poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 17.06.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Limeryki
Bank wysokooprocento...
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
Forma strony interne...
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
Ostatnio dodane Wiersze
Samoobrona usprawied...
parabolak
uwierzmy w duchy
Miłość między kropla...
Za duża miłość
Anna Janko „Za...
Świetlikowy
Lektor
Słoiki
O państwie Majów
Wiersz - tytuł: piszę dla kobiety z cukierni...
piszę dla kobiety z cukierni...
przy Wiślickiej tamtej zimy
ważyła sernik z polewą
klientce która musi wierzyć
świeży niekwaśny pani wróci po następny
zapewniam

o godzinie piętnastej dwadzieścia siedem
jest już szaro
za piętnaście siedemnasta wchodzi granat

kobieta z cukierni marzy o wygodnych butach
z reklamy i bieliźnie z wkładki w arlekinie
pożycza arlekiny od sąsiadki emerytowanej
nauczycielki dyrektorki zespołu szkół

podzielone pokoleniami i szkołą
wchłaniają te same marzenia
które przenigdy
kobieta z cukierni zakłada ciepły beret
ośmieszany przez jeżdżące w beemwu
gdzie kontrolowany wiatr jest ciepły
zakłada rękawiczki i zapina ostatni

zamek w drzwiach odskakuje
rozwarta szczęka przedpokoju
kobieta z cukierni kładzie torbę na stoliku
kuchnia z małym oknem
jest ciemno gdy zapali lampę ciemniej
żółte światło przytłacza

kobieta z cukierni przy Wiślickiej
włącza telewizor w dużym pokoju
stoi fikus pod sufit marzenie i sen
o papużkach i bikini i o jego plecach
które smaruje olejkiem
najpierw delikatnie potem namiętnie
żeby się obudził
między piętnastym i szesnastym pallmallem

pod żółtą lampą w sypialni poczyna
życie które wróci krzykiem

© emba
dwudziestego dziewiątego dnia stycznia 2010 roku
Dodane przez emba dnia 02.02.2010 19:20 ˇ 39 Komentarzy · 991 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fenrir dnia 02.02.2010 19:47
nie rozumiem, jak można tak długo pisać o kims tak kompletnie nieciekawym?

zamek w drzwiach odskakuje
rozwarta szczęka przedpokoju

?
Pozdrawiam
ambra dnia 02.02.2010 20:12
A kto jest ciekawy? Mnie zajął ten wiersz właśnie dlatego, że jest o zwykłym człowieku.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 02.02.2010 20:28
Podoba mi sie. wlasnie dlatego ze o zwyczajnej ekspedientce z cukierni:)I ona tez moze byc ciekawym czlowieikiem, czytac Prousta Manna:)
embo pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Elizja dnia 02.02.2010 20:47
wszedł granat i co? bez wybuchu?
Kuba Sajkowski dnia 02.02.2010 20:48
inaczej bym ujął tę krytykę niż Ewa, ale coś w tym jest - bo owszem, nie ma problemu z tym że jest o zwykłej kobiecie, natomiast problem w tym że długo - bo jakaś kondensacja w znaczeniach, zwrot akcji, coś bardziej nieprzewidywalnego pojawia się dopiero w przedostatniej zwrotce, reszta przegadana i przez to za bardzo płaska, za mało życia "między obrazami". no i fraza wymieniona przez Ewę - bardzo niezgrabna.
pozdrawiam.
Fenrir dnia 02.02.2010 20:53
Ależ zauważ Kubo, że ja przewrotnie to napisałam, mnie chodzi, że tak przedstawiona i wydłużona historia, staje się nudną historią, zwłaszcza że o nudnej osobie .... Trzeba dobrego pióra, aby podkręcić, żeby zaiskrzyło - tu, u Autorki cos się tli, ale płomyk bardzo słaby .......

Pozdrawiam
Fenrir dnia 02.02.2010 20:55
Jarosławie, cha, cha, tak z całą pewnoscią czyta Prusta Manna
Obu. (zapomniałes o przecinku)....

Serdecznosci.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 02.02.2010 21:25
A kto wie? a kto wie? Przecinek w pospiechu umknąl:):)
Pozdrawiam Autorke i komentujacych :)
ursula dnia 02.02.2010 21:50
Dla mnie wata niestety. Należałoby uwypuklić "główną" myśl. Pozdrawiam.
Wojciech Roszkowski dnia 02.02.2010 22:20
Puenta mnie tu nieco zawodzi. Brakuje jakiegoś błysku w środku - przynajmniej jednej frazy, która niosłaby dość długi, trzeba przyznać, tekst. Ale nie jest źle. Czytałem z zainteresowaniem.

Pozdrawiam
emba dnia 03.02.2010 03:51
Fenrir dnia 02.02.2010 20:47:16
nie rozumiem, jak można tak długo pisać o kims tak kompletnie nieciekawym?

zamek w drzwiach odskakuje
rozwarta szczęka przedpokoju
?
Pozdrawiam

Fenrir, rciekawośćr1; jest istotą względną.
Zacytowanego fragmentu nie będę tłumaczyć, każdy rozumie po swojemu.
W zamyśle miało być jeszcze dłużej.

odpozdrawiam
emba
emba dnia 03.02.2010 03:53
ambra dnia 02.02.2010 21:12:20
A kto jest ciekawy? Mnie zajął ten wiersz właśnie dlatego, że jest o zwykłym człowieku.

Ambra, uśmiech przesyłam.
serdeczności
emba
emba dnia 03.02.2010 03:58
Jarosław Trześniewski-Jotek27 dnia 02.02.2010 21:28:24
Podoba mi sie. wlasnie dlatego ze o zwyczajnej ekspedientce z cukierni:)I ona tez moze byc ciekawym czlowieikiem, czytac Prousta Manna:)
embo pozdrawiam bardzo serdecznie:)

Jarku, :) pięknie dziękuję w imieniu 'zwyczajnej ekspedientki', która nie tyle czyta Prousta a wręcz mu "pozuje". Manna? Manna ma jak każdego man'a w jednym palcu.
serdeczności
emba
emba dnia 03.02.2010 03:59
Elizja dnia 02.02.2010 21:47:04
wszedł granat i co? bez wybuchu?

:) hehe, prawda? ale niewypał!
serdeczności
emba
emba dnia 03.02.2010 04:03
Kuba Sajkowski dnia 02.02.2010 21:48:29
inaczej bym ujął tę krytykę niż Ewa, ale coś w tym jest - bo owszem, nie ma problemu z tym że jest o zwykłej kobiecie, natomiast problem w tym że długo - bo jakaś kondensacja w znaczeniach, zwrot akcji, coś bardziej nieprzewidywalnego pojawia się dopiero w przedostatniej zwrotce, reszta przegadana i przez to za bardzo płaska, za mało życia "między obrazami". no i fraza wymieniona przez Ewę - bardzo niezgrabna.
pozdrawiam.

Kubo, dziękuję za wizytę.
Długo? Czemu miałoby być krócej? Czy są jakieś zasady długości, krótkości wiersza? Przepisy?
Za mało życia? Obrazy to życie a między obrazami... samo życie. O fragmencie już wspomniałam.
odpozdrawiam
emba
emba dnia 03.02.2010 04:08
Fenrir dnia 02.02.2010 21:53:25
Ależ zauważ Kubo, że ja przewrotnie to napisałam, mnie chodzi, że tak przedstawiona i wydłużona historia, staje się nudną historią, zwłaszcza że o nudnej osobie .... Trzeba dobrego pióra, aby podkręcić, żeby zaiskrzyło - tu, u Autorki cos się tli, ale płomyk bardzo słaby .......

Pozdrawiam

Miłe Fenrir, że wróciłaś. Historie często są nudne, tylko wiele osób się do tego nie przyznaje.
Pytanie: co to znaczy "nudna osoba"? jestem bardzo ciekawa definicji osoby 'nudnej' i 'nienudnej'.
Co do pióra, które ma iskrzyć i płomyków...
Często zastanawia mnie jak można mieć takie rzdecydowaner1; podejście do pisania innych, mieć poczucie o własnej nieomylności w sądach.
odpozdrawiam
emba
emba dnia 03.02.2010 04:12
Fenrir dnia 02.02.2010 21:55:53
Jarosławie, cha, cha, tak z całą pewnoscią czyta Prusta Manna
Obu. (zapomniałes o przecinku)....

Fenrir, czyli jednak trochę zaciekawiła "nudna osoba", skoro wróciła tu Pani i nawet dyskutuje o lekturach bohaterki.
"Nie sądźmy..."
Acha, Prousta -jeśli mamy dbać o drobiazgi :)
pozdrawiam
emba
emba dnia 03.02.2010 04:14
Jarosław Trześniewski-Jotek27 dnia 02.02.2010 22:25:31
A kto wie? a kto wie? Przecinek w pospiechu umknąl:):)
Pozdrawiam Autorke i komentujacych :)

Jarku :) co tam przecinek, niech żyją umknięte przecinki!!!
emba
emba dnia 03.02.2010 04:16
ursula dnia 02.02.2010 22:50:27
Dla mnie wata niestety. Należałoby uwypuklić "główną" myśl. Pozdrawiam.

Dziękuję za zajrzenie. Główną myśl? Którą?
odpozdrawiam
emba
emba dnia 03.02.2010 04:18
Wojciech Roszkowski dnia 02.02.2010 23:20:47
Puenta mnie tu nieco zawodzi. Brakuje jakiegoś błysku w środku - przynajmniej jednej frazy, która niosłaby dość długi, trzeba przyznać, tekst. Ale nie jest źle. Czytałem z zainteresowaniem.

Pozdrawiam

Wojtku :) dzięki za przeczytanie, zainteresowanie, za 'nie jest źle'.
serdeczności
emba
IRGA dnia 03.02.2010 06:05
EMBO, z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz. Nie ma w nim zbędnych ozdobników. Zwykłe życie, zwyczajnej kobiety. Zamyśliłam się. Pozdrawiam serdecznie. Irga
Idzi dnia 03.02.2010 07:36
EMBO, podoba mi się Twój wiersz, fajnie się czyta i , podobnie jak Irga, nie dopatrztłem się zbędnych ozdobników.
Pozdrawiam, Idzi
Jan Majowski dnia 03.02.2010 08:13
zakłada ciepły beret.Czy aby niy łod Ojca zTorunia?

Pieknie pozdrowio kuzyn pani mocherki.
zorianna dnia 03.02.2010 08:19
dla mnie - ciekawie, miło było poczytać, pozdrawiam :)
emba dnia 03.02.2010 15:17
IRGA dnia 03.02.2010 07:05:04
EMBO, z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz. Nie ma w nim zbędnych ozdobników. Zwykłe życie, zwyczajnej kobiety. Zamyśliłam się. Pozdrawiam serdecznie. Irga

IRGO :) dziękuję za przeczytanie. Zwykłe życie, masz rację, ale jak się naprawdę przyjrzeć to niezwykłe.
serdeczności
emba
emba dnia 03.02.2010 15:20
Idzi0 dnia 03.02.2010 08:36:01
EMBO, podoba mi się Twój wiersz, fajnie się czyta i , podobnie jak Irga, nie dopatrztłem się zbędnych ozdobników.
Pozdrawiam, Idzi

Idzi :) dziękuję za przeczytanie, podobanie, przypatrzenie.
serdeczności
emba
IRGA dnia 03.02.2010 15:27
EMBO, w komentarzu umknęło mi słowo "na pozór". Przecież dlatego się zamyśliłam :)). Jeszcze raz pozdrawiam. Irga
emba dnia 03.02.2010 15:29
Szpilowyhajama dnia 03.02.2010 09:13:06
zakłada ciepły beret.Czy aby niy łod Ojca zTorunia?

Pieknie pozdrowio kuzyn pani mocherki.

:) jak Cię "tytułować"? Panie S? :)
Czy od jakiegoś Ojca z Torunia? Chyba nie. Sama wydziergała -tak myślę. Kobiety, szczególnie te, które chodzą/chodziły do pracy, lubią ciepłe berety. Jeśli masz odwagę :P spróbuj poparadować w takim berecie w zimowy wieczór, gdzieś w samotności, bez świadków :)
A że konotacja słowa, taka a nie inna... z całą świadomością użyłam właśnie beretu.
serdeczności
emba
emba dnia 03.02.2010 15:31
zorianna dnia 03.02.2010 09:19:35
dla mnie - ciekawie, miło było poczytać, pozdrawiam :)

Zorianno :) witam, dziękuję.
Zapraszam w przyszłości.
serdeczności
emba
Madoo dnia 03.02.2010 16:23
kopniecznie odchudzic, popracic, bo warto :)
emba dnia 03.02.2010 17:08
Madoo dnia 03.02.2010 17:23:38
kopniecznie odchudzic, popracic, bo warto :)

Madoo :) dziękuję za komentarz.
Niestety, jest to wiersz wysokokaloryczny.
serdeczności
emba
Ruth Porter dnia 03.02.2010 18:24
Zatrzymał, zaciekawił, jestem na tak. Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Dino dnia 03.02.2010 19:39
Z prawdziwą przyjemnością Cię spotykam na PP i z przyjemnością też przeczytałem nie raz Twój wiersz "o zwyczajnej kobiecie z cukierni, która jednak ma swoje, dane jej życie, smaruje olejkiem komuś plecy aż wyniknie z tego życie, które wróci z krzykiem. A więc, to nie jest banalny wiersz. On jest o kimś i o czymś z życia. To się czyta, zastanawia i najważniejsze, że rozumie. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Marian
otulona dnia 03.02.2010 19:47
Czytam jak prozę poetycką, dlatego wolałabym bez strof.
Cztery pierwsze wersy mnie w jakiś sposób uderzają.
Pozdrawiam serdecznie - zasypana :)
emba dnia 03.02.2010 22:31
Ruth Porter dnia 03.02.2010 19:24:11
Zatrzymał, zaciekawił, jestem na tak. Pozdrawiam serdecznie - Ruth.

Witam Ruth :).
Dziękuję za komentarz.
serdeczności
emba
emba dnia 03.02.2010 22:38
Dino dnia 03.02.2010 20:39:11
Z prawdziwą przyjemnością Cię spotykam na PP i z przyjemnością też przeczytałem nie raz Twój wiersz "o zwyczajnej kobiecie z cukierni, która jednak ma swoje, dane jej życie, smaruje olejkiem komuś plecy aż wyniknie z tego życie, które wróci z krzykiem. A więc, to nie jest banalny wiersz. On jest o kimś i o czymś z życia. To się czyta, zastanawia i najważniejsze, że rozumie. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Marian

A ja, Marianie, się cieszę, że tu zajrzałeś, że zauważyłeś, że wiersz jest o kimś, o czymś. To bardzo cieszy.
Przy okazji życzę wspaniałego, chociaż już nie całkiem nowego roku Dziesiątego :)
serdeczności
emba
emba dnia 03.02.2010 22:43
Natalia Zalesińska - otulona dnia 03.02.2010 20:47:25
Czytam jak prozę poetycką, dlatego wolałabym bez strof.
Cztery pierwsze wersy mnie w jakiś sposób uderzają.
Pozdrawiam serdecznie - zasypana :)

Och zasypana Natalko :) witaj! mnie odsypało dopiero niedawno, chociaż muszę przyznać, że las w śniegu był piękniejszy.
Co do wiersza, to ciągle zastanawiam się nad granicą między poezją i prozą poetycką...
Ciekawe, czemu akurat pierwsze wersy Cię uderzają?
Czyżby?...
serdeczności
emba
KASIA11 dnia 05.02.2010 12:43
Na pozór prosto i zwyczajnie , a jednak inaczej , przenikliwie ,po kobiecemu ; lirycznie opisane obrazy przyciągają uwagę czytajacego .
Swietne i takie do szpiku kości -(jak to się mówi ) zakończenie super " pod żółtą lampą w sypialni poczyna życie
które wróci krzykiem "

pozdrawiam ciepło autorkę
emba dnia 05.02.2010 17:29
KASIA11 dnia 05.02.2010 13:43:26
Na pozór prosto i zwyczajnie , a jednak inaczej , przenikliwie ,po kobiecemu ; lirycznie opisane obrazy przyciągają uwagę czytajacego .
Swietne i takie do szpiku kości -(jak to się mówi ) zakończenie super " pod żółtą lampą w sypialni poczyna życie
które wróci krzykiem "

Kasiu11 witam i dziękuję za komentarz.
serdeczności
emba
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

77245015 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005