Będziemy mieć z nimi cały tydzień ruski
Każcie już na podzamczu wstawić wodę na kluski
Dalibóg, niech sam król rozprawi się z psubratem
Car od dawien dawna zawojować chciał światem.

W Bazylice u Jana rzućmy dziękczynne dary
Niech na kolanach pozostaną,nadszedł czas ofiary
Dozwólmy też Dymitrowi i inszym zbójom
Zanim wstaną niech naszą ziemię ucałują.
I aby tu klęską się swą nacieszyli
Dłonią, czołem i usty z szacunkiem ją doświadczyli.
I niech tu pod nasze stopy w trwodze pozostaną
-Zaciśnijcie Iwanowi mocniej szyję arkanem.

Klęska to przecie sromotna, napawajmy nią oczy
Dziś Częstochowska panienka koło fortuny toczy.
Niech tak leżą psubraty za krzywdy i zniewagi
Drugi raz napadać nie będą mieć odwagi.

Niech leżą pokotem aż skruszeją i sczezną
To podboju pokusy w gardłach im ugrzęzną.
Moskwa niech się udławi tym co nam zrabowała
-Rozluźnijcie Dymitrowi arkan
-Chwała Zółkiewski chwała
-Patrzaj książę Iwan też struchlał leje łzy rozpaczy
-Następca tronu już wie co polskie wojsko znaczy

-Wasyl rozgromion ukląkł przed naszym sztandarem
-Niech król Zygmunt sam rozprawi się z carem.

Chorągwi to naszych dziś tryumf
Na pomstę krzywd przyszła pora
Rzućmy Bogurodzicy na ołtarz
Dwugłowego carów potwora.

Od św. Jana cisza zaległa.

Nagle śpiew nas owionął czem husarii skrzydła
Dało się słyszeć wiwaty i Ave Maryja
Wyprawa na Moskwę zakończona
Bóg nam w walce niech zawsze sprzyja.

Od tej pamiętnej pory
Gdy gotujecie na parze kluski
Pamiętajcie i opowiadajcie dzieciom
Po wsze czasy, że mieliśmy hołd ruski