dnia 18.03.2010 21:51
nigdy nie śpię z kamieniem...zły tekst, bo nie |
dnia 18.03.2010 21:55
Kamień jest dobry na kręgosłup i dla trupa na tanią mogiłę - w wersji polnej , coby podrodze ktoś kojfnoł a nie chciało się zbędnego bagażu nieść do domu......
Pozdrawiam
Horus |
dnia 18.03.2010 22:08
napolon co autorka miała na myśli z tym kamieniem |
dnia 18.03.2010 23:05
Pierwszą strofkę widziałbym raczej taką:
ze snu wyciągniętego spod kamienia,
gdzie świat mrocznieje najgłębiej,
nie nadchodzą żadne odpowiedzi.
Cząstkę:
tak jest najlepiej dla pamięci, zmysłów
i wyobraźni, wtedy świat jest najpiękniejszy.
chyba dałbym kursywą.
Poza tymi uwagami innych sceptycznych nie mam. Wiersz całkiem dobrze mi się czyta. Najbardziej podobają mi się druga strofa i tytuł.
Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2010 02:41
Znam słowa, których nie rozumiem
I nie znam słów, które rozumiem
Może to i lepiej, Natalio, że z mroku nie przychodzą odpowwiedzi.
Może byłyby mroczne?
A nawet jeśli nie byłyby mroczne kiedyś, to teraz...
Na niebie wolę widzieć jasne punkty.
Taką wątłą nadzieję dajesz temu teraz. A może to ta pora późna.
A poza tym,N, spróbuj wziąć ten kamień i rzuć. Może trafisz?
Może trafiony odpowie z sensem, dotknięty.
Ładne, w swojej wieloznaczności. I takie ciche.
Ukłon. |
dnia 19.03.2010 07:46
Mnie ten wiersz się podoba właśnie przez wieloznaczności, moim zdaniem, bardzo logicznie ułożone.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 19.03.2010 09:39
ze snu gdzie świat z kamienia
odpowiedzi nie przychodzą głębiej
gubią po odwilży
śnieg plamy i wątpliwości
za pniami w lesie
dla pamięci najpiękniejszy świat
wracają punkty
słychać jak ptaki nikły
na niebie
data
pozdr;-) |
dnia 19.03.2010 10:18
Natalio jak widze nieco przesilony wiersz:) jest w nim niepokój i ten kamienny sen.Chyba tak wszyscy mamy po tej zimie co odejsc nie chce... A do rownonocy juz blisko:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 19.03.2010 11:14
Stanley z kim, z czym śpisz to Twoja prywatna sprawa ;).
Napoleon albo mieć sen jak kamień.
Nitjer - ale to nie jest sen spod kamienia ;), to sen i wiersz
ze starej pp pt." EQUINOXE" ( chyba z 2005r., muszę sprawdzić w zeszycie) teraz już bez zbędnego metaforycznego balastu.
Wiese - czasem tak bywa. Wiersz jak wspomniałam staro-nowy, akurat w jego przypadku można mówić o nowej wersji, ponieważ nie zmienił swojego sensu. Nie rzucam kamieniami :).
Jacom Jacam jak widzę każdy czyta wg siebie ;).
Po wierszem przypisek - data - kiedyś i teraz, odnosi się do podwstania wiersza, a nie jest ostatnim samotnym wersem - puentą. Nie mam czasu sprawdzać w zeszycie ( bo zeszt gdzieś się zaszył, a czasu najzwyklej brak.
Jotku - jak wspomniałam powyżej, stary - nowy, do którego lubię wracać. EQUINOXE.
Dziękuję za opinie, pozdrawiam. |
dnia 19.03.2010 11:17
Idzi - na pewno z dużą dawką refleksji. Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2010 12:27
Dobry wiersz, wieloznaczny, możliwa szeroka interpretacja treści:) Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2010 12:55
Natalio, ok :), ale bym jeszcze coś zmieniła w otwarciu wiersza... może warto skorzystać z małej podpowiedzi nitjera? :).
pozdrówka ciepłe ślę :). |
dnia 19.03.2010 13:30
tak jak nitjer ;) |
dnia 19.03.2010 13:41
Myślę, że to udana impresja.
mrocznieje - nieco ryzykowne w moim odczuciu.
Ale spod kamienia niczego bym nie wyciągał. Otwarcie wiersza jest interesujące. Całość zresztą też.
Pozdrawiam |
dnia 19.03.2010 17:02
witam
i dla mnie pierwsze dwa wersy zbyt enigmatyczne. tytuł kłuci mi się z treścią - "zrównanie dnia z nocą" - a w lesie śnieg. Równonoc - 24czerwca, trudno sobie to wyobrazić. Dalej jest dobrze. Podoba się.
pozdrawiam |
dnia 19.03.2010 21:34
Mnie się podoba, tylko zastanawiam się, czy muszą być wymienione te trzy rzeczy: pamięci, zmysłów i wyobraźni; robi się "wyliczankowo". Nie wiem ale chyba nad tym fragmentem jeszcze bym posiedziała.
tak jest najlepiej dla pamięci, zmysłów
i wyobraźni, wtedy świat jest najpiękniejszy.
Pozdrawiam serdecznie
:) |
dnia 19.03.2010 21:44
Jerzy Arkadiuszu Bielecki - jak ktoś poszukuje, to pewnie tak - szeroka interpretacja.
Kasiu - może kiedyś znów do niego wrócę i nieco zmienię.
To wiersz do którego wracam.
Madoo - to moja odpowiedź dla Ciebie taka jak u Nitjera.
Wojtku - może znajdzie się "zamiennik".
Ka_rn_aku - poplątałeś ;), tytuł jak najbardziej odpowiedni do treści, ponieważ "zrównanie dnia z nocą" - czyli równonoc mamy 20/21 marca,
natomiast przesilenie letnie 21/22 czerwca
dziękuję za podobanie :)
Wszystkim dziękuję za opinie, pozdrawiam. |
dnia 19.03.2010 21:45
Bogusiu - tak musi, bo tak jest prawdziwie.
Dzięki :) |
dnia 20.03.2010 09:33
bardzo dobry wiersz....pelna zachwytu....
pozdrawiam :)) |
dnia 20.03.2010 15:15
masz rację Natalio, przepraszam, ale tak to jest jak ciągnie się dwie sroki za ogon :) ,pisałem pod Twoim wierszem a myślami byłem jeszcze przy innym.
pozdrawiam |
dnia 20.03.2010 15:20
Wracają ptaki, pewnie i wrócą odpowiedzi. Dobrze się przeczytało. Pozdrawiam Natalio. |
dnia 20.03.2010 16:34
Na pewno czytałam tę pierwszą wersję na starej PP , szkoda że nie można sobie powspominać z wiadomych przyczyn :(
To co czytam teraz, bardzo mi się podoba, szczególnie mroczny początek . Ładna, do przemyśleń i powrotów, impresja.
Pozdrawiam :) |
dnia 20.03.2010 21:54
Mgiełko bez przesady ;).
Ka_rn_ak - wiadomo, że w lecie najlepiej.
Janino - nie zawsze otrzymamy odpowiedź, a potem po drugiej stronie nie będą miały znaczenia.
Nieza - tak zapewne czytałaś, niestety też boleję z wiadomych przyczyn.
Dziękuję Wam, pozdrawiam. |
dnia 20.03.2010 22:12
czytałam z ciekawością, jeden z niewielu wierszy który w ostatnim czasie mnie zatrzymał... |
dnia 20.03.2010 22:14
astralnie -dziękuję , bo chyba tak czujesz astralnie :) |