| 
 Pięć pestek pomarańczy zamkniętych w kopercie znowu mi się marzy 
A mam poblakłe strony książki czytanej nocami z wypiekami na twarzy 
Może by zasnąć i spróbować odtworzyć tamte światy dawno zapomniane 
Zamiast odwiedzać dworce ciągnące mnie w przeszłość - moje utwory zebrane 
 
A mam poblakłe strony książki czytanej nocami z wypiekami na twarzy 
I chowam tam liście kasztanowca tego ściętego pod którym się ukrywałem 
Zamiast odwiedzać dworce ciągnące mnie w przeszłość - moje utwory zebrane: 
Zabawy w partyzantkę i machanie patykowym mieczem w kałuży przy drzewie 
 
I chowam tam liście kasztanowca tego ściętego pod którym się ukrywałem 
Gdy w domu było gorzko a ja nie chciałem przegapić truskawkowego obiadu 
Zabawy w partyzantkę i machanie patykowym mieczem w kałuży przy drzewie 
Pozwalały wyzwolić przestrzenie międzygwiezdne z dzienników gwiazdowych 
 
Gdy w domu było gorzko a ja nie chciałem przegapić truskawkowego obiadu 
Siadałem i czytałem bo nad biblioteką był napis kto tego nie robi na jeden żywot skazany 
Pozwalało to wyzwolić przestrzenie międzygwiezdne z dzienników gwiazdowych 
- ja chyba bardzo nie chciałem żyć tak i do tej pory nie lubię wyznawać tego byle komu 
 
Siadałem i czytałem bo nad biblioteką był napis kto tego nie robi na jeden żywot skazany 
- ja chyba bardzo nie chcę żyć i do tej pory nie lubię wyznawać tego byle komu 
Może by zasnąć i spróbować odtworzyć tamte światy dawno zapomniane 
Pięć pestek pomarańczy zamkniętych w kopercie znowu mi się marzy  
 
Dodane przez  krwawygrzes
dnia 17.03.2009 07:11 ˇ
6 Komentarzy ·
881 Czytań ·
  
 
 |