| 
 Jacy piękni są ludzie w pociągu do Krakowa 
kto raz wybrał to miasto niech będzie pochwalony 
choć tak jak Albert Ayler grając na saksofonie 
nie wyzbędzie się piętna orkiestr wojskowych 
 
kto raz wybrał to miasto niech będzie pochwalony 
duszne powietrze w przedziale ochładza skóra z marmuru 
nie wyzbędzie się piętna orkiestr wojskowych 
choć wraca tylko w przyszłość do celu podróży 
 
duszne powietrze w przedziale ochładza skóra z marmuru 
a dym lubelskich papierosów przypomina że coś uleciało 
choć wraca tylko w przyszłość do celu podróży 
więc nie dane jest mu rozumieć od czego ucieka 
 
a dym lubelskich papierosów przypomina "coś uleciało" 
za oknem żółć i zieleń jeden żywy organizm 
więc nie dane jest mu rozumieć od czego ucieka 
krople potu przesiąkają przyjemny materiał siedzeń 
 
za oknem żółć i zieleń jeden żywy organizm 
niezmienna różnorodność życie z miliardów szczegółów 
krople potu przesiąkają przyjemny materiał siedzeń 
to dziwne uczucie obcości wiedza że się tylko przesiądę 
 
niezmienna różnorodność życie z miliardów szczegółów 
jakże piękne dziewczęce nogi w pociągu do Krakowa 
to dziwne uczucie żalu wiedząc że tylko się przesiądę 
oni tak jak Albert Ayler grają na saksofonie  
 
Dodane przez  krwawygrzes
dnia 09.07.2009 21:05 ˇ
4 Komentarzy ·
824 Czytań ·
  
 
 |