poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 26.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
Wiersz - tytuł: w pokoju
- dawno nie rozmawialiśmy o...
- nie zaczynaj znowu!
- ...nas


to miał być miły akcent
na koniec dnia
a wyszła kakofonia
zupełny fałsz nienastrojonych
myśli
co prawda, nie zbierano potłuczonych
talerzy z podłogi
(nie te czasy)
i półmrok oblany ciepłą żółcią
obojętny dla oczu

poprzestawiała jego płyty
kurz opadł z nich na białą koszulę z dużym dekoltem
już chciała za okno cały ten bajzel
pocieszenie
w nadziei, że utrudni szukanie

usiadł samotnie przy biurku
bez manifestów, to normalne, że może
pokopać piłkę w wersji -e-
wytłumił w sobie dźwięki z zewnątrz
wszak nie od wczoraj
zbierał pustaki na izolację

grała gryzła tańczyła
krok raz dwa ukłon opadnięcie na pięty
nierówny ten walc angielski
prowadzi nerw
niewierny partner

wirujemy opadamy wznosimy dorastamy
czasem tylko, kochanie, demonizujemy
nasze demony


Dodane przez Szady siebr Daniel dnia 22.09.2009 11:41 ˇ 24 Komentarzy · 1146 Czytań · Drukuj
Komentarze
Idzi dnia 22.09.2009 11:59
Drogi Siebrze Danielu.
Przecież nie wiesz, gdzie mieszkam, a jakbyś zaglądał do mnie przez okno. Bardzo dobry wiersz, podoba mi się i komuś go pokażę ( spoza P.P.)
Serdecznie pozdrawiam.
IRGA dnia 22.09.2009 12:09
DANIELU- cieszę się, że piszesz wiersze. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.09.2009 12:16
Danielu ,jak Ty to robisz ? :) tak wnikliwej psychologicznej analizy ni czytałem dawno, W tym wierszu ujales wszystko. O mozliwosci nie zrozumienia dwoch najbliszych sobie osob. A pointa jest mistrzowska- I czasem tylko demonizujemy nasze demony
Danielu ciesze sie z calego serca , jestes Poetą:)
Pozdrawiam:)
Szady siebr Daniel dnia 22.09.2009 13:18
Drogi IdziO - myślałem, że to moje okno:P Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam Cię od serca
IRGO - @--'--;-- Dziękuję i pozdrawiam
Jotku - dziękuję za przychylność. Pointę zawdzięczam mojej przyjaciółce (pointa wyszła w rozmowie z nią), której z tego miejsca dziękuję i pozdrawiam. Jotku - mogę tylko się ukłonić i podziękować Tobie za tak odważne słowa. Pozdrawiam od serca
a la bracka dnia 22.09.2009 13:39
Danielu, super. Bardzo mi się podoba. Prawda, sama prawda. Odnajduję kawałek swojego życia w tym wierszu:) Pozdrawiam popołudniowo.
a la bracka dnia 22.09.2009 13:42
mam tylko jedno ale...wiersz zaprasza opowieścią osobistą, a potem przechodzisz w opowieadnie ona, on. Jeszcze bliżej byłoby mi do tego wiersza gdyby on był w liczbie pojedyńczej...poprzestawiała moje płyty:) Tylko to.
Jeszcze raz pozdrawiam i gratuluję bardzo dobrego wiersza.
a la bracka dnia 22.09.2009 13:44
chyba nie w liczbie pojedyńczej, tylko w pierwszej osobie:)))
Robert Furs dnia 22.09.2009 14:58
grała gryzła tańczyła
krok raz dwa ukłon
ten nierówny walc angielski
prowadzi nerw
niewierny partner
- ten fragmencik dla mnie jest najciekawszy,
bardzo sugestywna metafora, a i wiersz też się przeczytał, :) pozdrawiam
rabi dnia 22.09.2009 17:02
się podoba

mądra w swej prostocie i trafna puenta

pozdrawiam
popołudnie w trawie dnia 22.09.2009 17:13
Złośnica z niej :)
Całość bardzo ładnie się czyta, mam wrażenie jakby wiersz napisał się sam, i do tego bez większych przeszkód (choćby tych poprzestawianych płyt :)
Pozdrawiam
ursula dnia 22.09.2009 17:40
wytłumił w sobie dźwięki z zewnątrz - to mnie najbardziej intryguje. Podoba mi się :) Pozdrawiam.
Szady siebr Daniel dnia 22.09.2009 19:20
a la bracka, Robert Furs, rabi, popołudnie w trawie, ursula - bardzo Wam dziękuję za opinie. Pozdrawiam od serca
kozienski8 dnia 22.09.2009 19:48
Serwus Daniel,no, miło mi brachu Cię czytać,wiedziałem że wyjdziesz na ludzi,jak nie przymierzając prawdziwy góral,wiedz że bez zawiści są moje słowa,zdrówka,B
Janina dnia 22.09.2009 22:06
Danielu niesamowity utwór. Nawet ten pokój ma podwójne znaczenie.
Wiesz, co podoba mi się najbardziej? To zróżnicowanie typów liryki w jednym utworze : jest i liryka udramatyzowana w formie dialogu, jest liryka sytuacyjna z pięknym spojrzeniem z boku, a następnie przejście w stronę liryki bezpośredniej i ujawnienie się podmiotu lirycznego " my" . To na koniec jak pojednanie.Świetna puenta.
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Szady siebr Daniel dnia 22.09.2009 22:57
kozienski8 - dzięki Ci za Twe słowa. Miło Cię gościć u mnie. Wiedz, że dużo znaczą Twoje słowa. Pozdrawiam, AVE!
Janino - piszesz komentarze-marzenie. Cóż ja mogę Ci napisać? Ty to przecież wiesz:) Dziękuję i pozdrawiam od serca
Fart dnia 22.09.2009 23:05
Kurcze, jaki znajomy wstęp. Właściwie gasi wszystko, ze światłem włącznie.
Hm...., poruszyłeś, aż trudno uwierzyć, że to pisze facet, w dodatku młody. Hm..., albo doświadczony, albo zdolny :)
Tak trzymaj!
bols dnia 22.09.2009 23:35
całkiem naturalnie wyszło; i ta ciekawa zmiana dynamiki
pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 23.09.2009 09:50
Udany wiersz, ciekawy.

Jedyne co budzi moje wątpliwości, to słówko "wszak" (już kolejny raz je widzę w Twoim wierszu) - jakby trochę nie pasuje do reszty, trąci myszką (a i brzmieniowo mi jakoś nie leży) - być może jednek to tylko i wyłącznie kwestia moich własnych preferencji.

Pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 23.09.2009 11:02
Fartuszku -dzięki!:) Pozdrawiam serdecznie
Pani Beato - miły mi Pani odbiór. Pozdrawiam i dziękuję
Wojtku - tak, mam tendencję do wskrzeszania niemodnych już słów. Od czasów podstawówki czuję jakąś dziwną miętę do nich. One mi mówią: Użyj mnie! Użyj! Wykorzystaj i zrób co chcesz. A ja nie mogę im odmówić:)
Pozdrawiam najserdeczniej
Dusienka_ dnia 23.09.2009 14:09
taki prawdziwy- też wyrzuciłabym płyty, gryzła, tańczyła...
wszystko- a te pustaki izolacyjne chyba najbardziej- bardzo mi sie podobają!!!
cieszę się, że na niego trafilam!
pozdrawiam serdecznie!
Szady siebr Daniel dnia 23.09.2009 20:15
Dusienko - i ja się cieszę na Twoją obecność pod tym tekstem. Dziękuje i pozdrawiam
Christos Kargas dnia 26.09.2009 21:10
To jeden z lepszych wierszy autora, w pierwszej trójce, jak dla mnie. Osobiście widziałbym tylko nieco inną wersyfikację tu o ówdzie, ale to nie takie istotne, ogólnie na tak.
konto usunięte 36 dnia 30.09.2009 09:03
O nauce życia we dwoje /tak mi się wydaje/. Przeczytałem z przyjemnością. Pzdr.
Szady siebr Daniel dnia 30.09.2009 14:58
Christosie, whambamie - dziękuję Wam za komentarze. Pozdrawiam serdecznie
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67084188 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005