dnia 31.08.2011 01:15
Zaciekawiasz i nie mogłem się nie zatrzymać... pozdrawiam :) |
dnia 31.08.2011 03:03
maciejowy
mam nadzieję,że pozytywnie)
pozdrawiam:) |
dnia 31.08.2011 05:49
Skoro przeniknęła, to już po ptokach. A w zakończeniu wydaje się cofać... Zawsze wydawało mi się, że śmierć najpierw uderza, a potem rozgląda się, kogo uderzyła.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 31.08.2011 06:50
nie czas jeszcze
(...)
nie czas
......................brzmi jak reklama piwa
wiotkością mimozy wiotka
to taka...................."poczekaj zgasła, fajka mi zgasła"
ptaki się stały
pokarmem dla liści
takie.....................rzadkie to - tekst nie zatrzymał, bo skoro to o bezwzględnej, to chyba powinien uchwycić refleksją... |
dnia 31.08.2011 08:47
ptaki się stały
pokarmem dla liści
ładna figura, przypomniała mi nieco Rodocia i jego "Idyllę"... A optymizm faktycznie, jest... Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 31.08.2011 10:22
wiotkością ... wiotka - nie
jak już to np. mimozą wiotka, wiotkością mimozy ulotna, itp...
no i klimat nie ten - nawet optymistyczną, ale powinno mieć jakąś refleksję |
dnia 31.08.2011 11:18
Tak pozytywnie, jak najbardziej. A ku pokrzepieniu (jeśli potrzebne), to (wiem, że nie powinienem, ale powstrzymać się nie mogę) Mithril już drugi raz napisał o tej fajce (najpierw mnie), więc... ;D pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 31.08.2011 11:46
"wiotkością mimozy wiotka"
To jest po prostu straszne.
Jeśli ptaki stały się pokarmem dla liści, to gdzie tu optymizm? Jakoś mnie nie zatrzymał. |
dnia 31.08.2011 13:52
maciejowy
Mithril już drugi raz napisał o tej fajce (najpierw mnie), więc...
uniwersalny cytat - zawsze działa przy bełkocie |
dnia 31.08.2011 14:01
aż tam.aż tam nie zniechęcam się,bo uparta jestem,raz
wychodzi lepiej ,raz gorzej)
Pozdrawiam wszystkich czytających i komentujących)
Do następnego razu,Ewa. |
dnia 31.08.2011 17:27
wiersz mi się podoba, tematy śmierci i eschatologia mnie ciekawi, było nie było, taki ci nasz ostatek. Zamieszczę kiedyś wbrew umiłowaczom żywota płaskiego a doczesnego owe eschatologizmy |
dnia 31.08.2011 21:43
też z nią kiedyś w karty grałem
buziol :) |
dnia 01.09.2011 12:41
RokGemino
Witaj w klubie)
Cieszy ,że się podoba)
Pozdrawiam:) |
dnia 01.09.2011 12:46
wiese
gram z nią cały czas ale już chyba tylko z przyzwyczajenia,przestało mi zależeć na wygranej:)
cmok,cmok:))) |
dnia 01.09.2011 12:52
dobry wiersz1 |
dnia 01.09.2011 20:09
winter
dziękuję:) |
dnia 05.09.2011 19:53
Delikatnie o bezwzględnej.
Z tej wiotkości pozostawić warto tylko wiotka; już więcej rozdzielności cech przybliżonych w tekście nie ma. Pozdrawiam,Kazik1 |
dnia 10.09.2011 13:23
kazik1
Dziękuję pięknie za przeczytanie i analizę tekstu:)
Poproszę tak przy każdym następnym:)
Serdecznie pozdrawiam,Ewa. |
dnia 23.09.2011 14:05
Jezdem! Lepiej późno niż wcale:))) Bardzo ładny wiersz, nie znam tej Pani:) Za bardzo...
Pozdrawiam gorąco, jak nie wiem co:))) |
dnia 14.10.2011 13:23
Hej blondi,jeszcze zdążysz ją poznać,dzięki za odwiedzinki.
pozdrówki cieplutkie,Ew. |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)