dnia 16.11.2010 11:40
Alutko bardzo obrazowo, widzę tutaj kilka autonomicznych cząstek ,fajne to: kot
w butach na wysokich obcasach
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 16.11.2010 12:04
Widzę bratnią duszę. Bardzo na tak. Serdeczności. |
dnia 16.11.2010 12:24
Dyrygent tego wiersza bardzo dobrze batutą orkiestrę
organizuje, melodię piękną wygrywa. Gra. Pozdrawiam. |
dnia 16.11.2010 12:44
kaftan pod nierównym sufitem
łóżko trzyma podłogi
pozdr:-) |
dnia 16.11.2010 14:16
Alu, fajnie i obrazowo :))))
serdecznie Slonce :) |
dnia 16.11.2010 15:11
Wydaje mi sie ze wiem o czym autorka pisze ale nie powiem na wypadek gdyby moja wyobraznia prowadzila mnie moimi a nie autorskimi sciezkami. Mimo wszystko uwtor bardzo mi sie podoba, zgrabny, sprawny, bez zbednych upiekszen. swietnie! |
dnia 16.11.2010 19:44
Zatrzymał Alutko. Nie jest jednoznaczny dla mnie, ale wiem, że dużo w nim niepokoju, zatracenia, lęku, zmagań pella. Dobrze napisany. Wrócę tu jeszcze. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.11.2010 06:47
Bardzo fajnie, Alutko, pięknie namalowałaś ten obraz, dlaczego jednak, ostatnio, tak ponuro.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 17.11.2010 06:52
JARKU - na wysokich obcasach początkująca wspinaczka:):):) cieszy mnie Twoja wizyta:):):) buź |
dnia 17.11.2010 06:54
Bogdanie ukłony :) od krewniaczki:) |
dnia 17.11.2010 06:54
Kocie - wzruszyłam się:) |
dnia 17.11.2010 06:55
Jacom Jacam - ach ten nierówny sufit :) Buź |
dnia 17.11.2010 06:56
Madoo - jakże mi miło, że zechciałaś zajrzeć - przytulam promiennie :) |
dnia 17.11.2010 06:58
pawle kowalczyk - bardzo ciekawa jestem Twojej interpretacji - pozwalam czytać każdemu jak w duszy gra:) autor ma swoją wizję - a tekst niech żyje swoim życiem - bardzo dziękuję za poczytanie |
dnia 17.11.2010 07:00
Janino - przecie pisanie to zabawa w niejednoznaczność - wszystko co wyczytałaś ma tam odniesienie - zachodź zapraszam i pozdrawiam ciepło - serdeczności |
dnia 17.11.2010 07:05
Idzi - przecie wiesz, że ze mnie wesoła kobita - może dlatego że przeprowadzana terapia owocuje - w życiu skaczę z radości jak piłeczka pingpongowa, a równowaga w przyrodzie musi być - bilans musi wyjść na zero (nie trzeba Ci tego tłumaczyć:). Rzeczy nazwane stają się oswojone, przestają budzić lęk - zmagamy się z materią o delikatnej konstrukcji - dziękuję, że zechciałeś mnie odwiedzić . Przytulam. Serdeczności:) |
dnia 17.11.2010 07:06
Jacom Jacam - myślisz, że powinnam skrócić do Twojej wersji? No, może wystarczyłoby :) buziak jeszcze jeden:) |
dnia 17.11.2010 13:52
Ciekawie i obrazowo, chociaż miejscami gubię się w skrótach np. spięta w skórzanych/kaftan... :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.11.2010 14:16
Elżbietko :) a cóż może być skórzanego co kojarzy się z kaftanem i nierównym sufitem:) Dziękuję za poczyt - pozdrawiam również bardzo serdecznie |
dnia 17.11.2010 15:02
Och, Alutko :)) no jasne! Teraz już wszystko wiem; to takie proste! Ale nie powiem:)
Serdeczności :) |
dnia 17.11.2010 22:07
Touche! |
dnia 18.11.2010 20:23
taa, tłumik
myślałem, że przestanie huczeć,
ale Ty tak krzyczysz, że Japa włazi pod łóżko
buzia |
dnia 19.11.2010 09:04
Jarku - też się z Tobą zgadzam:) buź |
dnia 19.11.2010 09:04
wiese - równowaga w przyrodzie musi być:) |
dnia 19.11.2010 09:05
aj wiese - pozdrawiam serdecznie - jak moja Babcia mówi - pozdrowieństwo przesyłam |