poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Moment Wejścia
Dom


W kąkolach lnu
porosłych siwizną włosów
         dom
bez piętra pszczół i kwiatów
okien nie dokończonym brzmieniem
spada jak śnieg zielony
deszcz ptasich piór
zgubionych liter i nut
     w młodości locie

tutaj w komnatach
dziecięcych snów
wiatr wierny jak pies
szamocze się
z samym sobą

xxx

Tu odwrócone nurty
w klepsydrze jak czas
nie biegną
na moje posłanie ani
dni juczne blaskiem
     dojrzałe jarzębin spojrzenie
w krew
coraz pełniejszych dłoni


1976 r.
Dodane przez Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.06.2010 17:09 ˇ 26 Komentarzy · 3053 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fart dnia 27.06.2010 17:19
Moment wejścia w dorastanie, ten moment jako chwila-flesz i moment
zatrzymania, a wszystko z perspektywy, już takie trzeźwe-pełne-dojrzałe.
Czas stanął w miejscu - 1976 r.
Na takie obrazy reaguję zawsze pozytywnie. Autor pokazał zmiany.
pozdrawiam
Grzegorz Ósmy dnia 27.06.2010 18:34
eżeli druga część est współczesna, to zaiste zmiany na dobre - minimal zastąpił przyciężkie metafory
(metafora ze dwora)
Bożena dnia 27.06.2010 18:47
Panie Jerzy, z niekłamaną przyjemnością. Piękna poezja wyszła panu spod pióra. Proszę takich wierszy więcej, a będę pana wielbicielką :)


A więc stare czasy:) poezja nie musi być współcześnie wydumana.
Może mieć ciekawe krajobrazy, przy okazji, jak w tym wierszu, jak tym razem :)


serdecznie pozdrawiam:)
Elżbieta dnia 27.06.2010 18:48
W tych słowach jest muzyka. Bardzo dobry wiersz. 1976 rok? To Ty Jerzy, talent byłeś już w owym czasie. Wtedy, nawet takie drobne iwersje, jak masz w tekście, były trendy.
Pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 27.06.2010 18:49
popr. inwersje
Bożena dnia 27.06.2010 18:51
Albo proszę częściej wstawiać dla takich koneserów , jak ja- te "starocia"

:)))
Elżbieta dnia 27.06.2010 19:04
Im bardziej Bożena się zachwyca, tym ja się bardziej zastanawiam: co to są te kąkole lnu...,nie, na tym zakończę, bo zacznę się czepić, a przecież rozumiem, że to Twoja młodzieńcza poezja, zatem dam spokój. Chyba za bardzo się rozpędziłam ze swoim wcześniejszym zachwytem. Zdecydowanie bardziej wolę, Twoje dojrzałe, współczesne pisanie. Jeszcze raz, serdecznie :)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.06.2010 19:07
Wiersze te znalazły się w Almanachu młodej poezji lubuskiej w 1976 r. Tytuł almanachu- "Moment Wejścia" wyboru dokonał A.K. Waskiewicz. Nakład 1200 egz.
To za inspiracją Pana Bieleckiego, tylko u mnie jest mała różnica-
wystarczy zajrzeć na Google, nic z powietrza, wszystko w rejestrze.
JBZ.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.06.2010 19:10
Nie wyobrażam sobie pola lnu bez kakoli. To są potoczne modraki.
Dzisiaj pola lnu uświadczyć ? A z tego lnu myśmy żyli, na przędzę, na konopie i olej, tłoczony na zimno. Może dlatego jeszcze cieszę się dobrym zdrowiem.
JBZ.
Jerzy Arkadiusz Bielecki dnia 27.06.2010 19:16
U mnie również nie jest z powietrza, podałem nr rejestru PBL. Wiele publikacji nie ma w rejestrze np arkusz poetycki:)
stanley dnia 27.06.2010 19:27
bardzo dobry wiersz-ktoś pisze popraw inwersje-takich wierszy się nie poprawia.

pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.06.2010 19:28
Jerzy - klasa! Mimo tylu lat - wiersz jest coraz pełniejszych dłoni. Dziękuję Ci ze przypomniałeś swoje juvenilia, nie ma się czego wstydzić:):)W 1976 roku niektórzy pisali precz z warchołami z Radomia i Ursusa...
Pozdrawiam serdecznie i ...poziomkowo ( właśnie wróciłem z lasu z kubeczkiem poziomek , bosko pachną!)
winter dnia 27.06.2010 19:46
pieknie!
Wojciech Roszkowski dnia 27.06.2010 19:50
Tu jest wiersz.

Pozdrawiam
Jerzy Arkadiusz Bielecki dnia 27.06.2010 19:53
Gdy tak stwierdzi Wojciech Roszkowski, to jego słowa są święte i nie podlegają, żadnej dyskusji:D
Wojciech Roszkowski dnia 27.06.2010 19:56
Panie Jerzy Arkadiuszu - bardzo bym prosił, żebyśmy ewentualne spory i docinki przenieśli pod nasze teksty :) Nie róbmy śmietnika pod cudzymi wierszami.

A moderację proszę o wycięcie 2 komentarzy - mojego i Pana Bieleckiego.
kropek dnia 27.06.2010 19:59
panie Jerzy,mnie tam bardzo, wszak to lata mojej młodości. niewiele mi tego zostało, gratuluję,
pozdrawiam serdecznie :)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 27.06.2010 20:10
Gdyby nie lata osiemdziesiąte, stracone dla mnie i wielu moich kolegów, dorobek byłby większy. A co do współczesnego pisania,
rozwój języka był, jest i będzie.Może pokuszę się o wybór, a nawet zbiór moich wypocin, skoro przypadły niektórym do gustu moje "starocie".
JBZ.
Papirus dnia 27.06.2010 21:33
bdb. Pozdrawiam :)
hubertk dnia 27.06.2010 22:28
ja wolę Pana współczesne wiersze, chociaż ten jest niezły, ot taki klasyk
kozienski8 dnia 28.06.2010 07:09
Pozdrowienia Jerzy, masz do czego wracać, gadam o wierszach, u mnie wszystko świeże, ale kiedyś też pewnie będę miał do czego, bywaj)))
Idzi dnia 28.06.2010 07:14
Świetne te Twoje "starocie" i chętnie bym poczytał więcej. To zanane mi i bliskie klimaty, które w tym dziwnym czasie nie mogły zyć pełnią zycia.
Pozdrawiam, Idzi
Szady siebr Daniel dnia 28.06.2010 07:47
Za Idzim. Pozdrawiam
Oxie dnia 28.06.2010 11:59
Wiersz przeczytany z przyjemnością. Ukłon poeto.
Maria dnia 29.06.2010 18:44
W kąkolach lnu
porosłych siwizną włosów
- sorry. zacznę od tego, że gdyby tak napisał ktoś mało znany, to byłby opluty za nieznajomość polszczyzny. Mistrzu - JBZ ! Czy to naprawdę Panu się podoba? Czy nie należy pisać normalnie i bez wprowadzania w błąd? Przecież kąkol to określony chwast, więc chcąc to przetłumaczyć z Pańskiego na polski należałoby tak: W chwastach lnu, a następnie "porosłych siwizną włosów" też bym zamieniła na "poprószonych niby popiołem włosów" lub "kraszonych siwizną włosów". Jest tyle możliwości żeby to było i piękne, i poprawne.
Dalsze wersy - ok, nie rażą. I sorry, że śmiałam, ale nie mogłam kłamać, że mi się wszystko podoba.
Pozdrawiam.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 29.06.2010 22:55
Maria- dla Pani chwast dla mnie kwiat, motyw mojego dzieciństwa, dla Pani kraszenie albo poprószenie, dla mnie porastanie. Tak pisałem swoją poezję w latach 70-tych, tak ją odbierano i tak wydawano.
JBZ.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67201912 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005