| 
 jak popękane ściany slamsów, tak strupy, pod którymi 
nie ma już życia. wszystko takie samo: wkoło pełno  
świętych krów, brudne dzieci bez zębów i paznokci,  
ich wybrakowane organizmy parzone przez słońce.  
 
poniżej gór, gdzie zwierzęta pasły ludzi odkąd 
zaczęto wierzyć w przepowiednie, starzec  
o wyostrzonych zmysłach nie chciał mówić.  
 
nie było dla niego prawdziwego świata ani 
dobroci wpadającej w ręce. wystukiwał 
tylko melodie hare kriszna, hare kriszna, bo  
przemijanie wiąże się z kolejnymi narodzinami.  
 
Dodane przez  Emilia Czasami
dnia 26.01.2009 15:43 ˇ
1 Komentarzy ·
806 Czytań ·
  
 
 |