poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 26.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wiersz - tytuł: lustrzanie widziane
nie zatrzymałem go w locie.
upadł strącony mimowolnie,
kiedy poprawiałem krzyż na krześle.
zwabiony miękkością
swetra na moich ramionach.
zrodził się w kąciku twych myśli i warg.
świadomości są dwie:
potrzebna i nieświadoma.
kiedy śpisz.
teraz widzę to tak, jak piszę.
od końca.

do końca.
teraz to piszę tak, jak widzę.
kiedy śpisz.
potrzebna i nieświadoma, że
świadomości są dwie.
zrodził się w kąciku twych myśli i warg.
swetra miękkością
zwabiony, na moich ramionach.
kiedy poprawiałem krzyż na krześle,
upadł strącony mimowolnie.
nie zatrzymałem go w locie.
Dodane przez Szady siebr Daniel dnia 15.03.2010 23:33 ˇ 50 Komentarzy · 2010 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ruth Porter dnia 16.03.2010 00:47
Świetny pomysł i wykonanie. Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
mastermood dnia 16.03.2010 04:30
a to ci numer, no no...
IRGA dnia 16.03.2010 06:38
DANIELU, aż mi dech zaparło. To jest PIĘKNY WIERSZ. Cieplutki i delikatny. Mają coś w sobie te sweterki, mają. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga
Idzi dnia 16.03.2010 06:55
DANIELU, urzekający delikatnością wiersz, świetnie napisany i bardzo oryginalnie.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
zorianna dnia 16.03.2010 08:04
bardzo się podoba, super pomysł; pozdrawiam :)
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 08:11
Dziękuję Ci Ruth łaskawa. Pozdrawiam najserdeczniej

mastermood, dzięki sąsiedzie.

IRGA, sweterki tak. przydają się w takich okolicznościach. Dziękuję Ci za wizytę i komentarz. Pozdrawiam od serca

Idzi, dziękuję za przychylne wejrzenie i ocenę. Pozdrawiam Cię siebrze

zorianna, cieszę się na Twoje podobanie. Pozdrawiam również
JagodA dnia 16.03.2010 09:34
zabawą słowem
zadziwiającą
zauroczonam

zauroczonam
zdziwiającą
zabawą słowem


choć nie pierwszy raz się z tym spotykam, ale krzyży już mam dość :)
Jacom Jacam dnia 16.03.2010 09:36
nie zatrzymałem go w locie
strącony mimowolnie
kiedy poprawiałem krzyż krzesła
zwabiony miękkością
swetra na moich ramionach
zrodził się w kąciku myśli i warg

kiedy śpisz
są dwie świadomości
widzę to od końca do końca
piszę jak widzę

kiedy śpisz
nieświadoma potrzebą
że świadomości są dwie
zrodziła się w kąciku myśli i warg
miękkości swetra
zwabiona w moje ramiona
kiedy poprawiałem krzyż na krześle
strącony mimowolnie
nie zatrzymałem w locie
podniosłem na potem


pozdr:-))
JagodA dnia 16.03.2010 09:37
*a
Wojciech Roszkowski dnia 16.03.2010 11:02
Byłoby rzeczywiście interesująco, gdyby tekst dało się czytać od końaca z zachowaniem sensów (lub gdyby pojawiały się inne, ciekawe). Na razie widać jedynie, że dość dowolnie można tu przestawiać frazy. Wielki atut to nie jest, to samo można zrobić np. z tekstami z generatorów.
Tytuł na wyrost.
Na razie jest szkic, być może - po włożeniu pracy - wyjdzie z tego wiersz.

Pozdrawiam
lulabajka dnia 16.03.2010 11:23
genialna ta pułapka. myśl zamknięta w klepsydrze. jestem pod wrażeniem. wg tytułu, odbicie zamknięte w przestrzeni między mną a lustrem. świetne. Gratuluję
blondynka8 dnia 16.03.2010 13:28
Taki inny, zaskakuje, daje do myślenia..
pozdr.
Janina dnia 16.03.2010 14:01
Danielu, to nie tylko zabawa formą, to pokazywanie wzruszeń z perspektywy dwóch płaszczyzn czasowych. Być może większość sensów ta sama, jednak zmiana perspektywy utrwalania czegoś ulotnego ( tu odczytałam:uśmiechu-bardzo ciekawa).Podoba mi się każda część osobno, nawet bez lustrzanego odbicia. Każda mogłaby być osobnym wierszem. Jednak całość z odcieniem barokowego konceptyzmu robi swoje.
Podziwiam Twój sposób pisania. Pozdrawiam serdecznie.
IRGA dnia 16.03.2010 14:16
DANIELU, wróciłam. Musiałam poczytać kolejny raz. Nie wiem, czy nie nadużyję Twojej gościnności, ale wproszę się jeszcze do Ciebie.
Pozdrawiam. Irga
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 14:30
Jagodo, dziękuję. Wiesz, z tym krzyżem to jest tak, że tez mam go dość czasem kiedy mnie boli. Wtedy masaż by się przydał:) Pozdrawiam

Jacom Jacam, to Twój pierwszy raz u mnie. Miło mi. Pozdrawiam

Wojtku, nie moim zamiarem było, by tekst można czytać od końca. Nie spodobał się? Ok. Ale, żeby od razu od generatorów? Niemniej pozdrawiam i życzę miłego dnia

lulabajka, dziękuję. Cieszę się na Twój odczyt. Pozdrawiam serdecznie

blondynko, miło mi, że można pomyśleć przy moim tekście. Pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 16.03.2010 14:49
Oj, Danielu, nie napisałem, że mi się podoba/ nie podoba. Jest po prostu niskich lotów. A gdybym nieszczerze oklaskiwał ten tekst, to wszystko byłoby w porządku?
Wojciech Roszkowski dnia 16.03.2010 15:09
Bo moim zdaniem teraz dopiero powinna rozpocząć się praca nad tym tekstem. Szukanie w nim tego, co stanowi o wierszu. Szlifowanie. Czasami o "być albo nie być" tekstu decydują drobiazgi - jeden błysk, jeden pomysł, jedna fraza.
A to jeszcze jest surowe. Oklaski portalowych znajomych niczego nie zmienią. Nie dodadzą poemowi blasku. Nawiasem mówiąc, one rozlegają się tylko i wyłącznie w tym słupku, i tyle "wiersza". Jedynie mamią autora (albo autor chce być nimi mamiony).
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 15:10
Wojtku, nie o to chodzi, byś oklaskiwał w jakikolwiek sposób. Szczerość zawsze cenna. Czasem, jednak, trudno odróżnić/rozpoznać szczerość od, za przeproszeniem, jebnięcia. Tak odczytałem generator. Być może to tylko moja awersja do tego typu zestawień z moimi tekstami, ale u Ciebie spotkałem się z tym pierwszy raz/nie spodziewałem się.
Pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 15:13
Wojtku, zageneralizowałeś z tym mamieniem. Skoro tak to widzisz. Rozumiem i wiem, co chcesz mi przekazać. Dwa razy nie trzeba mi powtarzać.
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 15:15
Janino, dotknęłaś źródła - uśmiechu. I za to Ci wielkie dzięki. Pozdrawiam Cię serdecznie

IRGO, zawsze jesteś mile widziana. Cieszą mnie Twoje powroty. Pozdrawiam
lulabajka dnia 16.03.2010 15:24
Wojtku,
nie uważasz, że przesadzasz uważając wszystkich wokół za klakierów? ja rozumiem, że moje wyczucie smaku może się różnić od tak wytrawnego kipera jak Ty, ale zdecydowanie moja wypowiedź jest zgodna z odbiorem wiersza.
Wojciech Roszkowski dnia 16.03.2010 15:33
lulabajka - nie napisałem "wszyscy", jeśli tak to odbierasz, przyznam, że wyraziłem się niefortunnie. Przepraszam :)
lulabajka dnia 16.03.2010 16:12
ok, może to ja byłam nadwrażliwa :)
IRGA dnia 16.03.2010 16:13
WOJTKU, to ja KLAKIER. Bo przecież wszyscy (oprócz LULABAJKI), którym wiersz się podoba - to klakierzy. Nie muszę się przed Tobą z niczego tłumaczyć, ale powiem. Ten wiersz mnie urzekł, ma w sobie to "coś", co sprawiło, że chodzą mi po kręgosłupie mrówki. Widzę przedstawiony przez Daniela obraz. Widzę kobietę i zachwyconego nią mężczyznę, czuję ciepło swetra. Piękny, zwiewny, delikatny obraz. Skończę na tym, nie będę robić wierszowi "sekcji zwłok". Okazuje się, że kolejny raz obrażasz tych, którzy ośmielają się posiadać odmienne zdanie, niż Ty. Przykre.
Przepraszam , DANIELU, że piszę nie do Ciebie. IRGA
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 16:24
Myślę, że tu nie o to chodzi, by kogoś obrażać. Wierzyc mógłbym w szczere intencje Wojtka. Nawrócić i upomnieć, to nic złego. Nie wierzę z braku konsekwencji. Jeśli już wytykamy komuś komentarze, które powstały za przyczyną tzw. TWA, to powinniśmy to robić chyba mniej wybiórczo. I wiem, że dobry obserwator, a zarazem komentator nawracający, miałby mnóstwo pracy z upominaniem.
Do tej pory nie zauważyłem, aby krucjata upominania już się zaczęła. No, chyba że zaczyna się od mojej osoby... Życzę sukcesu zatem i wytrwałości. O powody nie pytam. Pozdrawiam
lulabajka dnia 16.03.2010 16:43
Myślę, że Wojtek miał dobre intencje. być może coś go w wierszu drażni, ale nie chce wprost podpowiadać co i tak kręci troszkę.
Czasem też zapominamy, że nie wszystkie wiersze muszą brzmieć po naszemu.
Pozdrawiam i mam nadzieję na jakiś mały pakt pokojowy :)
Wojciech Roszkowski dnia 16.03.2010 16:43
Mniej wybiórczo? Czyżbyś uważał, Danielu, że niesprawiedliwość z mojej strony objawiała się szczególnie pod Twoimi wierszami?
A na sposób komentowania na PP nie ja pierwszy zwracam uwagę. Wiele miesięcy temu na ten temat pisał długaśne posty np. Christos Kargas. Ktoś nawet ukuł na tę okoliczność bardzo trafne określenie.
Zresztą nie tylko ja zauważam pewne zjawiska (nawiasem mówiąc, z PP w niedługim czasie zrobił się niemal bej). A skoro komentuję tu teksty, nie widzę powodu, żebym udawał, iż czegoś nie ma, co widzą inni obserwatorzy (ale nie chce im się wpisywać w komentarzach).
Wojciech Roszkowski dnia 16.03.2010 17:36
IRGO - wierzę, jak najbardziej wierzę w te mrówki. Naprawdę. To przypuszczalnie syndrom Stendhala.
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 18:06
Wojtku, nie, nie uważam, że Twoje upominanie (mnie? komentujących?) objawia się szczególnie pod moimi tekstami. Sam wspomniałeś o postach Christosa (pamiętam je, zgadzam się z nim) sprzed kilku miesięcy, a teraz Ty, po tych kilku miesiącach "odradzasz się" na walkę z klakierstwem. A ja chce Ci przypomnieć delikatnie, że jak już sprzątniesz mnie z moją świtą (albo jakąś świtę ze mną), to zawiń i innych z ich świtami. Wprost; TWA i klakierstwo to zjawiska na PP częste, o czym i ja pisałem (ale nie wiem czy Ty to pamiętasz?).
Wracając do Christosa Kargasa; pamiętam, że wypowiedział się on na temat TWA i zauważył, że owe TWA istnieją i istnieć powinny. I powinno dochodzić do konfrontacji tychże TWA. Zgadzam się z tym. Z takich opozycyjnych zderzeń mogłoby by być coś pożytecznego.
Inna sprawa; nie każdy jest w TWA i nie każdy chce być. Nic na siłę. Póki co wielu z nas zakłada maski i udaje nie wiadomo kogo.

Szkoda, że ta rozmowa nie dotyczy tekstu, ale widocznie jest potrzebna.

Pozdrawiam
JagodA dnia 16.03.2010 18:07
No to po buzi, może być w czółko i wystarczy.
Wojciech Roszkowski jest tu niezbędny, ze swym stąpaniem po ziemi - jak i ci wszyscy, kierujący się emocjami, pierwszym wrażeniem i umiejętnością zachwycenia się niekompletym /też ja :)/. Z tym bejem to lekka przesada, patrząc na to choćby liczbowo /100/dzień/.

Uśmiechu - pomimo :)
rena dnia 16.03.2010 20:21
się aż zalogowałam. masz ci rekę. przestaję pisać.
JagodA dnia 16.03.2010 20:48
Oj ma, ma. Zbałamuci wszystkie kobiety :)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 16.03.2010 21:00
Pomysł to za mało, zabiegi o oryginalność formy, w tym przypadku budowy wiersza z odwróceniem narracji, z reguły nie czynią wiersza jeśli autor zapomina o podstawowych elementach liryki. Ja to nazywam pozą nieuzasadnioną, albowiem poza to głównie kreacja.
Ja tu nie widzę kreacji ani odtwórczej postawy peela. Raczej próba
manipulowania językiem przy budowaniu niby oryginalnych fraz.
Przekaz staje się enigmatem, stwarza zbyt duży bufor percepcji między podmiotem i czytelnikiem. Taka poezja staje się jak wysuszone jablko i do tego jeszcze robaczywe. Nie pobudza wrażeń estetycznych, jedynie zmusza do główkowania, układna, szczelna językowo, ciasna bez tzw światła.
Czytając takie teksty widzę autora kamiennego, szorstkiego bez iskry emocji, wyrachowanego żeby nie powiedzieć- zimnego.
A to już nie jest dobre, nie wciąga, w najlepszym przypadku, usprawiedliwia za taką a nie inną pozę. Nie sądze aby autor zbliżał się do wieku emerytalnego. Zbyt to mądre aż niepoetyckie.
JBZ.
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 21:15
Jagodo, buzi jest niehigieniczne. Zazwyczaj bezpieczniej i dyplomatycznie jest podać dłoń. Dziękuję za komentarze. pozdrawiam
I tylko nie zbałamuci, tylko nie zbałamuci. no, no. (chociaż to ładnie brzmi:)

rena, mam być z Tobą solidarny?

Panie JBZ, dziękuję za zajrzenie i komentarz niewąski. I ja miewam takie wrażenie czasem: Zbyt to mądre aż niepoetyckie.
Pozdrawiam serdecznie
IRGA dnia 16.03.2010 21:47
WOJTKU, wiesz, uważam, że kolejny raz byłeś uprzejmy przekroczyć pewną granicę... :(
bols dnia 16.03.2010 23:40
mnie by wystarczyło dziesięć środkowych linijek i ok.,
pomysł bardzo ciekawy,
pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 16.03.2010 23:43
bolsie, i tak może być ;)
Dziękuję. Pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 16.03.2010 23:58
Danielu dobry wiersz. Milales b.interesujacy pomysł,owa lustrzanka oryginalna, a jak widze owa oryginalnosc jest nie dla kazdego do przyjecia , to rzecz gustu a o gustach nie zamierzam dyskutowac.
Pozdrawiam serdecznie z Gdyni :)
Szady siebr Daniel dnia 17.03.2010 00:02
Witaj Jotku, cieszę się i dziękuję Ci, że wymieniłeś słowo lustrzanka. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Gdynię
kozienski8 dnia 17.03.2010 06:14
Serwus Daniel, bez krytycznej oceny gości góral pod Twoim dobrym wierszem, czas mnie ściga, bywaj)))
mastermood dnia 17.03.2010 07:27
się wróciłem, bo korci dowiedzieć się, co potrafi tak zmienić - pisanie jak widzenie, na widzenie jak pisanie?
Szady siebr Daniel dnia 17.03.2010 08:02
PS.
Autor jak widzę od dłuższego czasu nie może pogodzić się z tym, że jego wiersze są krytykowane!


Anastazjo, dlaczego krzyczysz? I to we fragmencie nie o tekście.

Czytasz wybiórczo i czytasz to, co chcesz. Za 99% komentarzy zwykłem dziękować, bez znaczenia czy karcące, czy też nie. Wczytaj się.
Od samego też początku mojej obecności tu, jeśli popełniam błąd w tekście to zazwyczaj się do niego przyznaję, a jeśli uważam, że mam rację, to jej bronię.
Jeśli widzę, że komentarz ma "drugie dno", jakkolwiek merytoryczny, to daję temu wyraz.

Twój komentarz jest nacechowany. Powód: wyraziłem się dość jasno, że nie mam szacunku do osób, które kradną czyjeś słowa/myśli. I jeśli taka osoba pisze u mnie komentarz, nie merytoryczny a kąśliwy, to ja obok tego przejść zwyczajnie nie przejdę. A, że Ty jesteś spoufalona z tą osobą to; wróć do pierwszego zdania akapitu.

Za Twoje uwagi krytyczne dziękuję Ci. Są to Twoje wrażenia, choć wypowiedziane poniekąd autorytatywnie (za czym nie przepadam i chyba mam prawo). Tak czy inaczej, otrzymałem sporo dobrej krytyki od komentujących i teraz mam nad czym pomyśleć, jeśli chcę by tekst zyskał, a nie stracił (na taką deklarację czekałaś?).

Z jednym się nie zgodzę: na jaką pointę Ty tu czekasz? Czy w każdym tekście musi być pointa?

Pozdrawiam i zapraszam pod moje teksty, bo zauważyłem Twoją aktywność od niedawna, od pewnego zdarzenia

Bronku, walczymy z czasem? Też to mam:) Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam

mastermood, witaj z powrotem. Wybacz, ale po tym wszystkim nie zrozumiałem pytania. :P Pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 17.03.2010 08:10
p.s. anastazjo, widzimy drzazgi? To popatrz na belkę:

Proszę popatrzeć krytycznie na swoje mierne wiersze, ba, mniej niż mierne.
Więcej nie będę z tobą dyskutować.


Poznajesz?
No tak to ja nigdy nie odpisałem swojemu rozmówcy/oponentowi. Hej!
Wojciech Roszkowski dnia 17.03.2010 10:23
Danielu - o TWA bym raczej nie mówił - po prostu jest grupka osób, która biega od tekstu do tekstu i wychwala wszystkie knoty po kolei. Nie wyszczególniam tu akurat Twojego wiersza, mówię o zjawisku, które ma miejsce.
kropek dnia 17.03.2010 15:18
dobra zabawa, nie tylko słowem i formą.
a może to wcale nie jest zabawa, a zamysł. rzeczowe zwrócenie się i uwagi, na naszą pokiereszowaną rzeczywistość. pomieszane jest z było i tym, co będzie.
jeszcze zajrzę, jeszcze sobie poczytam, jeszcze sobie podumam.
ileż to 'rzeczy' i zjawisk dzieje się wbrew nam. czasami nie zauważamy, czasami nie chcemy, czasami udajemy że..., aż po śmieszność, etc, etc. dotyczy to nie tylko treści wiersza, życia, ale i opinii, komunikatów oraz komentarzy do nich.

Danielu, pozdrówka :)

a poza tym. Instytucja Wojtka jest b potrzebna., niezależnie od tego jak się będzie nazywać; dydskutować trudno, ale rozmawiać trzeba. odczuwam brak Christosa. wybrał dobrowolną banicję, z której uczynił manifest, szkoda. tyle i aż.
lulabajka dnia 17.03.2010 17:38
Wojciech Roszkowski dnia 17.03.2010 10:23:06
Danielu - o TWA bym raczej nie mówił - po prostu jest grupka osób, która biega od tekstu do tekstu i wychwala wszystkie knoty po kolei.


Panie Wojtku, strasznie Pan generalizuje. Może Pan tak, by nie być gołosłownym, powiedzieć jakie to gnioty wychwalam i to po kolei?
rena dnia 17.03.2010 21:41
a tego to ja nie powiedziałam:)
wiem tylko, po tym co przeczytałam, że powinnam iśc na emeryturę:)
a będzie komu kawę podać ....:)

dobre to masz, z zaskoczenia.. inaczej niż zwykle i eksperymentalnie, a ja, jak na wodnika przystało lubię wszystko co inne:)

więc zawieszam na czas nieznany mi samej swoje bazgrolenie w wersach. Ty natomiast pisz..poczytam.

i że się wtrące odnośnie "ataku" na W.R.
osobiście stwierdzam, że do dupy jest wiersz, którego W.R nie chce skomentować. a prawda i widzenie z innej "beczki" zawsze mile. osobiście cenię, mimo, że czasem zaboli:)

pa:)
rena dnia 17.03.2010 21:42
a jeśli* będzie komu - miało być. Im sorry.
JagodA dnia 17.03.2010 22:38
osobiście stwierdzam, że do dupy jest wiersz, którego W.R nie chce skomentować

Mam tego świadomość, Reno ;)

Szady
- zbałamucić mam po babci. Rób swoje.
Szady siebr Daniel dnia 17.03.2010 23:05
kropku, reno, Jagodo, dziękuję Wam za komentarze.Pozdrawiam

Wojtku, mów o czym chcesz.
po prostu jest grupka osób, która biega od tekstu do tekstu i wychwala wszystkie knoty po kolei. Nie wyszczególniam tu akurat Twojego wiersza, mówię o zjawisku, które ma miejsce.

A to było o tekście, między innymi:
to samo można zrobić np. z tekstami z generatorów.

Tytuł na wyrost.


Jest po prostu niskich lotów.

Możesz mi wierzyć - zrozumiałem.
Pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67075830 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005