Nasze rozmowy się ostatnio nie kleją,
więcej milczymy, cały czas mijamy,
prowadzimy życie obok sienie,
już od jakiegoś czasu nie razem
nasze rozmowy się ostatnio nie kleją,
o ile kilka słów w przejściu
można nazwać rozmowami...
nie do końca wiadomo, kto pierwszy się oddalił,
komu szybciej znudziło się bycie,
od kiedy tak naprawdę przestaliśmy rozmawiać,
każde o to obwinia drugiego...
nasze spojrzenia już się nie spotykają,
każdy ma inny sposób na życie,
zagościła u nas obcość,
chłód wdarł się i nie chce zniknąć...
nasze rozmowy się ostatnio nie kleją,
głównie milczymy zapatrzeni w przestrzeń,
pozostaje pytanie, które pierwsze odejdzie,
kto pierwszy wykrzyczy, że już nie chce,
które pierwsze zdradzi, choć może już zdradziło,
bo przecież zdrady zdarzają się ciągle,
co z tego, że przysięgaliśmy,
skoro życie się tak potoczyło.