|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Impresje lipcowe |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 28.07.2010 21:22
zupelnie inaczej, ciekawie, jestm mile zaskoczona, dobry wiersz :))) |
dnia 28.07.2010 21:47
taki trochę "od niechcenia" - ukręcony z upału? |
dnia 28.07.2010 21:49
Krzysztofie, raczej zniechęcenia. A upały u nas zamieniły się w monsunowe deszcze. Pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 28.07.2010 23:05
Jerzy i ty też mnie zaskoczyłeś:):) tropy i podteksty ,szczególnie ta brzoza co kwitnie po swojemu :):)- czaję:):)
Serce roście:):)
Ukłon serdeczny:):) |
dnia 28.07.2010 23:07
rozwijasz się z każdym słowem [chodzi o wiersz].
początek czytam niemrawo. potem słowa, a za nimi i ja nabieramy pędu, aż po brzęczek z datą.
Inni sądzą, że są dziewiczosłowi,
poukładani na nowo.
zawsze uważałem, że dobrze skrojony z ciebie gość. sporo kreatywnej mądrości w tobie. podobno wszystko co szlachetne, nie tylko trunki, trąca goryczką. obstawiam 3 : 1.
serdeczności :) |
dnia 29.07.2010 07:05
To wynik poczynionych obserwacji Autora i bardzo trafnie skwitowany. Pointa mówi wszystko, pod rozwagę innym.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 29.07.2010 09:07
Jakby nowy JBZ, taki trochę na luziku, ale podoba mi się w tej odsłonie. Korci mnie tylko pytanie - co to znaczy: Piszą wiersze poeci, i im leci (?)
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 29.07.2010 09:38
No tak, Poeta pobawił się enterem i gryzmoli po godzinach.
Nie poetka, nie po piwie. Letnie rozleniwienie. |
dnia 29.07.2010 11:04
Taaa niczym czarny humor.
Bzdurna opowiastka, czy monolog po małym piwie, / jak kto woli / kiedy to można przejść uchem igielnym do własnego wiersza.
Jeszcze jedna dygresja...ktoś, kiedyś powiedział: Najważniejszym sprzętem w pokoju poety jest kosz na papiery ...:))) |
dnia 29.07.2010 12:29
Tym razem poszukiwania w nieco innych niż zazwyczaj okolicach poetyckich :)
Pozdrawiam |
dnia 29.07.2010 18:58
dojrzałe publicystyczne lekkie, ciąg dalszy nastapi? |
dnia 29.07.2010 19:50
Szanowne Państwo, Barbaro i black and blue, Magdy Gałkowskiej to z Państwa duetu nie będzie, więc dobrze byłoby zakończyć trollizm pod wierszami, których, jak wynika to z wpisów Państwa, krzywdzących i amatorskich mocno, kompletnie nie pojmujecie;) |
dnia 29.07.2010 20:19
Widzę, że śledzi Pan nie tyle wiersze, ile userów. Tutaj - kulą w płot Pan trafił akurat:) Miał być cios, wyszedł zakalec, ale bardzo brzydki z Pana strony.
Obserwuję od pewnego czasu Pana i Pana znajomej po piórze wycieczki po wierszach - i odnotowuję z przykrością, że uprawiacie Państwo krytykę odwetową, która nie ma nic wspólnego z krytyką rzeczywistą, mającą służyć literaturze. Odwiedzacie Państwo wybranych autorów i uderzacie w ich teksty ogólnikami, bardziej tyczącymi zresztą osób niż tekstów. Żenada. |
dnia 29.07.2010 20:24
Roztrząsanie, czy wiersz był - czy też nie był - pisany po piwie, określanie czytelnego przekazu mianem bełkotu, ocenianie - nie tekstu, ale autora( nalezy do ok. 15 tysięcy i tym podobne)- to chwyty brzydkie i dalekie od istoty poezji. |
dnia 29.07.2010 22:58
sykomora, przekaz czytelny ale nie dla wszystkich, poza dwójką beneficjentów, pozostałe komentarze są zbieżne z cytatem K, Kleszcza: "od niechcenia". Krzysztof zacytował..... Jaśkolubego, nie o Czopika tutaj chodzi, ale jego o kompana, nie z wojska, natomiast- legion? Napewno nie rzymski, może być krymski, jeśli
zadowoli wyrokującego B.B. Dziewiczosłownych było dwóch, R.M.B i J.SZ. termin to "nieciekawy" jak czytam powyżej.
PS. tyle tu piwa, co kot napłakał.
JBZ, |
dnia 01.08.2010 10:11
Kiedyś uczestniczyłam w dyspucie, w której poruszono także problem: od kiedy piszącego wiersze poetą zwać?
Wysyp - jaki ma związek z przestrzenią internetową - pisujących, poezjujących sprawia, że jakby zabrakło słów na właściwe nazywanie, jakby na wyrost poetą, twórcą nazywa się czy też bywają tak nazwani ci, którzy dwadzieścia lat wstecz nie pokusiliby się o to miano, czy też nie zgodziliby się, by ich pasję już z poezją łączyć, a ich samych między poetów umieszczać.
Wielu piszących i publikujących w witrynach literackich to autorzy, temu nie wolno zaprzeczać.
Czy już twórcy co się zowie, świadomie dążący do bardzo czytelnego wyrażania się, czy już poeci?
W tamtej dyskusji nie doszło do wiążącej, jasnej odpowiedzi. Dlaczego? - dlatego, że w przypadku pisania zawsze jest domniemanie rozwijania talentu, pracy, szlifowania umiejętności - właśnie to awansem zakładane, że pisującym, że w dotkniętym słowem, zakręconym w słowo, dzisiaj publikującym na takim sobie poziomie - może drzemać coś więcej, zradzać się, dojrzewać - co nie pozwala na zrezygnowanie ze śledzenia postępów konkretnych osób, czy też zastosowanie bardzo rygorystycznego sita.
Czy to dobrze, że tak się zakłada?
W wierszu znajduję echo tamtej rozmowy, wszystkich pytań, jakie wtedy padły, wątpliwości oraz utwierdzania się w sensach tych "awansów".
Osobiście uważam, że brakuje takiej witryny literackiej, która będzie nastawiona na odsiew. Brzmi jak brzmi. Ale staje się potrzebą. Nie chodzi mi o to, by jej założeniu towarzyszyło hasełko " tu my, odbiorcy twojej gramoty, zaraz dobierzemy się do twojego tekstu, nie licz na to, że ocenimy jak dobra ciocia czy sąsiadka" - a potem następują wpisy "ale g...", " co to jest?" "a gdzie jest wiersz", a potem są pod tekstami przepychanki i niejasności, kto co ocenia i na jakiej podstawie, ile w tym oceny tekstu, a ile oceny człowieka zamieszczającego tekst, ile wpisu z wylaniem nonszalancji lub żółci, co nie omija - jak zauważyłam - nikogo, co zdarza się nawet tym, którzy mają bardzo dobre pozycje i są już nie tylko bywającymi w witrynach, ale byli i sa autorami szczycącymi się dorobkiem literackim w realu.
Brak odsiewu, brak witryny czy witryn otwartych, ale takich, w jakich utrzymanie się i dalsze publikowanie nie będzie osiągalne tak łatwo, jak ma to miejsce w obecnych witrynach - sprawia, że autorami, twórcami, poetami nadal będziemy nazywać rzeszę ludzi, z których lwia część jest jedynie autorami i autorami pozostanie.
Odebrałam po swojemu, nie wiem czy zgodnie z intencjami autora, wiersz przywołał ważną rozmowę.
Pozdrawiam
Elm |
dnia 01.08.2010 15:03
Elmin Crudo-niewątpliwie, taki miałem zamiar pisząc ten tekst, połączony z postawą mojego kolegi, znanego poety (kursywa). Sugestie Twoje są cenne, ale jak powyżej, w komentarzach, nikt nie zadał sobie trudu podjąć temat do dyskusji. Mam wrażenie, że większość obserwatorów obraca się wokół własnego ja, wyartykułowanego w ostatnich latach, historyczna wiedza o poezji jest kluczem do takiej dyskusji.
Masz rację twierdząc, że lwia część piszących pozostnie jedynie autorami. Dzięki za te spostrzeżenia.
JBZ. |
dnia 01.08.2010 17:15
w Polsce jest armia poetow-piwoszy
patrza na kompanie i legion
wzrokiem poblazliwym
maja swiat w kieszeniach
a gdy ziemia przyspiesza
nie gonia za swymi czapkami
milkna
bo wiedza, ze szkoda na to slow |
dnia 01.08.2010 21:03
"a brzoza i tak kwitnie po swojemu", pozdrawiam;))) |
dnia 02.08.2010 08:46
w ich kieszeniach
;> |
dnia 08.08.2010 18:02
Ładnie.
Westchnęłam sobie do wiersza.
Mam nadzieję, że to nie jest źle.
Wracam tu, któryś już raz z rzędu. Lubię tak, gdy mam do czego. |
dnia 15.08.2010 00:19
Nawet w tym wierszu wyraźnie widać, że nazwisko "Zimny" jest bardzo zwodniczym. Zapewne niejeden wpadł na tę rafę:)
Jerzy Beniaminie Ciepły; smutnej prawdy podanej w tak nostalgiczny sposób nie powinno się komentować.
Chyba się upiję. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|