poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 31.10.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Czy ten portal "umarł"?
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
Zgryz z niedopałkiem
Głód
Tik-tak
karmazyn
Douve
Spotkanie z Putinem,...
Homo sapiens?
To chyba nie powinno...
Usprawiedliwienie
Złote piórko
Wiersz - tytuł: Mary córka Marii
miała ponad wszystko sto lat zapisane zmarszczkami
w bogatokalorycznej diecie. na pamięć
znała już tylko jedną drogę do kościoła koło polskiej szkoły.
raz w tygodniu. z osiemdziesięcioczteroletnią córką Mary
pod rękę z tłumem zaprzyjaźnionych aniołów rosnącym
z roku na rok. idąc widziała światy zastygłe w zamkniętych
na zawsze oknach. twarze uśmiechów przez firankowe nieba.
zapominała języki. myliły daty imiona modlitwy.
święta teraz były codzienne. w koronkowym szalu
w papierowych woskowanych różach i obrazach.
z kraju na kresach historii jak przez mgłę gdy z mężem wysiadła
na brzeg. sto lat z Bogiem który zawsze szedł przed nią. a później

oszołomił ją dworzec w Kansas City.

córce dali na imię Mary bo innego nie znali. jak większość
dziewczynek urodzonych w depresji na polskich wzgórzach
córek robotników w rzeźni
(bo zwierzęta tu kroi się zawsze świeżymi rękoma)
chodziła do polskiej szkoły. poznawała zawiłości przypadków.
język kwitnący nasturcją w podokiennych ogródkach
podwórkach wymuskanych ostatnim źdźbłem trawy.
na kogutkowych odpustach jak tam
dokąd większość z nich nigdy nie wróci.
Mary wyszła za mąż za Ray'a Niemca. w czasie
drugiej światowej wojny uczono go zapominania języka tak
by strach za nim nie chodził. tego ranka Ray zemdlał podając ostatniego centa.
właśnie płacił za świąteczne znaczki i już nigdy nie wrócił.
do Mary. ani do mnie piętnaście po drugiej do Donnelly College.

nigdy nie mieli dzieci.

gdy na lotnisku w Kansas City
zjawiliśmy się tamtej zimy naszego synka powitał miś
którego znaczenia długo nie mógł objąć. Maria już wtedy
coraz bardziej wtapiała się w swój fotel z szydełkową narzutą.
i jak twierdził nasz synek jej policzki były jak słodkie bułeczki
z cynamonem. na sto lat w restauracji Little Red Hen zjadła
cztery udka kurczaka i waniliowe lody.
ostatnie wspólne zdjęcie zatrzymało nas w kościele
gdy siedziała przy wyblakłej ślubnej fotografii.

kiedy umierała pojawił się jej ostatni anioł.
poprowadził lekko w górę obok polskiej szkoły.
urzędnik wykaligrafował nieczęste sto trzy.

Maria Boga zostawiła Mary.


(post scriptum:
Mary uczy teraz "Lulajże ..."
meksykańskie Jolandy
z ciemnookim akcentem.
miś na półce za tydzień skończy
dwadzieścia i cztery.)


© emba 2007.01.17
Dodane przez emba dnia 13.04.2007 21:13 ˇ 9 Komentarzy · 1007 Czytań · Drukuj
Komentarze
boz dnia 13.04.2007 22:35
saga, w której najciekawszą dla mnie postacią jest Maria
Maria emigrantka z nasturcjami pod oknem, matka Mary, staruszka w świecie z zastygłymi na zawsze oknami i wreszcie jakaś niejednoznaczna, przewijająca sie duchem po całym wierszu
ta nie z tego świata
wersy płyną od zdjęcia do zdjecia, na których wiele przyjemnych dla mojego oka szczegółów /papierowe róże, kogutkowe odpusty, miś nie do objęcia itd./
i dwie zagadki, nie znam odpowiedzi: kogo Ray oprócz Mary jeszcze opuścił i kim jest dla Mary narrator
pozdrawiam:)
konto usunięte 7 dnia 14.04.2007 06:06
Masz Ty dziewczyno dar pisania, ojj masz PiĘKNIE, bardzo mi się podoba taki klimat ...poczytałam z zaciekawieniem..:))

pozdrawiam serdecznie i słonecznie..
el-rosa dnia 14.04.2007 06:56
Pamiętam ten wiersz ze starego pp, zrobił na mnie wrażenie, polubiłam go i zapamiętałam , tak dużo w nim:)Pozdrawiam
ElminCrudo dnia 14.04.2007 18:01
Bardzo piękny kawałek prozy poetyckiej-opowiadanie z tej i nie z tej ziemi:)))W tamtej wersji pp też był-to tym wierszem zakończyłaś tam wklejanie o ile się nie mylę.Nie mam słów-za to mam wyjątkowe szczęście dzisiaj do bardzo dobrych wierszy.Pozrawiam serdecznie :)))
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 14.04.2007 19:48
Kiedy się pisze o znanym sobie świecie; niczego nie udziwniając, nie wymyślając błyskotliwych, a pustych niezwykłości (mówiąc inaczej-kiedy się dorasta:))), to zwykle zaczyna być ciekawie...No i to JEST CIEKAWE, bo prawdziwe przede wszystkim. Serdeczności przesyłam!:)))))))
Bogumiła Jęcek - bona dnia 16.04.2007 17:08
Emba przeczytam , skomentuję ale nie dzisiaj, nie teraz. Na tę chwilę za dłuuuugi:))
boz dnia 18.04.2007 20:18
zaglądam tu z nadzieją na rozwiązanie zagadki...
:(
pozdrawiam
emba dnia 19.04.2007 04:29
boz-ie!
dziękuję za ponowną wizytę :)
przepraszam, że tak długo musiałeś czekać na odpowiedź

zajrzyj proszę do swoich prywatnych wiadomości ...
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności raz jeszcze
emba
Bogumiła Jęcek - bona dnia 21.04.2007 09:13
Bardzo ładnie, czytałam z zainteresowaniem. Wiersz do którego chce się wrócić (proza).
Pozdrawiam:)))
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

82766667 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005