poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 27.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
Wiersz - tytuł: sza
jeszcze można
zbudować prawdziwą ciszę
najgłośniejszym upadkiem

przed burzą dźwięki imitują światło
schowane w łebkach spieczonych kłosów
z wiatrem bawią w ciuciubabkę

w deszcze światło imituje dźwięki
biegnie mokre w trawie pod ścianą
zanim okna zamknięte z cieniem za rękę
przeskakuje próg w milczeniu
chowa się w prześwicie szafy
skacze na strunach pajęczych nici

przed burzą zapach chleba imituje światło
klei się do palców
palce rwą na półnuty
ósemki
szesnastki

nakarmieni
w dłonie chwycą kolby karabinów
postawią pod ściany
wzleci seria najgłośniejsza
i posieją najciemniej-
ci
-sza
Dodane przez Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 11:25 ˇ 37 Komentarzy · 1693 Czytań · Drukuj
Komentarze
Idzi dnia 17.06.2010 11:59
Siebrze DANIELU, podoba mi się ta forma kalejdoskopu, ciekawe przejścia między pojęciami ( dźwięku-światła-zapachu ). Przeczytać dwa razy, to za mało, wrócę tu jeszcze.
Pozdrawiam po siebrowsku, Idzi
Grzegorz Ósmy dnia 17.06.2010 12:00
no i mam problem - bo wyjście z progu est eleganckie, jednak skoczek już w pierwszej fazie lotu przyjął chwiejną pozycję celującą w tani niestety synkretyzm.. lot daleki, jednak niezbyt wysoki, przyciężkie lądowanie i już już gdy wydawało się, że skoczek upadnie, ten zręcznym szusem spod pióra nart rzucił w publiczność skrzący się pył płety..
IRGA dnia 17.06.2010 12:29
DANIELU, podoba mi się Twój wiersz. Światło i zapach czynią u Ciebie niezwykłe rzeczy. Poruszająca pointa. Pozdrawiam serdecznie. Irga
kropek dnia 17.06.2010 15:00
Danielu, lubię cię z twoją liryką, ale kiedy zaczynasz kombinować z wierszami, wtedy już tylko ciebie. moim zdaniem, nie wyszło ci to, co zamierzałeś. wierzę, że wreszcie znajdziesz i zapewne wtedy odetchniemy z ulgą,
pozdrawiam :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 17.06.2010 15:05
Piękny wiersz Danielu:) Długi lot liryczny. Bardzo bardzo:):)
Pozdrawiam cieplutko:)
Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 15:24
Idzi, wracaj, wracaj. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie

G8, a więc i ja mam problem. Małyszem to ja nie jestem, ani tym bardziej Ammanem, ale ocenę chciałbym poznać jednoznaczną. A może lepiej nie? ^^ Sędzio Ósmy.

IRGO, dziękuję Ci za zauważenie i dziękuję za komentarz. Kłaniam się i pozdrawiam

kropku, dziękuję za szczery komentarz. Cenię sobie takie. Powiedz mi tylko rzecz jedną: co zamierzałem?
Pozdrawiam serdecznie

Jotku, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam ciepło
Grzegorz Ósmy dnia 17.06.2010 16:36
ee tam sędzio - ot, to tylko moje impresje na temat: wszak napisałem wyraźnie - początek świetny, potem te synkretyzmy nieco psują zabawę, kolby karabinów nieco przyciężko łomoczą w końcówkę, ale płęta, sam płęta ze sztuczką z ci i szą w dechę;) ot i moja opinia, nic zdrożnego ni strasznego..

darz bóbr!
Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 16:58
Grzegorzu, ja Cię lubię prowokować^^ To z sympatii do Twojego komentopisania.

odnośnie końcówki; była jeszcze taka wersja:

nakarmieni
w dłonie chwycą karabiny
wzleci seria najgłośniejsza
i posieją najciemniej-
ci
-sza
Katarzyna Zając - ulotna dnia 17.06.2010 17:11
hm, mam nadzieję, że nie pogniewasz się za to, że ośmieliłam się pogrzebać w Twoim wierszu? :) nie jest tak jasny i klarowny jak poprzedni, ale też jest w nim dużo dobrego materiału :).

sza

jeszcze można
zbudować prawdziwą ciszę
najgłośniejszym upadkiem

przed burzą dźwięki imitują światło
schowane w łebkach spieczonych kłosów
z wiatrem bawią w ciuciubabkę

w deszczu światło imituje dźwięki
biegnie mokre w trawie pod ścianą
przeskakuje próg
chowa się w prześwicie szafy
skacze na strunach pajęczych nici

przed burzą zapach chleba imituje światło
klei się do palców
palce rwą na półnuty
ósemki
szesnastki

nakarmione dłonie chwycą karabiny
wzleci seria najgłośniejsza
i posieją najciemniej-
ci
-sza


pozdrawiam ciepło :).
Katarzyna Zając - ulotna dnia 17.06.2010 17:17
p.s. jak kombinowałam z Twoim wierszem, to nie zauważyłam, że odpisałeś Grzegorzowi8 - ta pierwotna wersja pointy zdaje mi się lepsza, znacznie mniej przekombinowana :).
Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 17:26
Kasiu, dziękuję za pochylenie się nad moim tekstem. Widzę, że nasze myślenie poszło w tym samym kierunku. Jednakże z kilku słów swoich łatwo nie chcę rezygnować (np. w milczeniu).
Cieszę się, że tekst zainteresował, jak mniemam.
Pozdrawiam serdecznie
Katarzyna Zając - ulotna dnia 17.06.2010 17:31
to wykreśl choć 3 wers 3 strofy - wydaje mi się nieco niejasny i chyba przegaduje tę strofę.
tak, zainteresowały mnie Twoje wariacje ze światłem w roli głównej :).
jeszcze raz pozdrawiam :).
rena dnia 17.06.2010 21:09
przed burzą zapach chleba imituje światło
klei się do palców
palce rwą na półnuty
ósemki
szesnastki
- tego nauczę się na pamięć. trącasz na nie...ale masz mocne prześwity. chce się. bez kijów i tym podobnych...idę w dym.
rena dnia 17.06.2010 21:09
serię zmień - ciulata:)
Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 21:25
Ech, te dziewczyny... Szarpią dziś bez litości moje wersy.

rena, jak Ty załączysz mi skrót i pojedziesz z refleksją, to ja połapać się nie mogę czasami^^
trącam na nie? - niechcący:D
ciluata? że niby ciulowa? no wiesz Ty co!?
:)
rena dnia 17.06.2010 21:35
no ciulata. masz mocne kawałki a bajzlujesz. puentę wzmocnij...poczekam jeśli obiecasz wzmocnienie:)
a skróty na wagę złota. zaskoczysz:)
czas mi leci...
Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 21:39
rena, ja pod presją głupoty robię. Nie zmuszaj mnie. Może na chwilę obecną zadowolisz się, tym, co jest? Hmm^^
rena dnia 17.06.2010 21:40
nie!
pracowaj! dasz radę, jakie masz wyjście:)
Paulla dnia 17.06.2010 21:43
druga wersja pointy lepsza, wiersz spójny, dobry kawałek poezji

pozdrawiam :)
Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 21:49
Widzisz rena? Jest dobrze. Podmień sobie pierwszą wersję pointy z drugą i jest ok. Co tam, że ciulowo;)

Paulla, dziękuję Ci za wskazówkę i opinię o tekście.. Pozdrawiam Cię serdecznie
księżycowy rower dnia 17.06.2010 23:06
Może: " najciemniej ci, co sza". Tak sobie pozwoliłem.
Jest dobrze. Zielone światło. Seredecznie.
Paulla dnia 17.06.2010 23:14
Nie ma za co autorze.... jest dobrze pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 17.06.2010 23:16
Tygrysie, może być też:

najciemniej-
ci
-szę

Z tym zielonym, to skojarzyło mi się zrazu coś takiego: When I come back home I hear the telephone green green so I pink up the phone and say: yellow?^^

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

Paulla, miło mi ponownie. Hej!
księżycowy rower dnia 17.06.2010 23:40
Bardzo Ci się skojarzyło!! I like it. No a póżniej to:
"Żółty rower, żółty rower nad Jangcy Jiang". Nad
ciągiem dalszym pracuję nie koniecznie usilnie.
O efekcie, z pewnością chybionym, nie będę informował.
Kot jest chyba lekko zaśnięty. B.pozdrawiam.
rabi dnia 18.06.2010 00:12
kurczę, choćbym chciał to trudno mi zaakceptować te "dźwięki imitujące światło" dlatego, że wg mnie ten wiersz powinien mieć inne znaczenie
gdyby tytuł brzmiał: "sza niewidomych" wiersz nabrałby dla mnie rewelacyjnego znaczenia

pozdrawiam
haiker dnia 18.06.2010 08:49
Początek

jeszcze można
zbudować prawdziwą ciszę
najgłośniejszym upadkiem

zniechęca do dalszej lektury (którą mimo to wykonałem).

Sza... szu.. sze...
nitjer dnia 18.06.2010 10:10
Wiersz podoba mi się w całości. Najbardziej pierwsze trzy cząstki. Puenta bardziej trafia ta przytoczona w komentarzu. Propozycja rabiego co do tytułu wydaje mi się warta rozważenia.

Pozdrawiam.
Papirus dnia 18.06.2010 10:13
Co u licha?! Byłem tu wczoraj żeby powiedzieć że wiersz mi się podoba, a tu po moim komencie ani słowa?! Ki diabeł? Prowokacja jakaś czy co? ;) :) Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Szady siebr Daniel dnia 18.06.2010 11:11
rabi, Twój bark akceptacji jest dla mnie bardzo dużym sygnałem. Świadczy o tym, że czemuś należy się przyjrzeć. Zapewniam Cię jednak, że mój tekst i znaczenie w nim zawarte są przemyślane.
Pozdrawiam

haiker, biedaku, oszczędź sobie tych katuszy na przyszłość. Ok?

Papirus, dość często zdarza się pod moim tekstem, że komentarz wyleciał w kosmos. Trójkąt Bermudzki czy co?^^
Dziękuję i pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 18.06.2010 20:19
nitjer, wybacz mi zagapienie. Twą obecność pominąłem i nie podziękowałem (zupełnie niechcący). Cieszy mnie Twoja wizyta i komentarz. Dziękuję za wskazówki. Pozdrawiam serdecznie
Janina dnia 18.06.2010 21:37
Odbieram jak impresję poetycką, chociaż ostatnia zwrotka burzy mój odbiór, a raczej inaczej ukierunkowuje. Zawsze Danielu czytam Cię z ogromnym zainteresowaniem, z podziwem dla umiejętności budowania nastroju, dostrzegania czegoś ważnego i pięknego. Eksperymentujesz też sobie z formą, bawisz słowem w paralelach. Brawo! Pozdrawiam serdecznie.
wiese dnia 19.06.2010 10:30
tak bardzo szukasz ciszy.
wszędzie chcesz dostrzec światło.
one się ukrywają, a Ty szukasz.
próbujesz dotknąć ich palcami,
by przylgnęły, nie odeszły.
i przywołujesz zapach.
to ładna kompozycja zmysłów,
one u Ciebie grają, teraz-minorowo.
choć sycisz je chlebem.

ale sądzę, że karabiny sytych są z innej bajki.

jestem ostatnim facetem skłonnym do pouczeń.
wyrosłem z tego, naprawdę dawno. a jednak
powiem, że na drodze, w poszukiwaniu ciszy,
nie ma miejsca dla słów, które skierowałeś
do haikera, nawet jeśli zabrzmiał Ci dysonansem.
bo w moich uszach Twoja odpowiedź zadudniła
kakofonią.

pełne sympatii
hej
Szady siebr Daniel dnia 19.06.2010 16:16
Janino, dziękuję za komentarz i pozdrawiam Cię serdecznie.

wiese, dziękuję za zauważenie tekstu i wpisanie pod nim swoich myśli.
Masz rację odnośnie mojej odpowiedzi. Nie powinienem w ten sposób. Jednakże, gdybym miał tę odpowiedź pisać dziś, niejako na nowo, napisałbym dokładnie to samo. Szczerze uważam, że osoba, która męczy się czytaniem moich tekstów, nie powinna się do tego zmuszać. Ani to zdrowe, ani przyjemne. Tym bardziej, że wcześniej bywało podobnie. Szanuję, natomiast, wolność innych do wyrażania swoich myśli i liczę na wzajemność w tej kwestii.

Pozdrawiam Cię wiese z uśmiechem i tegoż takoż życzę^^
otulona dnia 19.06.2010 21:08
Mnie się podoba, jest pełen refleksji, nastroju. Serdecznie.
hewka dnia 19.06.2010 23:42
wiersz na kilka czytan, gleboko i mocno, trafil do mnie

pozdrowienia sle:)
Szady siebr Daniel dnia 20.06.2010 23:02
Natalio, jeśli tak uważasz, to cieszę się. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie

hewko, dziękuję za wyrażenie opinii. Miło mi. Pozdrowienia przyjmuję z uśmiechem życzliwym i odpozdrawiam
Black Baron dnia 03.07.2010 13:21
ale (_ _ _)

***

Usunięto prowokacyjny łamiący Regulamin komentarz. Proszę o powstrzymanie się od następnych takowych.

moderator4
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67089165 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005