poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 24.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Deszcz
w tym domu
więzień
Wiersz - tytuł: tymczasowo
nie wiem już, co czytać dzieciom
na wieczorkach poetyckich
jestem duży w okularach
i ciągle boję się jutra

nie wiem, o czym pisać dzieciom
jednak i dorosłym również
już dawno nagle odkryłem
że jestem brzydką papugą

żyjemy we śnie, który trzeszczy
jak drewniana noga dziadka
choć w istocie czas
zaistniał był w punkcie wejścia
to istotny czas
jest naszym dzieckiem, tym czy drugim
nie ma znaczenia
Dodane przez Christos Kargas dnia 07.12.2010 20:16 ˇ 28 Komentarzy · 1202 Czytań · Drukuj
Komentarze
wiercipieta dnia 07.12.2010 21:02
roz
pustnie

brak wiedzy wszako potęgą
dla wyobraźni :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 07.12.2010 22:33
Christosie tymczasowo, czy razej zawsze? Celowo powtórzony czas.:
czas
zaistniał był w punkcie wejścia
to istotny czas
jest naszym dzieckiem, tym czy drugim
nie ma znaczenia

Piękny wiesz.
Pozdrowienia serdeczne i ciepłe:)
konto usunięte 16 dnia 07.12.2010 22:34
Dobre dwie pierwsze strofy. Dobre, bo cyniczne, bo normalne, bo zyciowe i proste. Trzecia - dramat. Wali sie rytm, wali sie lekkosc. Bardzo prosze - niech ona tez bedzie czterowersem i niech nie traci konwencji, nawet jesli ograniczy ona nieco...
Czekam.
Milego, J.
sykomora dnia 07.12.2010 22:50
Heh, a mnie trzecia zatrzymała:)

Nie umiem się ustosunkować do podmiotu lirycznego. Nie wiem, ile w tym, co mówi, jest rzeczywistej bezradności, wynikającej z dawno nagle dokonanego odkrycia, a ile - dystansu wynikającego z przekonania, że odbiorcy to ludek prosty, niezbyt rozgarnięty, zupełnie niegotowy do przyjęcia peelowej madrości.

Zastanawia sen trzeszczący jak drewniana noga dziadka, czy ona przypadkiem, ta noga nie skrzypi raczej?

Podoba mi się, jak juz napisałam, trzecia strofa - świetnie gada z tytułem, który nagle i niedawno daje dużo powietrza czytelnikowi:)
Christos Kargas dnia 07.12.2010 23:35
wiercipieta -
Nie wiem, może i tak ;)

JT-J
Jarku, wszystko jest tymczasowe, czy-li na zawsze :)

Józefina -
Nie wali się rytm, jest po prostu inny, melodia ewoluuje, a lekkość nie jest aprioryczną cechą poezji :) a co do czterowierszu i konwencji, cóż koncept zakłada określony przekaz w określonej formie, albo czytelnik idzie za nią, albo nie :)

sykomora -
Z punktu widzenia autora Twoja niemoc ustosunkowania się do podmiotu jest pocieszająca.
Noga trzeszczy nie bez powodu, tak samo jak to, że należy do dziadka, a nie dajmy na to wujka :)
Trzecia część Twojego komentarza dała mi dowód na to, że weszłaś w wiersz dość głęboko, nie wiem na ile, ale z pewnością nie popłynęłaś jedynie po powierzchni.
księżycowy rower dnia 07.12.2010 23:58
Się podoba. Urokliwy, liryczny.
Pozdrawiam.
kukor dnia 08.12.2010 00:27
christosie, pierwszy czterowers genialny! wiem co mówię! biorę za moją wypowiedź pełną odpowiedzialność!
druga cząstka do stanowczego przerobienia! drugi z niej wers grzeszy przegadaniem i dopowiedzeniem.
już dawno nagle - litości, christos! taka klucha to dawno się tobie nie przytrafiła ;)
odkryłem
że jestem brzydką papugą - świetne!
zaistniał był - mało kto stosuje już tę formę. dziś to już niemal archaizm.... wiem, co chciałeś wyrazić, ale nie tedy droga. stanowczo wystarczy "zaistniał"
to istotny czas - okroił bym do postaci "istotny".
reszta ok.

sorry za panoszenie się po wierszu, ale ta pierwsza cząstka..... no wgniotła mnie w fotel, serio!
pozdrawiam z kukorzewa, no i wkrótce się zobaczymy :)
Idzi dnia 08.12.2010 06:47
Ja powtórzę za Jarkiem, to pękny wiersz, mnie szczególnie urzekła trzecia strofa.
Pozdrawiam, Idzi
IRGA dnia 08.12.2010 07:16
A ja przyjmuję Twój wiersz w całości. Uważam, ze użycie w stosunku do czasu "zaistniał był"- jest bardzo przemyślanym zabiegiem, gdyż czas istniał uprzednio, przed wszystkimi przeszłymi czynnościami. Dziadek, ojciec, dziecko- to osoby żyjące w różnym czasie, czasie, którego fragmenty tylko nakładają się na siebie, zazębiają się, ale przecież stanowią ciągłość, całość. Tak, jak z poezją, która nie może istnieć bez "korzeni", nie może istnieć w oderwaniu tego, co wniosły uprzednie pokolenia. Podoba mi się Twój wiersz. Przemyślałeś każde słowo. Pozdrawiam serdecznie. Irga.
Jacom Jacam dnia 08.12.2010 07:45
nie wiem już, co czytać dzieciom
na wieczorkach poetyckich
jestem duży w okularach
i ciągle boję się jutra

:-)))))))))))))))))))))))
Christos Kargas dnia 08.12.2010 10:02
Kot -
Miło mi.

kukor -
Jacku, jakiś czas temu, już dawno w sumie, zupełnie nagle (pewnie było to przebłysk) uświadomiłem sobie (było to dla mnie nie lada odkryciem ;)) że argumentacja w takich przypadkach nie ma najmniejszego sensu, dlatego pozostaje mi tylko z przykrością oznajmić, że nie zgadzam się z Tobą w tym przypadku. O ile przy poprzednim wierszu od samego początku wiedziałem, ze coś jest nie tak, że zastosowałem tam pewne "chwyty" wręcz cwaniackie, że powinienem coś zmienić i od razu po pierwszych komentarzach zdecydowałem się na dość radykalne zmiany w tekście, przez co wiersz nabrał szybko swoją ostateczną formę, o tyle w tym przypadku jestem przekonany, co do celowości anafor, postępowych wzmiankach o pokoleniach oraz użycia czasu zaprzeszłego. Dlatego nie jestem skłonny do dokonania zmian w powyższym, albo ktoś przyjmuje go w całości wraz z jego kluchami, albo nie :) Proszę się jednak nie przejmować, tak to już bywa, że nie każdy tekst przypadnie nam do gustu w całości :)

Idzi -
Cieszę się.

IRGA -
Bardzo mnie uradował, Twój odbiór i sposób odczytania.

Jacom Jacam -
:))))
Elżbieta dnia 08.12.2010 11:00
Christosie, zatrzymał mnie Twój wiersz i zainteresował; pierwsza zwrotka - cudna:), ale potem, jeśli mogę się czepnąć, niestety zaczynają się "schody".
Druga, wybacz, ale wywatowana do przesady w: spójniki, przysłówki i partykuły; po co ich tyle w czterech wersach?
W trzeciej cząstce, mądra myśl i ciekawa puenta, ale trzy środkowe wersy:
choć w istocie czas
zaistniał był w punkcie wejścia
to istotny czas
...

są dla mnie niestrawne i nie chodzi o myśl i sens, co łatwo z treści wyczytać; chodzi o zapis, taki groch z kapustą w tym krótkim fragmencie. Dla jasności - wiersz mi się podoba bardzo, szczególnie zamysł i pierwsza zwrotka, jednak reszta, jeszcze według mnie, do przemyślenia.
Pozdrawiam ciepło :)
wiese dnia 08.12.2010 11:08
ale kukor w tym ma rację, chyba-asekurant jestem :)
już dawno nagle odkryłem; spiętrzenie określników czasu;
bo i nagle w tym kontekście bardziej określa ten błysk poznania
niż sposób;

i jeszcze : tym czy drugim, brzmi niestandardowo,
może nawykłem do spójności: pierwszym-drugim; tym- innym;
ale może to nie ma znaczenia :)

brzydka duża papuga w okularach :)
hej
lulabajka dnia 08.12.2010 11:34
nie widziałam jeszcze brzydkiej papugi. to miał być oksymoron? znaczy się nie istniejesz, czy taki zakompleksiony, że pomimo oczywistej urody uważasz się za brzydkiego? przyznam, że ten fragment nie jest taki oczywisty.
próba obłaskawienia czasu bardzo udana. Pozdrawiam :)
ALUTKA dnia 08.12.2010 12:02
Christosie - obserwuję zmagania z czasem - powtarzalność papugi mnie ujęła
punkt - zawsze to słowo kojarzy mi się z Jabes'em
drewnianą nogę dziadka - jednak czytam (ale to moje skrzywienie) jako drewnianą kładkę nad
tym czy drugim

Pozdrawiam - ogólnie nie potrafię określić czy mi się podoba czy tez nie - ale obudził obrazy
i zaczęłam się zastanawiać - to chyba dobra recenzja:)
Miłego
Elżbieta dnia 08.12.2010 12:05
Kiedyś w ZOO widziałam papugę, która z rozpaczy wyskubała sobie pióra; wyglądała żałośnie. Myślę więc, że Autor nie siebie ma na myśli, a raczej przypisuje wygląd peelowi. Bo jeśli nie, to wers o papudze napisał przewrotnie i kokietuje nim czytelników ;))
Christos Kargas dnia 08.12.2010 13:33
Dziękuję wam za wszystkie opinie (liczę na więcej ;)).
Cieszę się, że niektórym z was wiersz przypadł do gustu w całości.
Ponieważ w tym akurat przypadku tekst wyraża treści o naturze światopoglądowej niestety nie mogę się zgodzić na zaproponowane przez was uwagi czy zmiany, tym niemniej z ogromnym zainteresowaniem przyglądam się im i staram się rozumieć ich naturę :)
PS - W sprawie "papugi", oczywiście wszystkie stworzenia są w swojej pierwotnej natury z gruntu i na wskroś piękne, chociaż czasami dla kogoś mogą się wydać estetycznie brzydkie ;) Jednak akurat zastosowane przeze mnie wierszu jako rekwizyt posiada pewne konotacje w języku polskim (i nie tylko w nim zresztą) o których zechciałem w tym miejscu zahaczyć :) Poza tym Elżbieta w tej kwestii ma niewątpliwie rację, bo nie o kokieterię tutaj się rozchodzi, że tak napiszę, ale też nie tylko o sam wygląd (chociaż z pewnością również) :)
nieza dnia 08.12.2010 15:47
Rozczulające te dwie pierwsze strofy, taki duży, nieporadny chłopiec z tego peela ;) a dalej o zaskoczeniach, odkrywaniu siebie, jakbyśmy żyli w kilku wcieleniach, równocześnie, ciekawie też o czasie którym powinniśmy się opiekować, chronić bo jest nasz, dla nas, chociaż to on był zaistniał dużo wcześniej zanim nam się tym przyśniło;)

Pozdrawiam :)
Christos Kargas dnia 08.12.2010 17:43
nieza -
Krysiu, zrobiłaś mi wielką radochę swoim zrozumieniem wiersza, szczególnie tej trzeciej części :)))
doktorowa dnia 09.12.2010 23:05
Nie jestem wnikliwym analitykiem poezji. Kiedy mi się podoba, to się loguję i daję wyraz, tak jak tu. Pozdrawiam cieplutko.
bols dnia 10.12.2010 10:23
przekaz całkowicie spójny z moimi oczekiwaniami,
jeśli mówimy o poezji
/działa/
Christos Kargas dnia 10.12.2010 11:02
doktorowa, bols -
Bardzo mnie ucieszył wasz wpis i odbiór :)
rena dnia 10.12.2010 17:52
czas jest dobry, ale zbyt gęsto tu o nim. wolałabym abyś rozpisał, pokazał bez nazewnictwa.
bardzo początek...
a ostatnią, zabieram sobie bez "istotnego czasu"
pozdrawiam:)
Christos Kargas dnia 10.12.2010 18:28
Oj, rena -
W tylu wierszach już się rozpisałem o tym, a przecież "nie wiem już...", tymczasowo należałoby skondensować, podsumować, ulepić tę papkę w "kulkę" ;)
Potem znowu pewnie zacznę rozrzedzać i rozdrabniać (się), taka natura :)
gammel grise dnia 11.12.2010 20:03
Nic mi nie przeszkadza oprócz przecinków; nie lubię niekonsekwentnej interpunkcji.
To, że dawne odkrycie miało charakter gwałtowny, nie razi; podobnie akceptowalna jest antynomia w zakończeniu, skrzecząca niczym papuga.
Pozdrawiam serdecznie.
hewka dnia 14.12.2010 00:13
zadumalam sie... wiersz gada, sa obrazy, jakby czas byl ponadczasowy, bo jest zawsze i wszedzie, nie ma w nim pustki, poki sie jest...
ostatnia zwrotka bardzo prawdziwa,
*istotny czas
jest naszym dzieckiem, tym czy drugim*

pozdrowienia sle:)
nie ma znaczenia*
hewka dnia 14.12.2010 00:15
sorry, umknal mi nizej ostatni wers...(mysle ze wybaczysz)
Christos Kargas dnia 14.12.2010 14:49
gammel grise -
Przez kilka dni byłem "poza" z czasem :)
Jeśli chodzi o interpunkcję, końce wersów odgrywają u mnie rolę punktów przystankowych (naturalny odruch przy recytacji trwający tyle ile przeskok oczu z końca jednego wersu do początku następnego - szkoła grecka), realizuję to konsekwentnie w 99% moich wierszy.
Cieszy mnie Twój odbiór :)

hewka -
Wybaczyć nie ma czego, a podziękować i owszem, co niniejszym czynię :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67054716 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005