poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 11.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
ty nie królewna,
Kujawski czerwiec
ja niebinarny
Mereżki
z zapisków enologa
Kwiat Białej Wiśni
Filetowanie planktonu
Origami
Menu
Usta ustom
Wiersz - tytuł: Bosfor
Już go więcej nie ujrzy: to lapis-lazuli
kiedyś było jej dachem, dziś - tylko wspomnieniem,
od czasu, jak wśród murów z szarego kamienia
doświadczyła dotkliwej, bolesnej niewoli.

Teraz wzrok odebrała gęsta, szorstka juta,
której z powiek nie zetrą skrępowane dłonie.
Uderzenie, szarpnięcie - ktoś ją musiał podnieść,
żeby wdeptać w dno łódki, skuloną pod butem.

Jak kamień w dół opada, przerażona, żywa,
zanim płuca rozerwie bezlitosna toca,
na gardle zadzierzgnięta jedwabna cięciwa.

W górę - bańki powietrza - ostatnie mgławice,
nim się zamknie nad cichą, bezwładnie leżącą,
sklepienie jej grobowca - słone i błękitne.

Dodane przez Ewa Włodek dnia 25.02.2013 01:36 ˇ 24 Komentarzy · 728 Czytań · Drukuj
Komentarze
aleksanderulissestor dnia 25.02.2013 09:09
nie mam uwag
chociaż wolałbym by wiersz w całości spełniał wymogi klasyki
dopiero byłaby to perełka
-:))))
widzę że próbujesz godzić nie od dziś z powodzeniem zresztą
ogień z wodą
pozdrawiam
valeria dnia 25.02.2013 11:03
Piękny wiersz, Ewo. Tak tęskniłam:)
el-rosa dnia 25.02.2013 12:03
Jestem przejęta i zachwycona. Bosfor, przejście dla handlarzy żywym towarem z czarnego lądu. Jakiż wizualny ten wiersz, w tylu krótkich wersach zawiera taką historię. Kłaniam się nisko:) Eliza
mastermood dnia 25.02.2013 12:21
słone i piękne - szkoda że grobowca...
Ewa Włodek dnia 25.02.2013 13:17
aleksanderulissestor:
mówisz, Aleks, ogień z wodą godzę? Ano, ziemski żywioł ze mnie, więc ten ty typ ma...Dziękuję Ci ślicznie odwiedzinki, za poczytanie i za taką dobrą cenzurkę temu wierszu. Pozdrowienia z uśmiechami posyłam, Ewa

valeria:
witaj, Valerio, bardzo się cieszę, że Ci sprawiłam przyjemność wierszem. I najpiękniej dziękuję za wizytę, za dany czas i za serdeczne słowo. Pozdrawiam z ciepłem i uśmiechem, Ewa

el-rosa:
owszem, Elizo, szlak niewolniczy i tragedie ludzkie, przypisane do niego i do procederu. Ale też ileż kobiet haremowych spoczęło pod tymi wodami. Że o szerszych konotacjach nie wspomnę...Odkłaniam się w trójnasób i dziękuję Ci najpiękniej za odwiedziny, za chwilę dla wiersza in za ciepłe słowa. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa

mastermood:
ano - łzy równie słone jak morska woda, która i grobowcem bywała, i pewnie - nadał bywa. Szkoda tych, co w nim spoczęli, za za wcześnie...Dziękuję Ci, że jesteś, że poczytałeś i powiedziałeś serdeczne słowo. Pozdrawiam z mnóstwem dygnięć i uśmiechów, Ewa
Idzi dnia 25.02.2013 14:21
Spod lapis-lazuli pod słony błękit, ileż ich tam spoczywa, czy takie było ich przeznaczenie.
Gorzki, prawdziwy wiersz.
Pozdrawiam, Idzi
Ryszard B dnia 25.02.2013 14:59
Wiersz, który przy porannej kawie zaintrygował. Wiersz - nowy, a obraz jakby znany. Hmm... Giaur ? Kolejne obrazy . Może Chlebowski z "Dramatem w haremie" . Nie coś z klimatów rodem z sonetów Mickiewicza. Eureka - Jan Matejko - Utopiona w Bosforze"
Dzięki za tyle obrazów
Szklanka dnia 25.02.2013 16:58
ładne, obrazowe. ostatnia strofa, ostatni wers - najbardziej.
pozdrawiam
wanilia12 dnia 25.02.2013 18:03
Przerażające, to opis wyroku jakiegoś, dobrze napisane, obrazowo.
PaULA dnia 25.02.2013 18:07
Mrocznie, strasznie, przeczytałam co to jest toca, tym bardziej mnie przeraził opis, ale wiadomo, że opisane fachowo. Pozdrawiam:)
Ewa Włodek dnia 25.02.2013 18:23
Idzi:
ano, wlaśnie, gdyby nie los niełaskawy, od poczatku do końca byłoby lapis-lazuli, ale niestety pisany był słony błękit. Niczego dobrego nie dostały, Idzi... Dziekuję Ci ślicznie za wizytkę, za chwilę dla wiersza i za refleksję, którą się ze mną podzieliłeś. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechem, Ewa

Ryszard B:
to wszystko, co wymieniasz, i jeszcze parę innych, choćby jakieś monografie na temat zycia w haremie, a także enigmatyczna wzmianka we wspomnieniach jednego z przybocznych Ataturka o tym, że jego przewrót przyspieszyła egzekucja, jaką wykonano na jego ukochanej, która była kobietą haremową, a jej sympatia do Kemala wyszła na jaw. Ponoć kobieta przeżyła, gdyż aga haremowy był swolennikiem Ataturka i dopilnował, żeby i więzy i worek związano po partacku, co pozwoliło się kobiecie uratować. A że zaitrygował Cię, Ryszardzie, to mnie cieszy...Ślicznie Ci dziękuję za poczytanie, za chwilkę dla wiersza i za te obrazy. Moc serdecznosci wysyłam, i dyg, dyg, uśmiech, usmiech, Ewa

Szklanka:
ooo, to się cieszę, Szklanko, że mi obrazy wyszły jako-tako. I śtak miało być - ostatni wers najbardziej wyrazisty, a skoro dostrzegłaś - to mi się udało myśl poprowadzić konsekwentnie... Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie i dziekuję Ci za obecność, za czas dla wiersza i za serdeczne słowo. Moc pozdrowień z usmiechami posyłam, Ewa

wanilia12:
witaj, Wanilio, miło Cię widzieć. Opis - może nie tyle wyroku co - egzekucji, i to bardzo konkternej. W Turcji kobiety z haremu sułtana, wobec których istniało podejrzenie zdrady władcy, ale także pozór jakiegokolwiek innego przewinienia krępowano, wkładano do worka i topiono w Bosforze. Prócz tych skazanych za "coś" tonęło wiele niewinnych, tylko dlatego, że jakieś anse miały do nich a to sułtańskie kadyny, a to aga haremowy, a to inne odaliski, bardziej "ustosunkowane". Był i taki wypadek, że po śmierci jednego władcy jego następca kazał utopic dziewięć brzemiennych odalisek, żeby "ubyło" potencjalnych kandydatów do tronu. Cóż, co kraj, to obyczaj, a tragedia - jest tragedią...Dziękuję Ci, że wstąpiłaś, dałaś chwilkę wierszowi i powiedziałaś dobre słowo. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa
Ewa Włodek dnia 25.02.2013 18:27
PaULA:
och, Ulu, toca - to jeden z koszmarów, jakie człowiek wymyślił dla człowieka, a śmierć przez utopienie - to takie same doznania, tylko umiera się raz, a torturę wody można ponawiać, ponawiać i ponawiać... Cieszę się, że Cię realizm nie odstraszył, dziękuję Ci najpiekniej za to, że jesteś, że poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoim wrażeniem. Moc ciepła z uśmiechami posyłam do Ciebie, Ewa
nitjer dnia 25.02.2013 18:53
Trafionym. I zatopionym. W kolejnej lekturze tego pełnego dramaturgii wiersza. Najbardziej przemawiają do mnie dwie końcowe cząstki.

Pozdrawiam.
bombonierka dnia 25.02.2013 20:22
Powtórzę tylko - pieknie Ewo zobrazowałaś los zniewolonej i pochowanej za życia, są dreszcze!
Uśmiechy i serdeczności posyłam ;)))M
januszek dnia 25.02.2013 21:31
wczoraj nie byłem gotów do komentarza,dziś mam kolejkę do komputera , no i weź tu coś napisz . Poza słowami uznania i podziwu
pozdr,:))
Ewa Włodek dnia 25.02.2013 21:42
nitjer:
że Cię trafiłam słowem - to chyba dobrze, ale zatapiać Cię, Nitjerze - Boże broń! Ale cieszę się, że Ci się wiersz spodobał, bardzo się cieszę. I najpiękniej Ci dziękuję za wizytkę, za ofiarowana chwilę i za serdeczne słowo. Pozdrawiam ciepło, z mnóstwem uśmiechów, Ewa

bombonierka:
i takie losy bywały, i warto i o nich czasem rzec słowo, tym bardziej, że i dziś takich losów nie brakuje, może w innym anturażu, ale efekt - ten sam...Dziękuję Ci, Gosiu, za odwiedzinki, za dany czas i za najmilsze słowa. Moc ciepła z uśmiechami posyłam, Ewa

januszek:
ano - kolejka - nie ma zmiłuj! A za to, że ją przewalczył, i jednakowoż słówko rzek, i to Ci, Januszku, pięknościowo dziękuję z mnóstwem dygnięc i uśmiechów, Ewa
konto usunięte 54 dnia 26.02.2013 08:34
Ewo inni wszystko już powiedzieli w komentarzach, ja się dołączam :))) pozdrowienia cieplutkie ślę i uśmiechy :))))
kropek dnia 26.02.2013 08:51
piękny sonet popełniłaś, Ewo,
gratuluję.
wklejam go sobie!

pozdrawiam serdecznie :)
Ewa Włodek dnia 26.02.2013 09:17
maciejowy:
ooo, cieszę się, że jesteś, Maćku, i ślicznie Ci dziękuję za to i za serdeczne słowo. Odpozdrawiam w trójnasób z całą masą uśmiechów, Ewa

kropek:
wklejasz? Ooo, tom zaszczycona wielce, Kropku, na prawdę, bo to znaczy, że moje słowo pożyje tak długo, jak często będziesz na nie spoglądać...Najpiękniej Ci dziękuję za wstąpienie, za czas dany wierszowi i za serdeczne słowa. Moc ciepła z uśmiechami posyłam do Ciebie, Ewa
Irena Tetlak dnia 26.02.2013 11:36
nastrojem przenika,wprowadza w zadumę
każda linijka wypełniona poezją,podoba mi się
pozdrawiam :)
RokGemino dnia 26.02.2013 16:37
co do wiersza: by się nie powtarzać myślą oryginalną za wszelką cenę dołączam do poprzedników. co do Bastet; uszek już nie ma, a i główki też nie, w tle kurtyna ciemna strasznie, jednobarwna, potwory ci jakieś się wyłaniają. pozdrawiam bardzo serdecznie
abirecka dnia 26.02.2013 17:37
Utopiona w Bosforze? Kto to namalował? Matejko? Bo taki w duchu klasycyzującego historyzmu, obrazek. I wiersz cały "Ewusiny" :) Jakbym słyszała Ją rozprawiającą z krążącym dookoła mnie Filkiem :) który się zastanawia, czy dać się pogłaskać czy nie? :-)
Ewa Włodek dnia 26.02.2013 18:18
Irena Tetlak:
och, Ireno, to bardzo się cieszę, że znalazłaś u mnie coś dla Siebie...Najpiękniej Ci dziękuję za odwiedziny, za podarowany czas i za dobre słowo. Pozdrawiam z uśmiechami, Ewa

Jomkobalt:
skoro nie ma uszek, Jom - to nie Bastet, bo ona uszka ma obowiązkowo. A przed potworami - chroni. A co do wiersza - to niejedna współczesna bastet "dała główkę" tak, jak ta odaliska z wiersza, niestety...Dzięki pięknie, żeś zajrzał, rzucił okiem i dobrym słowem. Moc serdecznego z uśmiechem i dygnięciem posyłam, Ewa

abirecka:
ano, Nelu, i "Utopiona w Bosforze", i inne odniesienia - a wiele ich, i niektóre - drastyczne. I cieszę się, że widzisz wiersz jako - "mój"...Dziękuję Ci ślicznie za wizytkę, za to, że dałaś wierszowi Swój czas i za miłe, dobre słowo. Samo dobre posyłam do Ciebie z mnóstwem uśmiechów, a od Filka - mrrr, Ewa
emba dnia 10.03.2013 22:56
Nastrojowo, mrocznie i płynnie. Czytam obrazami, więc takie historie mówią do mnie wyraźnie.
serdecznie, emba
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 1
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67244278 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005