poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Brzeska trzynaście,
najmłodszy, ale tam to nie miało znaczenia
po węgiel na Dworzec Wschodni chodził sam
co spadało z wagonów w wielki worek zbierał
jak zdobycz wojenną w starym wózku pchał,

a że czasem sokista z broni ostro mu dosolił
dzieciak tył w mleku chłodził, nie płakał, że boli
tam nie było wyboru, tylko to miało sens
świat był taki na Brzeskiej, nie liczyło się łez.

dla zabawy po gruzach domów często chodził
z nudów cegieł i brudów przerzucił cały stos
i jak srebrnych monet znalazł trzos pękaty,
zmienił adres, chłopcu z Pragi odmienił los.

Brzeska trzynaście,

ceglane mury poobijane, w bramie melina,
sprzedaje wódkę zmęczona życiem młoda dziewczyna,
obskurne klatki, drzwi podrapane, wychodek w środku
podwórko studnia, bose dzieciaki bawią się w błocku.

z okna na piętrze butelka leci i gra muzyka
ty kurwo.., słychać... oddaj mi forsę, przebija w krzykach
stara kobieta ciągnie z bazaru wózeczek resztek
głodna dzieciarnia coś do jedzenia dostanie wreszcie.

Bazar jak ojciec, matka ulica, sąsiadka dziwka,
tam lawirują w upokorzeniach, często w wyzwiskach
granie w trzy karty uczy za szkołę jak zdobyć fach
świat się nie zmienił, czas jak fotograf zamknął go w kadr.
Dodane przez el-rosa dnia 05.02.2013 17:12 ˇ 24 Komentarzy · 799 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 05.02.2013 17:35
każde miasto ma taką swoją "Brzeską", z której rzadko się wychodzi w inny rejon miasta...Dobra refleksja w tym dyptyku. Poczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
el-rosa dnia 05.02.2013 17:38
Moderatorze, proszę usunąć te r30;, tylko wstawić przecinek i spację:)
Pozdrawiam Eliza
Szklanka dnia 05.02.2013 17:46
Bazar jak ojciec, matka ulica, sąsiadka dziwka,
fajny wers.

w wierszu jest ciekawa mysl, zaostrzyłabym ją bardziej zdecydowanie :)
pozdrawiam
el-rosa dnia 05.02.2013 17:47
Ewo, tak masz rację, każde miasto ma swoją ulicę, gdzie stanął czas. Przyznam, że pomysł na napisanie zaświtał mi po wierszu kolegi z pp. o nicku Ozon. On napisał o familokach śląskich. Zainspirował mnie, ale to było lata temu, a wiersz ten ma swoją pierwszą odsłonę teraz, i proszę o wskazówki, bo już sama widzę błędy w interpunkcji.
Pozdrawiam Eliza:)
el-rosa dnia 05.02.2013 17:49
Jak na mój charakter to szczyt ostrości, ale dziękuję, Szklanko za przeczytanie i komentarz:)
Pozdrawiam
Jacek Madynia dnia 05.02.2013 18:38
Byłem, czytałem, wiersz zainteresował :)

Pozdrawiam.
januszek dnia 05.02.2013 19:33
jak dla mnie taką ulicą była Bernardzka, o ile dobrze pamiętam (była stroma) ale to kopa lat.
pozdrawiam.:)
otulona dnia 05.02.2013 19:41
Piosenka o życiu ulicy i takiej "szczególnej' ulicy, czasem dzielnicy.
W każdym mieście znajdzie się takie miejsce.
Moja teściowa przez pewien czas mieszkała na Grochowie.
januszek dnia 05.02.2013 19:46
Bednarska - przypomniałem.
PaULA dnia 05.02.2013 22:00
Odbieram, jako dwa smutne obrazki, chociaż pierwszy kończy się szczęśliwie, a drugi jako zamknięty w kadrze, czyli trwa. Nie pasuje mi ten wózeczek, zbyt delikatnie do sytuacji i błocko, jakoś mało naturalnie, podoba mi się sposób w jaki przedstawiłaś temat. Pozdrawiam:)
el-rosa dnia 06.02.2013 00:09
Jacku, dziękuję za przeczytanie i zainteresowanie wierszem,
pozdrawiam:)

Januszku, nie znam Twojej ulicy, ale wiem, że jest wiele takich miejsc gdzie czas się zatrzymał, jeśli udało mi się Ciebie zainteresować Brzeską, to bardzo mi miło:)
pozdrawiam:)

Otulona, bardzo miło widzieć Twój komentarz pod moim wierszem, ho, ho, dawno Cię nic mojego nie zatrzymało. Grochów to rzut beretem do Brzeskiej. Tam jest plac Szembeka ze swoim bazarkiem i starymi kamienicami.
A jeśli chodzi o melodię, to wierz, że w u mnie zawsze się jakaś plącze:))
Serdeczne pozdrowienia:))
el-rosa dnia 06.02.2013 00:15
Ula, miło, że się zatrzymałaś pod wierszem. Ten wózeczek, to mimo Twoich obiekcji, jest wózeczek. Zdrobnienie ma oddać kształt i wielkość. Dużo się na niego nie mieści. Błocko, no też celowe, miejscowe. Ale masz oczywiście swoje wizje wiersza i tak ma być.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam:))
konto usunięte 54 dnia 06.02.2013 07:07
Ciekawie u Ciebie :) tzn. na takiej ulicy nie jest ciekawie, ale nikt mnie nie wciągnął w bramę ;D pozdro ;)
blondynka8 dnia 06.02.2013 11:07
Bardzo, bardzo na Tak. Kocham Warszawę, lecz takich obrazków nie znam, dzięki, że przypomniałaś. Trochę smutno mi.
Pozdrawiam niezwykle serdecznie-:)
potrzaskane zwierciadło dnia 06.02.2013 13:21
bardzo dobry smutny życiowy retrospektywny tekst pozdrawiam
januszek dnia 06.02.2013 17:26
Wieczorem trudno tam było przejść 'bez zaczepki' ciągnie się od Krakowskiego Przedmieścia ku Wiśle, mieszkał tam "Paragon"wówczas chłopak ,grał w filmie :do przerwy 0:1' a dość niedawno w filmie :"Edi"
ja mieszkałem niedaleko Wislana 6 -internat
pozdr.:)
A na Pradze też się bywało.
aleksanderulissestor dnia 06.02.2013 17:41
byłem ostatnio w warszawie
widziałem te obdarte mury
taka dzielnica taka ulica z takimi dokładnie ludźmi jest w każdym miejscu kraju

w innym miejscu
widziałem tam bezdomnych czekających na wydawany gorący posiłek ludzi trzeźwych skromnie ubranych czystych których najpierw wywalono z roboty a potem za długi na ulicę
-;)
świetna obserwacja
pzdr
emba dnia 06.02.2013 17:43
Dyptyk z tablicami z wojny i pokoju. I jak to ktoś już powyżej zaznaczył, wojenna część - ironicznie - kończy się optymistycznie a pokojowa trwa i się nie zmieni. Zamknięta w kadrze będzie straszyć studnią podwórza i jej aktorami.

Bardzo obrazowy wiersz, Elizo, czyta się albo widzi jak film krótkometrażowy.
serdecznie, emba
el-rosa dnia 06.02.2013 17:56
Witam kolejnych komentujących:))

Maciejowy, ja 10 lat pracowałam przy tej ulicy, rozmawiałam z ludźmi. Musiałam się odpowiednio przystosować, aby nikt nic mi nie zrobił, a to trudna sztuka była.
Dzięki:)

blondynka8, dobrze , że nie odczułaś tego na własnej skórze ( a może źle, może byś jeszcze ciekawiej napisała:). Pozdrawiam:)

Potrzaskane zwierciadło, cieszę się, że zainteresował . Dziękuję za komentarz i zajrzenie:)

Januszek, świat jest mały i powtarzalny. Z panem o którym mówisz widywaliśmy się swego czasu w "Stodole", bo ja była stodolanka jestem:)

Aleksandrze, , każde miasto ma swoje wejście od tyłu gdzie już nie jest tak pięknie jak na pocztówkach. A bezrobocie teraz pogrąża wielu wartościowych ludzi i muszą sobie dawać radę
Dziękuję za pochylenie się nad słowem:)


Pozdrawiam wszystkich Eliza
el-rosa dnia 06.02.2013 18:00
Witaj
Emba, potrafisz wspaniale wyczuć moje intencje.
Bardzo ci dziękuję, pięknie podsumowałaś wiersz.

Serdecznie pozdrawiam Eliza
otulona dnia 06.02.2013 20:31
El-rosa - bardzo sporadycznie piszę komentarze na pp.
Zmęczenie materiału ;).
Bogdan Piątek dnia 07.02.2013 13:18
Sugestywnie opisane. Choć mówią (a nawet śpiewają:) -strzeż się tych miejsc, znam takowe, a nawet je lubię, serdeczności.
Ryszard B dnia 07.02.2013 21:20
ceglane mury poobijane, w bramie melina,
sprzedaje wódkę zmęczona życiem młoda dziewczyna,
obskurne klatki, drzwi podrapane, wychodek w środku
podwórko studnia, bose dzieciaki bawią się w błocku.


Przecież to Będzińska 3, w Krakowie - z lat pięćdziesiątych
el-rosa dnia 07.02.2013 23:27
Otulona, tym bardziej bardzo mi miło, że do mnie zajrzałaś;)

Bogdanie P. dziękuję za zajrzenie, te miejsca mają swoją specyficzną aurę:)

Ryszardzie, a czy też jest tam bazar? To już trzecia ulica na B. która wygląda podobnie, ale moja się nie zmieniła.
Dziękuję za zajrzenie i impresję:)

Pozdrawiam Eliza
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67099822 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005