poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Rejestr
Miserable but nature's anger

Słowa z tajemnicą, z niekwitnącej jeszcze wiśni.
Nie przewidziałam w nich śladu Kasandry. Jednak
w marcu, brudną taflą zagarnia domy, samochody
próbujące się wymknąć z pętli do wzgórz. Białe

flagi na szczytach. Pola pokryte mazią ze szczątek.
We mnie zamyślona, skupiona twarz chłopczyka.
Czytałam: na początku lata zbiory pszenicy. Lubię
złoty widok, słoneczne plonowania. A dziś ich

bezsenność. Początek końca.
Dodane przez otulona dnia 13.03.2011 19:34 ˇ 26 Komentarzy · 1468 Czytań · Drukuj
Komentarze
Marcin Urban dnia 13.03.2011 19:37
ciekawe i aktualne...
eljen dnia 13.03.2011 19:57
Natalio, przywołujesz ten dramat, on w wierszu.
Pozdrawiam, mimo że pozdrowienia nie rozwieją smutków.
otulona dnia 13.03.2011 20:12
Marcinie, Eljen - zastanawiałam się czy wpisać ten wiersz.
Wczoraj napisałam, dziś tylko - motto.
Tragedię, smutki- wiadomo, nic nie rozwieje. Bardzo też niepokoi fakt
(jak zauważyłam tylko raz podany w mediach.( Chyba, że mi umknęło). Podobno oś Ziemi znów przesunęła się o 10 cm.( kilka lat temu już została przesunięta), Honsiu została przesunięta o 2,5 metra, uległa skróceniu fala dźwięku.
Pozdrawiam.
wiese dnia 13.03.2011 21:07
patrzę na wiersz jak na refleksyjną kreację
w oderwaniu od aktualiów; w każdym razie
nie tych najświeższych;
kiedyś napisałem takie cóś:

Żyjąc w przyrodzie i z przyrodą łatwo dostrzegasz istotę przemijania,
zmienności.
I chociaź masz świadomość nieuchronności i kolei rzeczy, chciałabyś zmieniać świat
według swoich wyobrażeń. A on jest oporny, ignoruje Twoje usiłowania, pokazuje,
że on tu rządzi. Ale ten świat, nie godząc się na Twoje próby ingerencji
nie obraża się na Ciebie. I nie odmawia Ci niczego, co nie zakłóca jego naturalnego,
odwiecznego trwania.
to tak trochę a propos, sądzę; nature's anger

hej
nitjer dnia 13.03.2011 21:34
Najgorzej gdy tak gwałtownie zaatakuje nieprzewidywalne. Jak Tobie i mnie bardzo ich szkoda. Ale Japończycy - takie zawsze odnosiłem wrażenie - są przygotowani wręcz właśnie nawet na nieprzewidywalne. Straty w ludziach - przy trzęsieniu ziemi 9 stopni w skali Richtera + tsunami - są najmniejsze z możliwych. Oni najbardziej chyba z wszystkich narodów predysponowani są aby przetrwać jeszcze dużo większe kataklizmy. Może nawet takie, w których fala tsunami osiągnęłaby wartość nie dziesięciu, a tysiąca czy dwóch tysięcy metrów, a oś Ziemi przesunęła się o kilkaset kilometrów? Z takimi parametrami mielibyśmy do czynienia gdyby np. uderzyła w nasz glob jakaś parokilometrowa asteroida. Tym razem tak się nie stało. To więc - tak naprawdę - jeszcze nie początek końca. Ani naszej cywilizacji, ani jej ważnej składowej, jaką jest tak rozwinięta technicznie i tak dzielna - Japonia. Sądzę, że białych flag - w ich przypadku - nie uświadczymy na szczytach. Jeśli nawet tu i ówdzie (na zasadzie wyjątku od reguły) pojawiły się, wkrótce ich tam nie będzie. Dobrze, że napisałaś ten wiersz. Wszyscy rozumiemy skalę tego kataklizmu, jego skutków i zasmucenia jakie wywołał. Znając wiele Twoich wcześniejszych pięknych wierszy zainspirowanych Krajem Kwitnącej Wiśni wiem jak bardzo poruszyła Cię to obecne doświadczenie tego kraju okropną klęską żywiołową. Podzielam w pełni Twoje odczucia i niepokoje.

Pozdrawiam serdecznie.
otulona dnia 13.03.2011 21:36
wiese - tak, możesz tak czytać. Zmieniłam nieco pierwszy wers wspisując wiersz na pp. Czytelnik ma prawo wyboru ścieżek w słowach. Motto - nie moje słowa. Hej, hej.
otulona dnia 13.03.2011 21:43
Nitjerze - dziękuję za obszerny komentarz.
Mam jakieś złe przeczucia. Początek końca - mam na myśli
świata, którego znamy, że ulegnie zmianie. Pozdrawiam.
Janina dnia 13.03.2011 21:49
Natalio, po prostu pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
nitjer dnia 13.03.2011 22:18
Natalio,

liczne złe przeczucia i mnie towarzyszą. Ale dotyczą bardziej mogących nas wkrótce dotknąć kataklizmów natury politycznej i gospodarczej. Jakiś kolejny - bynajmniej nie dający się wykluczyć - duży kryzys finansowy, szykujący się podobno ogromny wzrost cen (zwłaszcza żywności) a po nim długotrwale szalejąca inflacja i wywołane tym wszystkim krwawe konflikty społeczne mogą wywrócić nasz dotychczasowy świat zupełnie do góry nogami. Rewolucje w północnej Afryce mogą okazać się jedynie preludium do czegoś znacznie większego. To niebezpieczeństwo wydaje mi się równie realne jak następne trzęsienia ziemi, tsunami czy cyklony w rodzaju "Katriny". Należę do tych, którzy sądzą, że o ile sławetny rok 2012 faktycznie okaże się dla nas fatalny to raczej z powodu kataklizmów wywołanych bezpośrednio przez ludzką chciwość i konfliktowość niż przez niszczycielskie żywioły natury. Mimo wszystko, póki możemy, bądźmy dobrej myśli. Może wszelkie formujące się teraz ciemne burzowe chmury przejdą jakoś bokiem ;)
bols dnia 13.03.2011 22:50
jest nastój niepokoju i dobrze wyważone środki, żeby to wyrazić:)
pozdrawiam
kropek dnia 13.03.2011 23:05
Natalio, twoja wrażliwość nakazuje w ten sposób wyrazić niepokój, a nawet strach. szanuję to i czytam z uwagą należną twoim wierszom.
troszkę inaczej na to patrzę, inaczej postrzegam, tak jak i inna jest moja filozofia życia.
mnie fascynuje spokój, rozwaga i opanowanie Japończyków, tak bardzo nam obce i odległe, a dla mnie osobiście bardzo bliskie. także pokora względem sił przyrody i całej materii. przy tym wszystkim, łatwiej mi zrozumieć rozdzierający cichy ból i tragedię ludzką.
pozdrawiam serdecznie
otulona dnia 14.03.2011 09:27
Janino - poprostu ze spokojem na temat.

Nitjerze - oj tak, to system naczyć połączonych. I szczególnie idee typu - " ja człowiek - bóg, ustanawiam nowe prawa, wbrew natrurze". Nadzieja jest zawsze, tylko trzeba w nią wierzyć.

Bols - myślę, że wyważone. Choć to tylko rejestracja, nie dotykająca "największego bólu".

Kropku - wiersz przyszedł jako rejestr wydarzeń ( kruchość chwil) nakładających się pewnych moich spostrzeżeń. Wiem dobrze, że Japończycy są opanowani i rozważni, pokorni.
Mój wiersz też spokojnie dotyka, nie jest histeryczny ani lamentacyjny. A początek końca - coś trzeba zmienić w naszym globalnym myśleniu.

Pozdrawiam Was.
Szady siebr Daniel dnia 14.03.2011 09:50
Dojrzała liryka. Czytałem z głębokim zainteresowaniem. Pozdrawiam
Bogdan Piątek dnia 14.03.2011 10:25
Pięknie. Końca nie ma, Uroboros puszcza oko, ja pozdrawiam ciepło.
Idzi dnia 14.03.2011 10:40
Straszliwa, niewyobrażalna klęska, której charakter oddany w kilkun wersach. Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam, Idzi
Jacom Jacam dnia 14.03.2011 11:37
ok, ale bez Początek końca
bo to może cezura, na pewno koniec i na pewno początek;-)

pozdr:-)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 14.03.2011 19:11
Sprawdzasz się we wszystkich formach. Wzdycham do klimatu regionalnego poetki.
JBZ
nieza dnia 14.03.2011 20:24
Niełatwo mi było zaakceptować taką refleksję ujętą w formie wiersza zaraz po ... ale to było wczoraj, dzisiaj widzę więcej, szalejące żywioły i zawieszenie, zatrzymanie się nad skupioną twarzyczką chłopca, to wymieszanie i zrównoważenie emocji świetnie Ci wyszło, dzięki temu czyta się i zamyśla nad sensem i przekazem.
Pozdrawiam
otulona dnia 14.03.2011 21:57
Szady - mam nadzieję.

Bogdanie - wiadmowo.

Idzi - nie da się oddać klęski w słowach to tylko mały rejestr.

JJ - zobaczymy.

Jerzy - nie mam regionalnej weny, ale może kiedyś zawita.

Nieza - mnie też nie było łatwo zdecydować czy wpisać tu "Rejestr".

Dziękuję za opinie i pozdrawiam.
otulona dnia 14.03.2011 21:58
sorry za literówki (ach ta czarna klawiatura)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 15.03.2011 09:53
Natalio !Co za Rejestr. Amplituda drgań. Tytuł jak najbardziej.
Bardzo.
Pozdrawiam:)
otulona dnia 15.03.2011 21:29
Jarku - u nas to dopiero może być amplituda -
dziś słyszałam urzędnika z miasta Gniewino, który powiedział :w Polsce jedyna elektrownia atomowa mogłaby być swoistą atrakcją turystyczną.
Pozdrawiam.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 18.03.2011 16:18
Ładnie to zarejestrowałaś :), bez zarzutu.
Pozdrawiam
otulona dnia 20.03.2011 16:08
Bogusiu - tak jak umiałam. wolałabym nie pisać takich rejestrów. Są drobne poprawki. Pozdrawiam.
hewka dnia 05.04.2011 13:25
Trudny temat podjelas Natalko, udany wiersz, przemyslalas kazdy wers, bardzo dobra jest Twoja poezja, gratuluje (myka do ulubionych)
pozdrowienia sle:)
otulona dnia 07.04.2011 16:00
Hewko - tak trudny. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67209684 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005