poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 03.11.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Czy ten portal "umarł"?
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
wybiórczość
Strz... szcz... a id...
Strach - zapis snu 2...
wszyscy w domu
Zgryz z niedopałkiem
Głód
Tik-tak
karmazyn
Douve
Spotkanie z Putinem,...
Wiersz - tytuł: TANATOS PRZYGWOŻDŻONY
Upiłam greckiego wina
i moc trunku krąży we krwi;
beztroska, udźwignę każdy kamień
na każdą górę
samotnie-

Tymczasem rozkwitł jaśmin
i dziki bez pachnie nadzwyczajnie.

To, co kiedyś bolało,
schowało się pod przekopaną ziemią
wśród zagonów
kopru, rzodkiewki, kalarepy
i cukinii.
Czy wzejdą?
Tego roku nie pozwolę ślimakom
spustoszyć mego ogrodu.
Trudno: moje kwiaty także pragną żyć.

To, co wciąż boli
ukryłam tak głęboko,
że nawet śladu
nie dostrzeżesz w twarzy.

Ba!
ja tego śladu nie dostrzegam.
Chyba, że zechcę się zanurzyć
w gładką toń Styksu.
Tam Tanatos, skrępowany w piwnicy
czeka na mnie złowieszczo,
przypominając, że
kamień spadnie w końcu z góry
i przygwożdzi do ziemi.

Tyle że
potrafię ufać przebitym stopom
Ukrzyżowanego.
U mnie w kościele
wisi nad głównym ołtarzem
ogromna figura Chrystusa,
z twarzą okrwawioną cierniem.

To jego wina pragnę.
Dodane przez annadoraczynska dnia 10.06.2011 10:05 ˇ 8 Komentarzy · 1360 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maryla Stelmach dnia 10.06.2011 10:27
jest tutaj wiele śladów, tropów, do głębin samego siebie. a gdyby tak kipiącą toń otworzyć przed światem? ukazałaby się źródełkiem, które ożywia kwiaty "w naszym wewnętrznym ogrodzie". wszyscy mamy słabość do wody i ziemi, a kamienie poruszyły także Szymborską. tak napisałaś ten wiersz, że poczułam chłód ziemi w skwarne popołudnie. pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Wrocławia.
Idzi dnia 10.06.2011 11:18
Podoba mi się, ciekawa forma, dobrane rekwizyty, ładne frazy,wyrzuciłbym jaśminy i bzy.
Pozdrawiam, Idzi
Ewa Włodek dnia 10.06.2011 13:31
kwiaty i ogród warzywny - czyli życie, a z drugiej strony - Styks i uwięziony w piwnicy Tanatos, w połączeniu z zagrożeniem syzyfowym kamieniem, w każdej chwili mogącym zabić - czyli świadomość, że śmierć, choć w danym momencie pozornie nie zagrażająca - jest jednak nieuchronna. A to wszystko w klamrze: wino bachanliów, czyli całkiem zmyslowego aspektu życia, płynnie przechodzące w wino Ostatniej Wieczerzy, czyli duchowego odkupienia. W sumie - spojrzenie na życie przez mitologiczno-religijne tropy. Tak odczytałam. Pozdrawiam, Ewa
sykomora dnia 10.06.2011 18:15
upiłam - ryzykowne

okrwawiona cierniem?


No i chaos, Tanatos, Styks, ukrzyzowany Chrystus, istna giełda pomysłów na śmierć, ale nie przekonuje.
wiese dnia 11.06.2011 07:28
skreśl, aniu, ostatnie słowo
uzyskasz nową przestrzeń

hey
Christos Kargas dnia 11.06.2011 09:46
To chyba już 10 wiersz, który czytam dzisiaj i jedyny, który troszkę zainteresował. Myślę, że sykomora powyżej ma sporo racji, tekst należałoby moim zdaniem jeszcze przemyśleć od strony stylistyki i konsekwencji w obrazowaniu i rekwizytorni. To jednak tekst nad którym warto posiedzieć, jak sądzę.

PS - wiese, jeszcze więcej przestrzeni i wieloznaczności użyska się przy przerzutni np.
"to jego wina
pragnę"
(oczywiście przy założeniu, że autorka zrezygnuje z interpunkcji w wierszu)
ale czy warto?
Poza tym, czy nie uważasz, że przekaz jaki jest możebny przy frazie "to jego wina" kłóci się z charakterem peelki?
Maryla Stelmach dnia 11.06.2011 14:32
tak samo pomyślałam po czytaniu wiersza jak wiese, ale sądziłam, że może to moje bardzo subiektywne odczucie i osamotnione. to zakończenie nie pasowało mi do całości wiersza. pozdrawiam serdecznie.
annadoraczynska dnia 13.06.2011 05:47
Dziękuję za wnikliwe i serdeczne spostrzeżenia. Czasem trochę odkrywam przyłbicę, ale - właściwie po co? Czy nie lepiej uśmiechać się do jaśminów? Do Maryli: też mieszkam we Wrocławiu, prawie nad Odrą. I ja pozdrawiam,ad.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

82877705 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005