| dnia 09.01.2011 22:01 Nie mam czasu na więcej, więc tylko napiszę, że bardzo, bardzo uśmiechnął. Potargany, wariacki, cudny:)
 | 
| dnia 09.01.2011 22:07 bardzo ładny - podoba mi się - pozdrawiam
 | 
| dnia 09.01.2011 22:14 Suuuuuuuper :))))
 twoja mama synku to gruba śruba
 wkręca się pomiędzy wiersze
 myśli że przykręci do nich serce :))))
 
 ===============================
 z mojej pamieci:
 
 mamo co to, co to?
 nic, synku. to tylko wiatr hula.
 gdzie mieszka hulawiatr, mamo?
 
 eh, piękne chwile
 
 serdecznie :)
 | 
| dnia 09.01.2011 22:17 Jagodo - dziękuję, to pod wpływem Waszych wierszy o smokach, trochę mi się pobajało, całusy.
 | 
| dnia 09.01.2011 22:18 to lubię
 choć mamą nie byłem
 no, może trochę;
 może kiedyś opowiem ci bajkę o pazurnikach i zębakach?
 to była moja specjalność :)
 
 hej
 | 
| dnia 09.01.2011 22:18 Raflewski - dzięki, coś dla dużych dzieci. pozdrawiam.
 | 
| dnia 09.01.2011 22:19 sykomoro - dziękuję bardzo i pozdrawiam.
 | 
| dnia 09.01.2011 22:21 wiese - proszę, zamieść te wiersze. trochę się odmłodzimy, dziękuje za komentarz.
 | 
| dnia 09.01.2011 22:33 meine Mutter ist Komputer..
 
 dobrze, że ktoś eszcze bajki dzieckom prawi..
 | 
| dnia 09.01.2011 22:36 Uśmiechnąłem się od ucha do ucha:):) tiepło w sierdce.
 Pozdrawiam serdecznie:)
 | 
| dnia 09.01.2011 22:39 Grzegorz Ósmy - Panie Grzegorzu, dziękuje bardzo. mam wiele wierszy i bajek wierszowanych dla dzieci. lubię pisać dla dzieci.mój syn już wyrósł z bajek, ale piszę z myślą o przyszłych, kiedyś, wnukach.
 | 
| dnia 09.01.2011 22:41 Jarku - dziękuję bardzo, chciałabym Cię widzieć uśmiechniętego, ale mogę sobie tylko to wyobrazić.
 | 
| dnia 10.01.2011 06:05 Marylko, czytałam z przyjemnością. Serdeczności. Irga
 | 
| dnia 10.01.2011 06:18 MARYLU, pięknie, taką mamę wspominam. Dziękuję Ci.
 Pozdrawiam serdecznie, Idzi
 | 
| dnia 10.01.2011 06:32 maryla stelmach
 u mnie od takiej krótkiej wymiany zdanek, zaczynała się baja zasadnicza. niekończąca się opowieść, czasami.
 Chociaż byłam specjalistką od: po scieżce co wiodła przez pola kwitnące, szedł kaczor prowadząc kaczuszkę za rączkę. Recytowałam i śpiewałam :)
 fajne wspomnienie przywołałaś.
 a o smokach... nie sądziłam, że kiedyś napiszę, a teraz mam ochotę, napisać o dwuogoniastym - jak sugerował jacekjózefczyk. obawiam się jednak, że mogłabym za bardzo odpyłynąć ;)
 zobaczymy, może kiedyś.
 
 wklejaj baje. są super. serdecznie raz jeszcze :)
 | 
| dnia 10.01.2011 06:38 JagodO, "... kaczuszka do ojca tak rzekła: papa, czy mak łatwo zdobyć się da, niełatwo go zdobyć kaczuszko, odrzekł papa..."
 śpiewam dzisiaj mojej wnuczce.
 Pozdrawiam Autorkę i Komentujących, bajarz-Idzi
 | 
| dnia 10.01.2011 06:41 Idzi
 i potem dodał jedząc liść sałaty, 'bądź mądra i posłuchaj swego taty :)
 
 do dziś to znają i śpiweją, a minęło kooopę lat :)
 no, lecę.
 serdecznie :)
 | 
| dnia 10.01.2011 08:50 Ten miły wiersz przypomniał wiersze dla dzieci Tuwima, Brzechwy oraz "Kubusia Puchatka", który również pisał wiersze.
 
 Pozdrawiam.
 | 
| dnia 10.01.2011 09:37 Lubię  takie wiersze
 Marylko pisz
 jeszcze więcej!
 
 
 Pozdrawiam serdecznie
 | 
| dnia 10.01.2011 12:03 Marylko przeczytałam i się uśmiałam. Uśmiech z rana, jak śmietana:))) Ściskam mocno i pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 10.01.2011 13:23 cieplutko u Ciebie, Marylko.
 wprawdzie jestem dziadkiem,
 ale przysiądę chwilę,
 pozdrawiam
 | 
| dnia 10.01.2011 15:15 a więc i dla mnie Marylko :)
 milo, że myślisz o wszystkich, no i że piszesz :)
 pozdrowienia serdeczne dla Ciebie :)
 | 
| dnia 10.01.2011 16:18 Irgo - dziękuję bardzo, pozdrawiam.
 | 
| dnia 10.01.2011 16:20 Idzi - -to mnie jest bardzo miło, że chciałeś poczytać. dziękuję, pozdrawiam.
 | 
| dnia 10.01.2011 16:23 Jagodo - pamiętam wiele wierszy i piosenek, ale tej nie mogę skojarzyć. a o smokach chętnie poczytam, będzie wesoło.może wkleisz? zawsze to jakaś odmiana. pozdrawiam gorąco.
 | 
| dnia 10.01.2011 16:28 woka ketjof - dziękuję za komentarz i czytanie. Tuwim, Brzechwa - to wielcy mistrzowie. świadczy o tym pustka, którą czasami ktoś próbuje wypełnić, ale po takich mistrzach, to chyba jest niemożliwe.pozdrawiam
 | 
| dnia 10.01.2011 16:31 KASIA11 - dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. staram się, zobaczymy co z tego wyjdzie. pozdrawiam
 | 
| dnia 10.01.2011 16:33 blondynka8 -  dziękuję bardzo za odwiedziny, również ściskam i pozdrawiam.
 | 
| dnia 10.01.2011 16:35 kropek - być dziadkiem, to bardzo miła i ważna rola życiowa. dziękuję Ci bardzo za komentarz i życzę pięknych przeżyć z wnukami, pozdrawiam.
 | 
| dnia 10.01.2011 16:38 elien - bycie mamą i tatą, to najważniejsze dla mnie role, jakie pełnimy. ale trudne i odpowiedzialne. przyda się trochę uśmiechu na pochmurne dni. pozdrawiam gorąco.
 | 
| dnia 10.01.2011 18:35 maryla stelmach
 na razie jest myśl, więc nie ma jeszcze co wklejać.
 ponadto to jednak bardzo praco- i czasochłonne. musiałabym narysować smoka, napisać scenariusz, wplątać wątek wielce humorystyczny, i do dzieła.
 a tu... ziemia wzywa. kiedyś napiszę - pewnie
 z ręki :)
 
 ta piosenka - znam ją od dziecka, nie pamiętam czyja, poszukam, a może Idzi wie,
 serdecznie :)
 | 
| dnia 10.01.2011 20:13 Jagodo - to, o czym piszesz co całe, duże przedsięwzięcie. ale warto pisać dla dzieci. wierzę, że Ci się uda napisać fajny wiersz, pozdrawiam i dobrej nocy. zaraz idę spać, jestem po prawie nieprzespanej nocy. pozdrawiam raz jeszcze, pa.
 | 
| dnia 10.01.2011 21:56 mamę latającą na miotle dość często widuję
 wiersza pani marylo bardzo gratuluję
 | 
| dnia 11.01.2011 06:17 maryla stelmach
 To jest piosenka KACZUSZKA I MAK Mieczysława Wojnickiego
 tego od Jabłuszko pełne snu;  W maleńkiej kawiarence
 tekst jest w necie, nagranie też.
 
 :)
 | 
| dnia 11.01.2011 09:43 Ciepło, bajecznie, ciekawie. Fajnie się czyta :)
 | 
| dnia 11.01.2011 19:38 wiercipięto - każdy minus można zamienić na plus, to sprawa naszej tolerancji i empatii. patrzenia na rodziców, jak na ludzi omylnych. z wadami i zaletami. dziękuję za czytanie, pozdrawiam.
 | 
| dnia 11.01.2011 19:39 Jagodo - dziękuję za informację. posłucham. pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 11.01.2011 19:40 Elżbieto - dziękuję za komentarz. pozdrawiam gorąco.
 | 
| dnia 12.01.2011 13:00 bardzo bardzo ciepłe. tak przy okazji skojarzyło mi się, jak wracając do domu, na pytanie dziecka "kto tam?" odpowiadałam takim grubym głosem "hipopotam" - zawsze się śmiał i ten uśmiech na powitanie był cudowny :)
 Pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 12.01.2011 21:17 lulubajko - dziękuje za ciekawy komentarz, pozdrawiam.
 |