dnia 11.05.2010 15:37
wiesz,
to bez
jest całkiem z z
jak zgłodniały sęp się rzuciłem
na kostyczną zwięzłośc
fajne
hej |
dnia 11.05.2010 15:54
Ale ciekawie o bezie. A ja tak patrzę jak kwitnie i myślę - jak to zapisać?wszystko juz było. A tu proszę ... |
dnia 11.05.2010 16:05
i bez pachnial jak bez( Śłonimski) o bzie można w nieskończoność:)
Zatrzymał.
Pozdrawiam |
dnia 11.05.2010 17:46
o krzaczek .....aż chciałoby się go podlać ;) hii cmok
zdrowitwoje ;)
Horus |
dnia 11.05.2010 17:48
A fięc fyporny ;) miłego znaczenia terenu .Umówmy się kiedyś trza powiększać swoje terytorium. |
dnia 11.05.2010 17:49
bez urazy ale się rozmarzyłem ;) cmok |
dnia 11.05.2010 17:52
fajniste:) pozdrawiam |
dnia 11.05.2010 17:55
Baaaaaaardzo mi się podoba. |
dnia 11.05.2010 18:23
Miło Was poczytać, więcej ciepłych słów niż w tej wiosennej miniaturze. Trochę za chłodna wyszła... I chyba dał bym wykrzyknik na końcu, hmm.
NN, załatwione, jak nas spuszczą ze smyczy, to ruszymy w park, zaliczymy wszystkie krzewy i wrócimy, oczywiście, po swoich śladach! Pozdrawiam, wiosennie! |
dnia 11.05.2010 18:55
fajnie :))) |
dnia 11.05.2010 23:28
świetne;)) |
dnia 12.05.2010 06:59
Lekutko, wiosennie i fajnie.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 12.05.2010 09:55
krótki acz trafny :) |
dnia 12.05.2010 11:47
bez bezy w bezowym bezmiarze?
:):)
pozdrawiam |
dnia 12.05.2010 11:53
także, bez most przez czapki, hihi
zauważasz. więc właśnie, to to.
może by tak bez ostatniego,
pozdrówka :) |
dnia 12.05.2010 12:57
Wszystko bez!
Dzięki,
do poczytania! |
dnia 12.05.2010 13:48
Piękna miniaturka. Pozdrawiam. Irga |
dnia 13.05.2010 08:33
Piękny i jakże wymowny:)pozdrawiam,Ewa |