swojego narodu. Prowadź
spodziewanych synów i córki, półsierotko,

Aneczko jest piątek, sypie śnieg. Marzną
mi stopy, pomimo skarpet, pomimo domu.




Dodane przez Sławomir Hornik dnia 19.12.2008 14:04 ˇ 12 Komentarzy · 801 Czytań · Drukuj
Komentarze
bliżej dnia 19.12.2008 14:58
Hornik, jesteś wielki.
stary krab dnia 19.12.2008 16:30
Konsekwentnie piszesz swoje. Pozdrawiam.

A czemu teraz nikt tutaj nie zagląda?
Jerzy Beniamin Zimny dnia 19.12.2008 16:40
Dojrzałośc poetycka pod każdym względem. Leciutka narracja, bogactwo treści i zawartych w nich myśi. Nic wiecej nie trzeba.
pozdrawiam.
azrael dnia 19.12.2008 19:49
bardzo :)
reteska dnia 19.12.2008 20:31
Tytuł pierwszej części wzruszający, piękna ta apostrofa. I cały wiersz.

Trochę w ostatnich cząstkach nagromadziło się zaimków wskazujących i "jaków" :) . Może drobny retusz, np:

czasu spędzałem z nim, że nawet w kawie widzę:
ziarna oddzielają się od mleka, coś odchodzi
i powraca, nurt krwi krążący po ciele.

Moja siostro, opowiastko: uczę się takiej gry -
dwie karty brezentu jak namiot, słowa to mapa,

która zawiedzie.


Piękny jest ten wiersz.

Drugi... przy drugim w pierwszej połowie mi pustawo, sporo gładkich słów. Od wątku biblijnego dzieje się, a dwuwers końcowy rozłożył mię na łopatki, taki jest!

A na dodatek tu też piątek i śnieg. :)
bols dnia 19.12.2008 20:58
Do poprzedniego wiersza-wracam, ale tu też się prawie zadomowiłam /zwłaszcza w pierwszej cz./.
Sławomir Hornik dnia 19.12.2008 21:48
pomyślę, Ret, pomyślę. a, nie powiem - klawy retusz : ))

pozdrawiam Wszystkich!
Fenrir dnia 19.12.2008 21:53
Ok, Bardziej pierwszy
)))
Pozdrawiam i życze miłych swiat i co najlepsze w nowym roku,
Sławku
Jaśmina dnia 19.12.2008 21:56
Ależ to jest piękny wiersz.
Indy dnia 20.12.2008 00:06
Druga częśc do mnie bardzo przemawia. Ileż w tym ciepła i jakiejś prostej bolesności, która dotyka

Kurcze

Pierwszy tekst mniej mnie ująl moze przez motywy tytoniowo-kawoe, acz nie powiem - to co rzposciera sie w kawie, nietuzinkowe.
pawel kowalczyk dnia 22.12.2008 15:43
Jak zwykle rewelacyjne! I niestety jak zwykle zbyt podobne stylem do poprzednich genialnych utworow. Ile jeszcze?
Sławomir Hornik dnia 22.12.2008 21:13
geniusz widocznie objawia się w Trwaniu.

pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67234331 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005