poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 26.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Poezja dla dzieci
Wyjście z pod nicka :)
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ostatnio dodane Wiersze
prawdy niechciane
Zwierciadło
O oślej nauce (bajka)
depresant
Z twojego imienia zd...
a wtedy za-pałkę odp...
W Kasince
Wyśmienicie
Altruista
turkot kółek walizki
Wiersz - tytuł: biegiem po parapecie
potrzebowałam wielu lat
żeby zrozumieć
dziewczynę w czerwonej sukience
jej złość ucieczki ręce przy skroniach
byle dalej

od białych ścian i śliny
zamarzającej na poduszce w strach
którego nie sposób zapomnieć

po tamtym domu
została tylko zgrana pozytywka
i ona
z wilczym biletem
do dzieciństwa

nie udało się zagiąć czasu
bezradnością rozłożonych
nóg
Dodane przez Hanna Dikta dnia 26.03.2009 21:05 ˇ 29 Komentarzy · 1347 Czytań · Drukuj
Komentarze
Piotruś dnia 26.03.2009 21:24
Wiersz przenika aż do kosci.Mam pewne uwagi.
"jej złość ręce przy skroniach ucieczki
byle dalej
od białych ścian i śliny"

Wers "zamarzajacej na poduszce wstrach
którego nie sposób zapomnieć"
jest zbyteczny,gdyż w całym wierszu czuć ten strach,on wyłazi z każdego słowa.Takie domówienie osłabia wrażenie.

Dobry,mocny wiersz.
Pozdrawiam
magda gałkowska dnia 26.03.2009 21:57
plus mnie jeszcze gniecie ta zgrana pozytywka może wystarczy pozytywka? a może inaczej to ująć? nie wiem
reszta mocna
pozdr.
magda gałkowska dnia 26.03.2009 21:57
i plus za tytuł jeszcze
Piotruś dnia 26.03.2009 23:01
Pozytywka rzeczywiście jest ograna.Można coś spróbować zmienić.
Przy pierwszym czytaniu nie rzuciła się w oczy.
Dwa plusy za tytuł.
przemek dnia 27.03.2009 06:58
Mocny wiersz.
Bardzo "nośny" tytuł.
Pozdrawiam.
Rafał Gawin dnia 27.03.2009 11:47
tytuł nie tyle "nośny", co efekciarski; w każdym razie sam tekst byłby w stanie go "udźwignąć", gdyby nie jego zakończenie.

ale po kolei:

już ślina zamarzająca na poduszce w strach jest niebezpiecznie blisko kiczu. w każdym razie, jak zauważył Piotruś, można ten fragment wyciąć, i to jeszcze z korzyścią dla całości.

nie widzę problemu "zgrania" pozytywki - obraz jak obraz, choć do odkrywczych nie należy;)

następnie, niestety, pojawia się wilczy bilet do dzieciństwa (kiczowate efekciarstwo) i wreszcie ostatnia strofa, karkołomnie abstrakcyjna, jeśli chodzi o "zaginanie" i "rozkładanie", a także kiczowata, jeśli chodzi o sam pomysł. dyskwalifikuje całość, a szkoda, bo w pierwszej strofce zapowiadała się ona nawet obiecująco (chciałem napisac "bezpretensjonalnie", ale powstrzymał mnie przed tym tytuł, od którego w końcu rozpoczyna się lekturę;)).

pozdrawiam.
Elżbieta dnia 27.03.2009 11:52
Działa na wyobraźnię, pulsuje emocjami. Dobry wiersz. Pozdrawiam.
Hanna Dikta dnia 27.03.2009 13:03
Bardzo dziękuję za uwagi, te pozytywne i te trochę ;) mniej. Zastanawię się nad pozytywką.
Wierszofilu, najwyraźniej różnimy się gustem. Poczytałam Twoje ostatnie wiersze, doceniam warsztat, ale tematyka i język też jakoś mnie nie porwały. Niemniej jednak zapraszam pod kolejne teksty.
Pozdrawiam Wszystkich :)
Rafał Gawin dnia 27.03.2009 13:17
ależ moje teksty nie mają z tym nic wspólnego - nie ograniczam swojej percepcji różnego rodzaju tekstów do tego, w jaki sposób sam piszę, to byłoby bardzo niesprawiedliwe;) również zbyt pochopnie nie obarczałbym wszystkim subiektywnych gustów - to jak dla mnie zdecydowanie nieprzekonująca linia obrony, tym bardziej w związku z wymienionymi przeze mnie kiczowatymi i nieudanymi frazami i obrazami, które zepsuły ten tekst. w taki sposób można obalić każdą krytykę, również w przypadku zdecydowanie słabszych tekstów. ale jak sobie życzysz - wolisz brać pod uwagę tylko pozytywne komentarze - Twój wybór, Twoja wolność;)

pozdrawiam.
kropek dnia 27.03.2009 13:52
kicze wg pana wierszofila, niech pozostaną przy nim. ja w wierszu tym nie dostrzegam niczego kiczowatego, może dlatergo, że zrozumiałem jego treść i przesłanie.

pozdrawiam, pogodnie:)
konto usunięte 36 dnia 27.03.2009 13:52
"nie udało się zagiąć czasu
bezradnością rozłożonych
nóg"
powala i sprawia że ręce się same składają
Rafał Gawin dnia 27.03.2009 14:04
kropek - ależ przesłanie miało być tutaj proste i oczywiste;) abstrahując od kiczu, podstawowym problemem tego tekstu jest to, co robi z nim (samym tekstem, ale także jego przesłaniem) ostatnia, karkołomna strofka.

pozdrawiam.
przemek dnia 27.03.2009 14:23
Panie wierszofilu, zaciekawiło mnie to, co Pan napisał. Co robi z tekstem i jego przesłaniem ostatnia strofka?
Rafał Gawin dnia 27.03.2009 14:29
przemek - ostatnia strofka tekst psuje, a jego "przesłanie" rozmywa w dziwnych abstrakcjach i karkołomnych konstrukcjach dopełniaczowych. bo co może znaczyć "zaginanie czasu bezradnością rozłożonych nóg"? wszystko i nic, zwłaszcza jeśli chodzi o tak wykorzystane "zaginanie";)

pozdrawiam.
Hanna Dikta dnia 27.03.2009 14:38
Jeśli Wierszofilu nie rozumiesz tej konstrukcji, to znaczy, że nie rozumiesz przesłania wiersza w ogóle.
Rafał Gawin dnia 27.03.2009 14:44
OK, więc spytam wprost: jakie według Ciebie (jako Autorki) miało być przesłanie tego tekstu? oczywiście, jak najbardziej mogę (a nawet mam prawo;)) go nie rozumieć, jednak wolę się upewnić w bezpośredniej konfrontacji ze źródłem;) to w końcu portal warsztatowy, a więc dobrze ustalić, co miało zostać powiedziane, co zostało powiedziane, a co jeszcze zostało odczytane lub nieodczytane (może nawet przekręcone lub nad-/niedointerpretowane;)) przez odbiorcę;)

pozdrawiam i czekam na dalsze instrukcje;)
Wojciech Roszkowski dnia 27.03.2009 15:20
Jak u mnie, to:
+ za tytuł
+ za pierwsze dwie strofki i pół trzeciej
wilczy bilet może (ewentualnie) wybronić kontekst
- (i to duży) za ostatnią strofkę - koncept tu jest, ale wykonanie fatalne, naprawdę w kiepskim stylu.

Pozdrawiam
Katarzyna Zając - ulotna dnia 27.03.2009 19:06
tak, w tym wierszu jest jakaś moc i siła przekazu, ale ta ślina zamarazająca na poduszce... i puenta, choć dość mocna, to jednak niezręczna, gdyż mnie się taka konstrukcja słów niezbyt podoba... może spróbować wyrazić to samo ciut prostszymi słowami, a nie ich tak zawiłą konstrukcją?
w każdym razie ten wiersz po szlifach może się stać bardzo dobrym i mocnym tekstem :-).
pozdrawiam :-).
Tomasz Kowalczyk dnia 27.03.2009 19:13
Jeden z Twoich ciekawszych wierszy, Haniu.
Pozdrawiam - Tomek
Hanna Dikta dnia 27.03.2009 22:09
Wierszofilu, nie zagłębiając się w szczegółową dyskusję - zwyczajnie brakuje mi czasu i parcia na rację - odpowiem tylko, że szanuję Twoje zdanie na temat mojego wiersza, aczkolwiek się z nim nie zgadzam, głównie w kwestii wilczego biletu i zaginania czasu. Rozumiem też, że Twoja granica kiczu jest w innym miejscu niż moja. Z przyjemnością wyjaśnię sens ostatniej zwrotki: zaginanie czasu = próba uczynienia z czasu koła = próba powrotu do dzieciństwa. A w jaki sposób, mówi o tym ostatni wers. Roy, Ulotna, pierwsza wersja brzmiała: "bezradnie rozłożonymi nogami" i chyba do niej powrócę, bo im dłużej czytam, tym mniej mi się rzeczywiście podoba ta dopełniaczowa. Tomku, miło Cię widzieć. :)
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za komentarze.
Wojciech Roszkowski dnia 27.03.2009 22:59
Tak, czasem proste rozwiazania bywają najlepsze.

nie udało się cofnąć czasu
bezradnie rozłożonymi

nogami
Rafał Gawin dnia 28.03.2009 01:57
OK, czyli można przyjąć, że mniej więcej dotarło do mnie "przesłanie" tekstu bez odautorskich naprowadzeń;) w każdym razie "zaginanie czasu" jest tutaj nieprecyzyjne, choć pojawia się po "wilczym bilecie do dzieciństwa"; swoją drogą - wspomniany "wilczy bilet do dzieciństwa" mówi już o niemożności powrotu do dzieciństwa - po co więc to powtarzać w tak zagmatwany sposób przy wykorzystaniu "zaginania czasu"? (abstrahuję od oczywistości i banalności tego rodzaju konstatacji).

w każdym razie - bezradnie rozłożonymi nogami zdecydowanie lepiej => w takiej wersji znika jeden nadmiarowy poziom abstrakcji ("zaginać czas bezradnością"), choć dalej cała konstrukcja jest od strony zawartości abstrakcji podejrzana, choć tym razem prowokuje prostsze pytanie (;)): w jaki sposób można "zagiąć czas" "bezradnie rozłożonymi nogami"?

pozdrawiam.
Rafał Gawin dnia 28.03.2009 02:00
PS: Najprostsze rozwiązania bywają najlepsze - bo dlaczego nie dać w końcówce (za royem) "nie udało się cofnąć czasu"? Wtedy wracamy do problemu kiczowatości tego obrazka, ale również ten problem dzięki powyżej zaproponowanym "operacjom" jest po prostu mniejszy;)
Hanna Dikta dnia 28.03.2009 07:56
Wierszofilu, a czego szukają czasem zaniedbywane emocjonalnie dziewczyny, dziewczynki nawet, kiedy wchodzą do łóżka przypadkowym facetom? Bo przecież nie przyjemności. Oto odpowiedź na pytanie, w jaki sposób można zagiąć czas rozłożonymi nogami. A przynajmniej próbować. O kiczu już pisałam. ;) Roy, tak, nawet rozważałam oddzielenie nóg, dla większego zaskoczenia. Dzięki. Pozdrawiam Was :)
Rafał Gawin dnia 28.03.2009 11:24
to ja jeszcze trochę pomęczę Autorkę;)

OK, rozumiem (już teraz mogę powiedzieć, że na pewno;)), tylko że tego nie widać na tyle wyraźnie, żeby czytelnik nie miał wątpliwości. obraz związany z "zaginaniem czasu" w kontekście uzyskania przez niego formy okręgu (a przez to np. umożliwienia "bohaterce" powrotu do dzieciństwa) jest intrygujący (zdecydowanie bardziej od prostego, ale za to bardzo komunikatywnego "nie udało się cofnąć czasu"), tylko przydałoby się go dopracować w taki sposób, aby nie było wątpliwości co do jego znaczenia tutaj, żeby się nie rozmywał i nie "rozjeżdżał" - stąd też moje marudzenie;) tylko wtedy trzeba coś zrobić z "wilczym biletem do dzieciństwa" - mówi to samo, co ostatnia strofa, tylko (w perspektywie przeprowadzonych zmian i udoskonaleń) w mniej ciekawy sposób, jest rodzajem falstartu. a więc?

pozdrawiam.
nitjer dnia 28.03.2009 12:08
Dla mnie wiersz w całości mocno poruszający. A tytuł odnośnie przecież peeli, która w pewnym przynajmniej sensie ewidentnie jest na krawędzi - w moim odczuciu więc - bardzo przekonujący. Optuję za taką końcówką:

nie udało się zagiąć czasu
bezradnie rozłożonymi

nogami


Pozdrawiam :)
Piotruś dnia 28.03.2009 16:04
Nitjer,dobra propoyzcja.
Zagiąć czas,tu znaczy kawalek poplamionego czasu ukryć. Tak odebralem ten przekaz.

pozdrawiam
Hanna Dikta dnia 28.03.2009 21:21
Wierszofilu, w takiej formie (tj. bez ironii np.) możesz męczyć, proszę bardzo. Mam wątpliwości, czy wilczy bilet i zaginanie czasu się powielają. Bo ona została z wilczym biletem, a dopiero potem próbowała zaginać czas. I bez wilczego biletu, to już zaginanie będzie kompletnie niezrozumiałe. Nitjer, miło mi i dziękuję za opinię na temat dyskutowanej szeroko ;-) koncówki. Też jestem za taką. :) Piotrusiu, no i teraz się waham, co z tym zaginaniem zrobić, bo jak bardziej dopowiem (jak radzi Wierszofil), to już nikt nie odczyta tego w taki ciekawy sposób, jak Ty to zrobiłeś. Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za komentarze. :-)
Rafał Gawin dnia 29.03.2009 23:30
jak najbardziej bez ironii - to co miałem zasygnalizować w tej materii, już zasygnalizowałem;)

no właśnie, z jednej strony - to samo (brak możliwości powrotu do dzieciństwa), z drugiej - niekoniecznie (w przypadku "wilczego biletu" - zapowiedź wspomnianego braku możliwości w, nazwijmy to, "ujęciu statycznym"; w przypadku "zaginania czasu" - mimo wszystko jednak próby tego powrotu w, nazwijmy to, "ujęciu dynamicznym"); w każdym razie, oba obrazy dotyczące wspomnianej niemożliwości mają na tyle sporą część wspólną, że jednak zastanowiłbym się, czy nie dałoby się tej "części wspólnej" zmniejszyć, dla dobra całości.

co do "zaginania czasu" samego w sobie - jak sobie życzysz, podzieliłem się już moimi wątpliwościami na ten temat;)

pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Użytkownicy Online: Jacom Jacam, Ragna

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67447669 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005