| Ewa rozbierała się ciekawie
 w jej ruchach było tyle spokoju
 A piersi jej tak łaskawe
 szybko umiały oswoić się w słońcu
 
 Znałem ją czasem z tej nagości
 niby aż tak wiele że wcale
 a jeszcze ten kroczny kogucik
 z nęcącym czarnym grzebieniem
 
 Tańczyła - choć muzyki nie słyszałem
 piersi jej wzbijały się w niebo
 Włosami drżącej dotykała trawy
 w ogrodzie gdzie rajskie drzewko
 
 Zakradłem się raz by jej dać
 jabłko dookoła całe rumiane
 Lecz ona mnie nie widziała
 Wciąż tańczyła ogrodowy taniec
 
 
 
Dodane przez admin 
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1432 Czytań ·
   |