dnia 13.06.2007 18:21
Pan wybaczy. Nie tym razem (znowu). Pozdrawiam. |
dnia 13.06.2007 18:49
tragedia, że tak powiem... nie dość, że o niczym to dobór rymów aż odrzuca. Pozdrawiam. |
dnia 13.06.2007 19:37
Panie Zbyszku, co Pan wyrabia? |
dnia 13.06.2007 19:48
Komentarze to pan ma ostre. Zabawa w Zapędowską się panu podoba. A co do poezji to widzę że jest pan na etapie początkującego. A te rymy...
Sam podważa pan swój autorytet jako główny i przewodni komentator tego serwisu. Od tj drogi przy polu, czeka długa droga do domu... |
dnia 13.06.2007 19:54
Jeszcze raz się odezwę...Poziom wierszy = poziom komentarzy... Na początku chciałam dokonać analizy, ale to Pan musi przemyślec, czy nadal trzymać w ręku pióro... Tak jak poprzednik radzę: do domu, do szkoły... |
dnia 13.06.2007 20:20
Jeszcze raz ja, Panie Zbyszku niech pan powie że ktoś pana wrobił...Czekam na pański komentarz:> niech no się pan skrytykuje, tak ładnie jak tylko potrafi. Pozdrawiam |
dnia 13.06.2007 21:09
odwieczne pytanie
poco tworzymy
dla kogo?
z ukłonikiem i pozdrówką MN |
dnia 13.06.2007 21:16
Wreszcie znalazłem definicję Pańskiej postawy twórczej i źródeł praktyki komentatorskiej! Wynikają one z ósmego wersu! Pozdrawiam! |
dnia 13.06.2007 22:25
proza:P |
dnia 14.06.2007 05:21
Ileż w tym prawdy o życiu, ile piękna! |
dnia 14.06.2007 05:57
mnie się nie podoba, bo jakby za mocno wyłozone czytaczowi. jakby wiersz bał się, ze ktoś mógłby podążyć własną droga interpretacji, a ja z kolei właśnie swoimi chadzać lubię. natomiast znalazłam w nim coś , co mi się bardzo podoba:
"Prosto ku ponurym szarym ostrym biurkom
Krzesłom"
ładna fraza. bardzo mocna i giętka
czułkiem :) |
dnia 14.06.2007 06:07
żartujesz sobie z nas prawda? wiem że tak ;P i kiedyś wkleisz tu wiersz
pozdrawiam |
dnia 14.06.2007 07:17
Fenrir: Wybaczam.
ozon: Mam nadzieję, że nie za daleko odrzuca ten dobór rymów. ;o)
Marlena: No piszę, no co?
MatKKK: Czasem to co początkowe ma to coś, czego nie ma to co na końcu. Pozdrawiam
Marlena: Przemyślałem. Nie widzę argumentów przeciw trzymaniu pióra. ;o)
MatKKK: Ależ... nie śmiałbym zastępować Pana w tej roli ;o)
Messalin: Wieczna odpowiedź. Tworzymy bo coś w nas gra. Inne motywy dotyczą produkcji a nie twórczości.
Grzegorz: E tam... Słabe. Proszę się troche pogimnastykować.
panropuch: Jest Pan całkowicie odosobniony w tym zdaniu. O dziwo :o) Pozdrawiam.
Krzysztof: Dzięki. Byłem przekonany, że Pan się na tym pozna ;o). Pozdrawiam.
la-winda: Fajnie, że jakaś fraza się Ci spodobała. Moim zdaniem jednak, każdy utwór stanowi nierozerwalną całość, i cięcie na frazy go niszczy, nawet w dobrych intencjach.
nieza: I tak i nie. To trudno wyczuć. Zaś to co wkleiłem to bez wątpienia wiersz. Pozdrawiam ;o) |
dnia 14.06.2007 10:02
nie cięłam. tylko ona mi się spodobała :)) |
dnia 14.06.2007 13:19
Szare głuche zapatrzenie |
dnia 14.06.2007 14:59
oj marniutki tekścik, znudziły i te rymy, i powtórzenia, i dopowiedzenia, nic ciekawego w języku, a tym bardziej w treści. nie, niestety, nie zapamiętuję, nie cenię, nie lubię takich tekstów. |
dnia 14.06.2007 18:01
i cóż oceniać, jaki koń każdy widzi |
dnia 15.06.2007 07:45
Krzysztof: Acha.
cicho: Rozumiem. Pozdrawiam.
Lim: W rzeczy samej. Pozdrawiam. ;o) |
dnia 15.06.2007 22:10
ale mnie zakasowałeś <roza>, az mnie oczy bolą, nie mniej jednak ten o kotku dalej jest na topie :) |
dnia 15.06.2007 22:11
rotfl2: Miło mi to słyszeć :o) |
dnia 16.06.2007 16:13
"Jednym słowem - ni przypiął ni przyłatał, tak sobie zaplatał, od sasa do lasa będzie wiersz hopsasa." |
dnia 16.06.2007 17:19
oko: Bardzo przepraszam. O ile stylistyka tego tekstu jest rzeczywiście podobna do przytoczonego przez Ciebie powiedzenia, to jego wymowa i treść są jego dokładnym przeciwstawieniem. |
dnia 16.06.2007 23:53
cianko pojechales... szkoda, serdeczne mykaja, chyba Krasnik albo...:))ale to moje skojarzenia tylko |
dnia 17.06.2007 16:08
hewka: To twoja opinia. Pozdrawiam. |
dnia 18.06.2007 09:57
wg mnie najważniejsze, żeby być samemu pijanym własną twórczością i się nią cieszyć. A jeśli inni nie dzielą z nami naszej radości..?
to ich sprawa:)
pozdrawiam |