|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: znaczenie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.03.2010 20:59
początek nie zachęca, a i całość kit. |
dnia 08.03.2010 21:11
DANIELU, ustrzeliłeś mnie swoim wierszem. Jest ciepły, jest delikatny. Lampa naftowa i bursztyn dodają klimatu. A pisanie, rzeczywiście bywa czasami lepsze, niż rozmowa. Czytałam z ogromną przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 08.03.2010 21:18
stanley, hit, git, kit, shit - spod twojej ręki to nie ma znaczenia.
IRGO, dziękuję. Pozdrawiam od serca |
dnia 08.03.2010 21:22
Danielu, ale zaskoczyłeś totalnie tym utworem. Czaisz się, czaisz i nagle salwy świetliste. Budujesz swój przekaz tak wielowarstwowo: chretonimia, elementy audiosfery: wielogłos i pogłos.
"trafić w sedno i nie domagać się zrozumienia"- tak, to jest pokora piszącego, cud czytania i ten szacunek wobec czytelnika. Tak lampa naftowa, też może skupić wokół swego światła. Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 08.03.2010 21:32
Danielu i ja tez jestem zaskoczony ustrzeliles mnie:):) Bardzo dobry wiersz. Piekny.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 08.03.2010 21:42
Piękny wiersz.
Przy pierwszym czytaniu przyhamowało mnie na a jak słońce, jak na dłoni. i deczko zdrażniło rana/sama, ale co tam, brzmi fantastycznie. |
dnia 08.03.2010 21:48
Janino, a Ty wciąż zaskakujesz komentarzami. Dziękuję i pozdrawiam
Jotku, te strzały to tak niechcący:) Dziękuję za odwiedziny. Hej!
Jagodo, za wizytę i szczerość dziękuję. Za podobanie - miło mi. Kłaniam się i pozdrawiam |
dnia 08.03.2010 21:50
Łut kojarzy mi się ze szczęściem, może nim być spokój?
Bardzo miękkie obcowanie z materią słowa, które nie domaga się zrozumienia i poklasku. Szare może być piękne samo w sobie, może uwodzić w świetle, uspokajać w mroku, może też się szarogęsić.
Popatrzmy na siebie i wybierzmy własny odcień, potem go opiszmy,
będzie miał znaczenie.
Ważny wiersz napisałeś, źle, poważny.
pozdrawiam |
dnia 08.03.2010 22:00
Fart,
na przykład w Gnieździe Jastrun pisał: cicho jakby kto posiał snem. To sianie, to z makiem mi bardziej leży. Tyle gwoli łutu:)
Dziękuję za komentarz i obecność. Szczególnie za obecność.
Pozdrawiam |
dnia 08.03.2010 22:07
p.s. Fart, na pytanie odpowiedź: jak najbardziej!:) Pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 08.03.2010 22:29
Daniel, pytanie retoryczne!
Zasygnalizowałam, że nie mam wątpliwości co do powagi "cudu" nawet jeśli się nie zdarzy, ale tu się zdarzył o czym świadczy pogłos.
Mnie też z makiem, choć unikam "bab" kręcących się w kółko.
pozdrawiam |
dnia 08.03.2010 22:32
Dobry tekst, warto jednak go poczytać na głos by wyłowić kilka zgrzytów.
Pzdrawiam. |
dnia 08.03.2010 22:38
spokojnie, lirycznie,
pozdrawiam |
dnia 09.03.2010 05:31
Nie wiem jak tam kto, ale ja ...
ja po takim wierszu to na 100% bym się " wymknęła"
albo chociaż napisała
No to piszę...
Piękny wiersz. |
dnia 09.03.2010 05:46
DANIELU, ten wiersz ma klimat, miodem spływa na serce w świetle lampy naftowej, w odcieniach bursztynu i te snujące się boginie.
Bardzo.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Idzi |
dnia 09.03.2010 06:27
Fart, cholerka, wiedziałem... Nie wiem ki diabeł podkusił by odpowiedzieć:)
Za brak wątpliwości dziękuję. Pozdrawiam
meriba, dziękuję za komentarz i wskazówkę. Zastosuję się. Pozdrawiam
bols, cieszę się na Twój odbiór i obecność. Pozdrawiam
błońskaM, cokolwiek zrobisz; wymkniesz się bądź napiszesz, to i tak jest super. Piękne dzięki. Pozdrawiam
Idzi, dziękuję za zatrzymanie się na moim przystanku i komentarz. Pozdrawiam. Hej! |
dnia 09.03.2010 08:37
Ukłuł mnie lekko smutek, kiedy tak pięknie opisałeś bliskość. Pozdrawiam. |
dnia 09.03.2010 09:45
Danielu, ciekawie napisałeś o czymś co jest arcyważne. Pięć pierwszych wersów opisuje marzenia i tęsknotę za ... Nie nazywać rzeczy nazwanych, nie analizować, przyjmować tak jakby były wyłącznie dla nas i o nas.
Nie trzeba wiele, wystarczy się tylko wymknąć codzienności i rutynie, być blisko siebie.
pozdrawiam |
dnia 09.03.2010 10:02
Danielu,czytałem kilka razy.Żeby skumać,co to jest chrematonimia,zaglądałem do wikipedi.To jeden z tych wierszy,przy których czytaniu,odsłania się coś nowego.Moim zdaniem,Twój najlepszy z dotychczas wklejonych.Oczywiście Ty i inni Użytkownicy portalu mogą sądzić inaczej.Pozdrawiam. |
dnia 09.03.2010 10:15
Wiersz przeczytałem z zainteresowaniem. Najbardziej podoba mi się w tych fragmentach:
to nie przelewki; trafić w sedno
i nie domagać się zrozumienia.
w wielogłosie i pogłosie
znaleźć punkt odniesienia.
chcę być twoim pierwszym i kolejnym
czytaniem. ten cud leży niewidoczny,
a jak słońce, jak na dłoni.
(...)
jeśli nie porozmawiamy,
to chociaż popatrzmy na siebie i
piszmy.
W moim odczuciu dobre to i jak najbardziej pożądane pisanie.
Pozdrawiam. |
dnia 09.03.2010 11:35
Otwarcie zupelnie nieudane. Dalej już lepiej, mimo tych paskudnych rymów.
Ogolnie nie jest źle.
Pozdrawiam |
dnia 09.03.2010 11:56
Cos się dzieje, jaks fajna mysl, ale
nadal słabe pióro / zdecydowanie za dużo słów
dopełniaczy, (upychaczy) - słowem, w tekscie
za wiele waty.
Pozdrawiam. |
dnia 09.03.2010 15:12
takie to...kobiece
;)
pozdrawiam |
dnia 09.03.2010 18:40
stepowy, to kłucie to niechcący. Wybacz:) Pozdrawiam
mercedes_ko, dziękuję za piękny odczyt. Kłaniam się i pozdrawiam
Bogdanie, za Twoje czytania i komentarz dziękuję. Dodałeś otuchy. Pozdrawiam Cię serdecznie
nitjer, Twoje zainteresowanie jak najbardziej pożądane. Dzięki Ci za odwiedziny. Pozdrowaśki
Wojtku, oj tam. Od razu paskudnych:) Dziękuję za dostrzeżenie i komentarz. Pozdrawiam
Fenrir, może następnym razem wyzbędę się "wacików"?:) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
magmis, bo ja wiem? Pisał to chłopak; Daniel. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 09.03.2010 19:03
ja widzę, że tym razem, to my po sąsiedzku:)
to ja po cukier przyszłam. a w sumie to, po szklankę cukru. :)))
na poważnie. ..to powiem żeś gaduła.
a jako, że wieczór mam wyjątkowo skromny w czasie, a nie chcę łatwizną iść. wrócę. wszak sam napisałeś
"chcę być (..) pierwszym i kolejnym
czytaniem"
pierwsze mam za sobą. z kolejnym postaram się pomarudzić:) |
dnia 09.03.2010 19:10
Danielu-sporo tu kawałkow dla mnie, tym razem:) wiec wcale
nie marudzę
tak trzymaj:) pozdrawiam radośnie |
dnia 09.03.2010 19:12
słowiańskie
boginie z biodrami w bursztynie - cudeńko:) |
dnia 09.03.2010 19:25
rena, też to zauważyłem. cieszy mnie to sąsiadowanie:)
cukier mam w kostkach. może być?:P
ja gaduła? hmm. w realu, myślę, że jest inaczej.
wracaj, wracaj kiedy tylko zechcesz. powrotów chcę. i nawet możesz sobie pomarudzić.
Dzięki Mroczna Pani:) Pozdrawiam
Bożena, bierz i częstuj się. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 09.03.2010 19:28
Brawo Daniel najbardziej końcówka,serdecznie, B |
dnia 09.03.2010 19:32
Dzięki Bronku! Przybijam grabę mocno i serdecznie |
dnia 10.03.2010 16:58
Mroczna mi powie:P
jeśli chodzi o cukier - jak podrobisz - biorę:)))))
no i poważnam już...
wczoraj wiersz czytałam i odbierałam inaczej. wręcz plątało mi się wiele zbędnego, dusiło wydźwięk. dzisiaj jest inaczej. o dziwo.
dlatego chyba przyjmę zasadę i według życzenia...przy pierwszym coś tam sobie burknę, a opinię wyrażę dopiero za kolejnym.
podświadomość , czy jak?:)
dzisiaj czepiłabym się zapisu w paru miejscach. układ wersów troszku mi miesza odbiór.
no i podtrzymuję, żeś gaduła. ( jak jest w realu, mam nadzieję, że do sprawdzenia w maju:)) )
balansujesz na pograniczu banału.
tutaj - salwy świetliste
lampy naftowej - no proszę Cię. nie możesz sobie pozwolić na takie dziabągi:)
rym - rana > sama. fuj:)
zlikwiduj go prosim ładnie:)
reszta zasługuje na zasłodzenie. gęsto, ciekawie, obrazowo. i co zauważyłam, to już któryś wiersz z kolei, na który chciałoby się odpowiedzieć. a to jest coś:)
i tego zazdrościm:)
z pozdrówkami więc... |
dnia 14.03.2010 19:41
jakby z odleglosci... to wiersz na kilka czytan, zatrzymal klimatem, slow jakby za duzo, jednak, czasem trzeba
to dobry wiersz
pozdrowienia sle:) |
dnia 15.03.2010 14:23
a jak słońce, jak na dłoni.
nie ma czarnych myśli, ani wizji.
to rozmowy do białego rana,
albo szara cisza kiedy jesteś sama.
u mnie podobnie szaro.
wymknijmy się teraz.
nie musimy odchodzić daleko.
wystarczą nam salwy świetliste
lampy naftowej, słowiańskie
boginie z biodrami w bursztynie
i łut spokoju.
- ten fragment nie bardzo.
reszta ładnie rozszeleszczona.
Pozdrawiam :) |
dnia 16.03.2010 07:19
rena, lubię czytać Twoje komentarze. Ty nawet jak karcisz to aż miło:) Pozdrówki przyjmuję i odpozdrawiam
hewka, cieszę się, że pomimo nadmiaru słów dostrzegasz w tym sens. Dziękuję i pozdrawiam
lulabajka, za fragment jako uwagę i za podobanie reszty szeleszczącej dziękuję. Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|