 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: historia pewnej niewinności |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 23.11.2009 11:41
Daniel, nie wiem, co powiedzieć, bo mam takie uczucie, jakbyś napisał wiersz za mnie i moimi słowami... więc po prostu podziękuję za to, że mogłam go czytać, że taki mi bliski (tak wlaściwie odbieram go dość smutno, choć niby tyle tu szcześcia... :).
pozdrawiam serdecznie :). |
dnia 23.11.2009 12:06
DANIELU, Twój "dramat w pięciu aktach" ujął mnie. Pięknie opisana smutna historia, która "wchodzącym w uczuciowo dojrzałe życie"zdarza się często.
będziemy tylko wtedy
kiedy szacunek wzajemny
i pragnienie dawania
z nas wyrośnie a ten fragment, moim zdaniem najlepszy.
Pozdrawiam serdecznie i kłaniam sie. Idzi |
dnia 23.11.2009 12:16
oj jo joj! nadepnąłeś na czułe miejsce, ale nie mam pretensji, bo łagodnie kroczysz... |
dnia 23.11.2009 12:22
Danielu, jestem zaskoczona, to Twój wiersz? OK sprawna narracja i to wszystko. Nic mnie nie zatrzymało, historia stara jak świat i jak świat światem ludzie będą tak pisać. Ale Ty?
Jako entuzjastka Twojej poezji, przeczytałam i poczekam na inny.
pozdrawiam |
dnia 23.11.2009 12:39
Danielu, zostaw dwie pierwsze części i pomyśl, co dalej z tym zrobić. Bo zapowiadało się ciekawie, a skończyło - powiem eufemistycznie - niezbyt ciekawie.
Pozdrawiam |
dnia 23.11.2009 12:41
ulotna, tak to raczej smutny tekst. Cieszy mnie, że spodobał Ci się. Bardzo. Dziękuję za wpis i pozdrawiam serdecznie
IdziO, zdarza się, oj, zdarza. Tego chciałem dotknąć. Kłaniam się nisko dziękując za Twój komentarz i pozdrawiam
mastermood, nawet nie wiesz jak bardzo cieszy mnie Twoja tu obecność. I, jak sądzę, przychylny komentarz. Zapraszam na dalsze komentowanie i pozdrawiam serdecznie
Fart, tak, to mój tekst:). Wypłynął dziś ze mnie około 9 rano. Myślę sobie teraz, że przyświecała mi myśl z jednej zabawnej pioseneczki: Gdybym mogła być mężczyzną jeden dzień. U mnie to poszło w tę stronę: Gdybym mógł być kobietą [...] pewnie byłbym porzucony albo zdradzony Taki trochę transsex-wiersz:) I faktycznie, "mój", w stu procentach jest ostatni wers. Dziękuję za Twą ocenę. Spodziewałem się rezonansu i słusznie zauważyłaś: historia stara jak świat. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 23.11.2009 12:44
Wojtku, witaj! Tak, skończyło się nie za ciekawie:P Cieszę się, że dwie pierwsze są ok. Pomyślę, masz to jak w banku:) Pozdrawiam serdecznie i kłaniam się |
dnia 23.11.2009 13:04
P.S. Fart, niewinność kojarzy mi się z naiwnością. I do tytułu miał być dopisek (zwierzenia naiwne). Tyle gwoli mego tłumaczenia się:), choć wiem, że nie powinienem. Pozdrawiam raz jeszcze
P.S. Wojtku, wybacz mi ten bank. Zły to związek frazeologiczny. Bank nic nie daje, wręcz przeciwnie:) Więc jeszcze raz: Pomyślę, na pewno:) Pozdrawiam serdecznie, zakręcony Daniel |
dnia 23.11.2009 13:14
Dwie pierwsze zwrotki najlepsze, potem na moje oko robi się taki "emocjonalny bałagan", całość bym odcedziła ze zbędnych słów np:
do swojej kieszeni koszuli - bez swojej
kołysałabym się w rytm Twoich - bez twoich
itd.
A to:
"niech autor jakiegoś wiersza
nazwie i opisze moje sny i uczucia"
Bardzo by mi się podobało na końcu (zastępując "już nie czekam"), czyli w odwrotnym kontekście.
pozdrawiam |
dnia 23.11.2009 13:16
:) przeczytałam jeszcze raz. O tekście można powiedzieć-sympatyczny, biorąc pod uwagę przyświecającą myśl.
Podziwiam Cie za odwagę wklejania świeżych bułeczek, ja swoje miętolę tygodniami. |
dnia 23.11.2009 13:34
DANIELU- lubię Twoją poezję, jej klimat, jej przesłania. To trudne wcielić się w kogoś, a Tobie udało się oddać uczucia kobiety. Mnóstwo w Twoim wierszu pięknych fraz. Podoba mi się. Pozdrawiam bardzo serdecznie :). Irga |
dnia 23.11.2009 14:09
Ładnie, sprawnie i kobieco. Można jeszcze pomyśleć nad cząstkami: dzień po i drugi dzień po. Ale ogólnie wyszedł ciekawie.
Pozdrawiam:) |
dnia 23.11.2009 14:22
Andy Anderson, dzięki wielkie za odcedzenie. Byłbym głupi albo uparty, gdybym nie skorzystał:) Pozdrawiam serdecznie
Fart, sympatycznie:P Miętolisz, powiadasz? I mnie się zdarza:) Nie wszystko jednak, co wklejam, to świeże wyroby prosto z pieca. Różnie bywa. Dzięki Ci za odwiedziny. Zdrówka!
IRGA, dziękuję Ci za komentarz. Cieszę się, że wyszło wcielenie. Pozdrawiam od serca i zdrówka życzę!
Elu, a wiesz, że cały czas kombinuję z tymi cząstkami? Fajnie, że zwróciłaś uwagę. Trochę przestraszył mnie ten przymiotnik: kobieco. Cienka granica...:) Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 23.11.2009 14:53
Ciesze sie ze ewouluje twoja poezja Danielu. ze historia stara jak swiat? Ze odwrocenie ról? I pointa gorzka i taka wymowna?I ze opowiesc zdawaloby sie pierwszej naiwnej?Bo wbrew temu naiwne to nie jest.Mnie sie szalenie podoba ta fraza dotycxaca wysylanych mysli. Piekna dojrzala. Dwie ostatnie zwrotki do ewentualnego przemyslenia , drobny retusz . A co do peelki-trafnie ujales jej kobieca naturę. I tak sie nie martw wszyscy jestesmy na poczatku istnienia kobiecami, te chromsmy XXi XV :)
Pozdrawiam serdecznie :):):) |
dnia 23.11.2009 16:08
najbardziej podobają mi się II pierwsze zwrotki , potem już nie nadążam , kto komu i dlaczego ...
ale to tylko moje subiektywne odczucie ..
Pozdrawiam |
dnia 23.11.2009 17:31
Z tych myślowych wątków może być dobry wiersz.
JBZ. |
dnia 23.11.2009 17:34
Jarku, powaliłeś mnie. Był już film Wszyscy jesteśmy Chrystusami, a teraz jest materiał na nową Seksmisję: Wszyscy jesteśmy kobietami.
A tak na serio, to dziękuję Ci za wpis. Miłe są mi Twoje słowa. Nad zwrotkami ostatnimi pogrzebię jeszcze niewątpliwie. Pozdrawiam ciepło zdrówka życząc
el-ka, :), cieszę się, że trafiły II pierwsze. Potem już tylko peelka przytacza słowa drugiego bohatera dramatu, ukrytego bohatera:) Dzięki Ci za Twoje subiektywne odczucie. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 23.11.2009 17:38
właśnie nad tym przytaczaniem słów jeszcze bym sie zastanowiła, bo trzecia trochę mnie zastanawia. Poza tym podoba mi się ujecie, bo autor nie popadł w banalność :) Pozdrawiam. |
dnia 23.11.2009 17:46
Danielu, ulotna wyjęła mi słowa z ust. Tak samo dziękuję Ci za ten piękny utwór. To prawda, Twoja poezja ewoluuje. Tu podoba mi się delikatność stylu i pomysł. Zaskoczyłeś mnie znowu bardzo pozytywnie. Podziwiam i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 23.11.2009 18:25
Jerzy Beniamin Zimny, dziękuję za dostrzeżenie. Pozostaje mi tylko zrobić dobry wiersz:) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie
ursula, odetchnąłem z ulgą. Banału nie lubimy, o nie, a w takim tekście tego obawiałem się najbardziej. Chociaż nim się niejako posłużyłem. I wciąż mam dziwne poczucie, inny smak, że tak powiem. Cieszę się, że zdystansowałem się do tego tekstu. Dziękuję Ci za komentarz. Pozdrawiam ciepło
Janinko, kłaniam się nisko w podzięce za pozytywny odbiór oraz komentarz. Zdrówka Ci życzę i pozdrawiam od serca.
Miłego wieczoru wszystkim Wam |
dnia 23.11.2009 23:13
mnie by wystarczyły dwie pierwsze, jako całkiem ciekawa impresja,
pozdrawiam |
dnia 23.11.2009 23:50
w takim temacie ciężko uciec od banału
w tekście się go nie odczuwa mimo względnej prostoty
bez nadmiernego przekombinowania
ludzie są straszni
pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 09:00
Historia dwudniowej miłości - chciałoby sie powiedzieć. Intymny, konfesyjny klimat, narracja pierwszoosobowa z kobiecej perspektywy sprawiają, iż tekst staje się ciepły w odbiorze, sympatyczny /tak go odbieram/. Można by jeszcze "podregulować" samo zakończenie miłosnej opowieści, żeby dreszczyk pozostał i gęsia skórka, ale i w obecnej edycji przeczytałem z przyjemnością.
Pozdrawiam.
w. |
dnia 25.11.2009 00:59
Dobry wiersz.
Dobry wiersz o najzwyklej normalnych na ogół rzeczystanach.
I teraz co? I teraz ci wszyscy "oni" się mają wstydzić?
Weź Ty to, Kochanieńki, zatytułuj "Historia pewnej naiwności", to będzie życia bliższe.
Nie jedź po wrażliwościach pierwotnych, bo je już Mniszkówna docna wyjeździła.
Się podobało, mimo żachnięć (no, bo który by się nie żachnął?)
Pozdrowienia! |
dnia 25.11.2009 22:15
Beato, dziękuję za Twój komentarz. Pozdrawiam serdecznie
rabi, cieszy mnie, że nie odczuwa:) Co do ludzi, to oni bywają straszni. Tak myślę;) Pozdrawiam
whambamie, miły mi Twój odbiór, tym bardziej, że tekst przeczytany z przyjemnością. Z przyjemnością zatem przeczytałem Twój komentarz. Pozdrawiam serdecznie
olszyc, czy mają się wstydzić? Ja tam nikomu nic nie nakazuję. Nikt nic nie musi. Jak kto chce:) Dzięki Ci za komentarz. Pozdrawiam |
dnia 26.11.2009 14:18
Ja bym inaczej zatytułowała cykle; dwa dni przed, itd, zakończenie Danielu do przeróbki, niewinne kobiety czekają długo, tak szybko nie rezygnują z marzeń
ale to tylko msz.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 28.11.2009 22:54
Bożenko, dziękuję Ci za komentarz i sugestie. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.12.2009 17:07
"niech autor jakiegoś wiersza
nazwie i opisze moje sny i uczucia"
Niech zatem zaśnie i pozwoli na siebie patrzeć. Starczyłoby materiału na kilka pomniejszych wierszy. Pozdrawiam |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Współpracują z nami |
 |
 |
REKLAMA GOOGLE |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 381
Nieaktywowani Użytkownicy: 1
Najnowszy Użytkownik: lluciuss
|
 |
 |
 |
 |
 |
Licznik odwiedzin |
 |
|