urodził się
uczył
chorował
gdyby nie zdążył dorosnąć nie byłoby mu smutno
pamięta dziwne rzeczy
lecz miewa zaniki
i wtedy widać go tylko w słońcu
- razi go światło
i obojętność
kobieta w sąsiednim pokoju
uważa się za jego matkę
on nie uważa i wpada w mrok
dotyka ścian
szuka gdzie noc ma wyjście
życie to niebezpieczne miejsce
zawsze gdy go dotyka to boli
chciałby powiedzieć coś od siebie
reszta to wielkie rzeczy których nie rozumie
kończy się droga palca po szybie
dalej można przejść tylko myślą
- wychodzi z całych sił
chciałby wyciąć jakiś obrazek i zachować w pamięci
puszczają nerwy
zaciska zęby
w dłoni trzyma coś ostrego
wiatr wieje
i wszystko mu jedno czy go poniesie
za oknem świat się burzy i pada
- cień
- słowo
i podejrzenie
wie że wykryją u niego ostatnie stadium boga
może będzie musiał umrzeć
a potem jeszcze coś udowodnić
Dodane przez Papirus
dnia 21.02.2013 12:07 ˇ
11 Komentarzy ·
671 Czytań ·
|