tyś ambitny, przedsiębiorczy
możesz zdobyć głos wyborczy
na plakatach naobiecuj
czasem pokaż się na wiecu
przyjaciela ludu udaj
potem znów obiecaj cuda

powyzywaj od złodziei
tych co stołki zasiedzieli
konkurencja - takie życie
trzeba walczyć przy korycie
a ty jesteś świnia sprytna
wiesz jak, komu utrzeć pyska

uścisk dłoni, uśmiech, foto
widzisz forsę, widzisz złoto?
tacy jak ty to potrafią
nawet się dogadać z mafią
wywiedź lud swój na manowce
wrzucą kartki głupie owce

co kilka lat maskarada
co kilka lat defilada
co kilka lat głos do urny
co kilka lat sami durnie
i twa władza stąd wynika
mają mental niewolnika

tyś jest władza i pamiętaj
tu żeś pasterz, tam jagnięta
utwierdź owce swoją władzą
że bez ciebie nie poradzą
będą łajać i narzekać
ale zawsze będą czekać
na skinienie swego pana
bo natura w nich barana

a gdy jakieś owce czarne
zaczną zbytnio być zaradne
i odważnie w wielkiej grupie
będą mieć twą władzę w dupie
i pogardzać tym co dałeś
krzycząc: oddaj co zabrałeś!
to nie czekaj na rewoltę
tylko stul baranom mordę
wyślij wilków zgraję zwartą
niech im łby kłami rozszarpią

niech ogarnie czarnych trwoga
mów, że władza jest od boga
większość znowu ci uwierzy
klekną cicho do pacierzy
modląc się o twoją łaskę
pielęgnuj więc swoją maskę
do złej gry rób dobrą minę
że nie jesteś skurwysynem
że to wszystko jest potrzebne
że bez tego będzie biednie

lud baranów ukochany
znów będzie uradowany
sami sobie będą wrogiem
i nie ufać będą sobie
bo tyś władza jest najwyższa
pełen gówna lśniący kryształ