poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 01.05.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Co to jest poezja?
Forma strony interne...
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
playlista- niezapomn...
...PP
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Kojące
druga moralność
Tuńczyk
Sudba
Do poduszki
O miłości słów kilka
Dziewczynka z pochodnią
rechot
Akcenty niby rozpros...
Ostatni seans filmowy
Wiersz - tytuł: Mam tyle lat, ile miał Liebert, kiedy umarł 3
Słońce między konarami klonu, nad gzymsem.
Matka, kiedy ją wkurwię, tupie nogą, bowiem
ma mnie za psa. Jednak gdy sąsiadka znów powie,

że jest jej mnie żal, matka rzeknie, że z ich synkiem,
starszym ode mnie, który wciąż pije i pije
i ma bardzo chore nogi, jest jeszcze gorzej.

Słońce nie zaszło, ale już jest niewidoczne.
A ojciec, kiedy doń fiknąłem, skurwysynem,
niczym i zerem mnie nazwał. Jednak gdy sąsiad

powie mu, że mam tyle lat, a walę konia,
ojciec rzeknie, że tak mnie wychował, że w każdej
dziewczynie i kobiecie widzę świętą Marię.

Słońce zaszło, zabierając z sobą klon i gzyms.
Pójdę na swoje, kiedy
zemrze tych sąsiadów syn.

lipiec 2010
Dodane przez Krzysztof Bencal dnia 02.08.2010 07:35 ˇ 5 Komentarzy · 796 Czytań · Drukuj
Komentarze
Idzi dnia 02.08.2010 07:44
BENONIE, bardzo osobisty, refleksyjny wiersz, sytuacja jak najbardziej życiowa.
Może być juz tylko lepiej.
Pozdrawiam, Idzi
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 02.08.2010 08:21
Benonie- świetne! Ilez takich peeli wśród nas:):)
Pozdrawiam serdecznie:)
Tomasz Kowalczyk dnia 02.08.2010 11:42
Matka, kiedy ją wkurwię, tupie nogą, bowiem
ma mnie
za psa. Jednak gdy sąsiadka znów powie

Proponuję zmianę szyku w zaznaczonym wyrażeniu na: ma mnie albowiem.
Czasownik "być" jest chyba najpopularniejszy w języku polskim, ale tal nie musi być w poezji. Na przestrzeni czterech wersów naliczyłem trzy formy "jest". Można się pozbyć chociaż jednej.

Pozdrawiam - Tomek
JagodA dnia 02.08.2010 14:35
bardzo życiowy, swietnie podany.
rabi dnia 02.08.2010 22:02
dobre
surowe

pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Użytkownicy
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

76202667 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005