Czasem patrzę w album
Album zdjęć
Jak wszyscy
Zdjęcia zapomnianych
Pożółkłych korzyści
Moje fotki chowam
W album ekscytacji
Zapis różnych uczuć
Przeróżnych wibracji
Odłożone niezdarnie
Pomieszane wielce
Coś wraca figlarnie
Kraków to czy Kielce?

Odczytuję refleksji
Częste powikłanie
Jakie miałem myśli
W tamtych dniach na stanie?

Taką rolę dla mnie
Spełniają wierszyki
Patrzę i pamiętam
Przeżyć swych kamyki
Potem je do pudła
Spowrotem odkładam
Niech będzie jak musi
A czy ja wysiadam?