poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Wiersz - tytuł: prąd orograficzny - aberracja
                        pewnie nigdy się nie dowiesz


jak długo można to wałkować - wiosna i sen zimowy, w słowach
nie przebierając, się kończy. chowasz polar a ja zmieniam polaryzację.
jedną kreskę na dwie. jakbym wytłaczał ciągle inne nazwy - a przecież

warto znać parametry, wpiąć się poprawnie. tym bardziej, że mamy
całkiem nowe paczki a pętle efektów specjalnych wymagają konfiguracji:
in/out, return/send. są nawet na to nazwy: nurt, trend albo sprytne drobiazgi.

tak zwane brzmienie. gadżet jak każdy. bez oczukiwań i bez prawa jazdy.
ekscentryczni jak alfa centauri choć teoria tak czy inaczej to doppelganger.
znoszone ścięgna nobilitacji: ptaki skrzeczące za oknem, zamknięty sklep

nocny albo muzyczne podwieczorki. zapewniam - kto ma siłę nadąży.
bo można też o pamiętnym ciążeniu pociągów, wypadkowych i określonym
złamaniu wektorów. o twoich włosach na umywalce i mleku w kawie,

o chmurach doszczętnie wypuszczonych w górę - gdy jedna po drugiej
nabierają kształtu a my odurzeni błędnym kitem nieba snujemy opowieść
po lewej stronie mapy i czas nas przenosi i przekłada nas w pastisz.

więc zagraj to jeszcze raz i: słonko - gaśnij.


Dodane przez Traveller dnia 07.05.2007 14:43 ˇ 23 Komentarzy · 1648 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fenrir dnia 07.05.2007 15:19
Panie Traveller tekst napisany z "rozmachem". Wiele tutaj, a jednak dużo za dużo "jak na wiersz". Nie gustuję w rymach wewnętrznych. Na mój gust brak skupienia nad tekstem, jako całości. Słowem tekst "leci na łeb, na szyję". Brak "oddechu", przegadanie. Tyle na pierwszy rzut oka. Może ktoś gustuje w takich "rzutach myśli", ja nie przepadam. Dla mnie przynajmniej trzy wiersze w tym tekście. Pozdrawiam.
krysmys dnia 07.05.2007 15:38
a ja coraz bardziej takie wiersze kocham. beztroskie, pozornie rozsypane, ale jakże prosto prowadzone w tle - ręką, jakiej tylko pozazdrościć. lekkość, która nie wpada na mielizny wysilonej metaforyki - to talent, czy umiejętność rzadka.
ogeon dnia 07.05.2007 15:45
raczej pastisz. fizyczno- techniczne wstawki śmieszne rejczel niż pobudzające. trochę na granicy między paplaniem a jakmiś takim strumieniem, niestety bez prądu. i jeszcze te rymy. ale gdyby tak odwrócić wektor i może coś o tych włosach w mleku, to wypadkowa txtu może i nie byłaby na kolizyjnym. ogólnie: teoria powyżej się falsyfikuje. się. się pozdr.
Fenrir dnia 07.05.2007 15:46
No, to już jest ktoś, komu się podoba a nawet kocha tak. Mnie jednak nie przekonało to "beztroskie, pozorne, rozsypanie". Pozdrawiam.
elasia dnia 07.05.2007 15:58
Jejku! Plątanina słów z których nic nie wynika. Fakt oryginalny tekst i na tym kończy się moja pozytywna ocena. Reszta na nie, chyba zbyt wiele oczekuje się od obiorcy ;) Pozdrawiam.
emba dnia 07.05.2007 16:25
bez oczukiwań

może poproś o poprawkę u? chyba, że tak ma być :)

przeczytałam raz. wrócę. niedokładne rymy, skakanka skojarzeń, niby kakafonia-- nawet, jeśli jest tu kilka wierszy, to całość mi się podoba i bardzo prawdopodobne, że właśnie dlatego

zapraszam
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba
vigilante dnia 07.05.2007 16:57
swietnie.
wszystko sie zapetla. sprawnie z polotem. juz sam tytul daje do myslenia; przewrotki; np. ''bez oczukiwan'' - wysmienite.
Koncowka najlepsza ;)

Mam male ale do kursywy. takie slowa jak ''nigdy'' czy ''zawsze'' sa zbyt radykalne. ja przynajmniej ich unikam.
ale rozumiem, ze mialo to na uwadze akcentacje.
To tyle na ta chwile.
otulona dnia 07.05.2007 17:03
tak fajny, płynie i wywołuje uśmiech :))

ale dla mnie bez tego -"ekscentryczni jak alfa centauri choć teoria tak czy inaczej to doppelganger.
znoszone ścięgna nobilitacji" a to dlatego ,że wczoraj widziałam
"Trzystu"

Ci
odurzeni błękitnym kitem nieba potrafią bez końca wałkować
wiosnę i sen zimowy ;)

pozdrawiam
reteska dnia 07.05.2007 17:34
dziś tak lubię, bo dotknęło.

:)
fluid dnia 07.05.2007 18:33
To bez wątpienia Twój najbardziej udany tekst. kupuję mimo całej tej formalnej "szpanerskości".
i pozdrawiam
kron dnia 07.05.2007 18:39
może i z lekka poplątane, ale generalnie taka lekka jazda bez trzymanki wymaga koncentracji i u autora ją znajduję. wewnętrzne rymy trawię i bywa, że sam nimi bawię się ;) się tutaj dzieje i jest ok. pozdrawiam
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.05.2007 18:43
"o chmurach doszczętnie wypuszczonych w górę" No, maestro to robi wrażenie ...OOooo(!):((((
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 07.05.2007 18:47
Czy to aby nie wojskowe "ognie bengalskie"?
piotr kuśmirek dnia 07.05.2007 19:41
niesamowita dyscyplina jest w tym bałaganie. (oczukiwań to literówka, jak sądzę?)

świetnie zagrana końcówka,
jak się grało, Sam? :D
rotfl2 dnia 07.05.2007 20:01
return/send
to sarkazm czy ignorancja
Egipski dnia 07.05.2007 20:03
Ja skarżyć nie mam prawa...
Acz śmiem napisać że mnie sie nie podoba.
Pozdrawiam
Rafał Gawin dnia 07.05.2007 21:58
w porządku, kurs jest wyznaczony, a wszelkie odchylenia - kontrolowane, jak w tytule:)
i, jak dla mnie, w takiej "konwencji" broni się w całości. no, prawie w całości; w każdym razie znoszone ścięgna nobilitacji po prostu mnie rozśmieszyły - w moim odczuciu w tym miejscu Autor przesadził.

i drobne uwagi:
- w przedostatnim wersie może bez drugiego nas (wydaje mi się, że zyskałby wtedy również rytm)?
- uzupełniłbym interpunkcję, dostawiłbym kilka przecinków - na pewno przed a.

pozdrawiam.
ellena dnia 08.05.2007 00:13
najbardziej: pierwsza, trzecia i czwarta strofa
całość płynie, dobre to
pozdrawiam ciepło:)
ellena
Robert Furs dnia 08.05.2007 07:56
Dla mnie wyraźny krok w tył. Poprzedni na tak, ten niestety - skok w próżnię i odcinanie kuponów.
amber dnia 08.05.2007 12:08
mam mieszane odczucia z plusem w tle
Pozdrawiam):):
la-winda dnia 08.05.2007 16:41
:)) mnie się zda w zalezności od klucza czytania albo z podspodnią czułością albo lekko złośliwe :)
czuł kiem :)
la-winda dnia 08.05.2007 22:00
na rozkaz szczupaka ;)
rozwijam dywanik i się spiskam zaznaczając, żeby później nie było wusz na po głowie, że to jest moja własna nadinterpretacja, alors służy tylko mojemu czytaniu wiersza :))

jeśli w zamek wiersza włożę klucz, który ma słońce wewnatrz, to czytam wiersz w taki sposób, ze pl mówi z pewną pobłażliwością. takim lekkim usmiechem przyzwalającym na niedoskonałości i aberracje ;) niemal jak do dziecięcia któremu chciałby coś pokazać. jeśli się takiego pla założy, to wiersz ma dla mnie raczej refleksyjne podbrzmienie. jakby pl mówił też o sobie albo nawet nie też, a głównie. jaby sie odbijał.

jesli włożę w zamek klucz bardzo ostry, to słyszę pod wierszem taki płynący cieniutką strużką jad. bardzo wyliczony w swoim stężeniu. jest taki sposób robienia komuś krzywdy, że się czyni słowa tak gładkimi, żeby atakowany nie miał się za co chwycić i do czego przyczepić, ale żeby czuł znaczenie tych slów. i to jest wtedy taki gładki jad. wredny- subtelnie, ale wredny jednak.

rzecz jasna ja nie wiem o czym to jest wiersz, bo nie jestem Autorem i czytam jak czytam. ale dla la to jest o pisaniu wierszy. niekoniecznie takich na papier. to jest o robieniu rzeczy w ogóle. o biegnięciu z prądem/nurtem. orogeneza wymuszana w pewien sposób. sztucznie. nienaturalna
o byciu pociąganym w taki ślepy sposób.
można ten wiersz przypasować (jak kung fu) do każdej dziedziny dotykającej robienia rzeczy i bycia :)

żółtkiem ;)
henpust dnia 09.05.2007 19:58
Boże mój jedyny, nie wsadzajcie do każdego wiersza Poppera i nie igrajcie z falsyfikacją. To nie teorie naukowe, tylko lekkie zwichniecie języka (między wymową a zapisem, między normą a przekorą). Takie się przecież sprawy dzieją w tekście travellera. Pozdrawiam. Henryk
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67035948 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005