Na strychu wspomnień
rozwiesiłam sznury
kołkami chwile
te z wielkim bezdechem
na wiatr niegrane
stare partytury
rzuciłam.
Czkawki odbiły się echem.
Spojrzałam w twarze
które za plecami
ukołysałam
do snu arią tkliwą.
Czy ich pamięci
mój portret jest znany
pytałam
będąc niezbyt pamiętliwą.
W półmroku strychu
skulona usiadłam
chcąc pozamykać
obrazy ponure
na twoje zdjęcie
iskra światła padła
zbudziła
uczuć moich uwerturę.
Wspomnienia niczym
niezagrane nuty
tchnęły allegro
w skulone ramiona
i każdym zmysłem
z pamięci wysnutym
zadrgała
uczuć moich la canzona
Dodane przez bombonierka
dnia 31.07.2011 11:18 ˇ
9 Komentarzy ·
613 Czytań ·
|