 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: 33 i 1/3 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 13.11.2013 10:31
Rozumiem, że to taki blurb do albumu The best of INTUNA's lyrics. ;P
kręcimy się (33 i 1/3). wciąż
powtarzając te same frazy
jakby igła trafiła na rysę.
- kapitalne! |
dnia 13.11.2013 11:48
Jest pomysł i wiersz
ładny
pozdrawiam |
dnia 13.11.2013 12:40
ze starej płyty...
...........
i
trzeba ostrożnie
http://www.youtube.com/watch?v=JPW56vXQGT0
pozdrawiam. |
dnia 13.11.2013 13:35
Świetny pomysł!
Pozwolę sobie na szczerość, mam nadzieję, że nie poczujesz się urażona, tylko potraktujesz to jako informację o odbiorze tekstu. Otóż pomysł jest tak dobry, przedstawiony tak sugestywnie, że to, co poprzedza drugą strofę natychmiast ulatuje (tzn. u mnie tak jest), obraz płyty, która się zacięła zdominował całość.
Oczywiście, po przeczytaniu wróciłam do początku (zgodnie z zasadą zdartej płyty;)), ale jakoś po tym zakończeniu trochę słabiej przemawia, choć to tam jest sedno wiersza. Może to kwestia kompozycji? A może jednak wyłącznie subiektywnego odbioru?
Jednak, choć tak się rozpisałam, to tylko jeden drobny aspekt wiersza.
Podsumowując; całość bardzo fajna.
Pozdrawiam:)
Margita |
dnia 13.11.2013 17:02
przyrównanie życia, bądź tylko jego pewnego fragmentu, np. relacji interpersonalnej, do "grającej" i "zaciętej" płyty - fajne...Dobrze było poczytać. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 13.11.2013 17:13
mam jeszcze pare starych plyt, tylko "maszynki" nie ma:)) dokladnie przypominam sobie te "zaciecia":)) dobry pomysl, dobry wiersz. Poudrawiam jesiennie |
dnia 13.11.2013 19:51
Bliskie natchnieniu stwierdzenie-obserwacja z pierwszego wersu, istne hitczkokowskie trzęsienie ziemi, a po tym spadek, może zwolnienie obrotów, jeszcze akceptowalne w pierwszej zwrotce, to już ramotne w drugiej.
Nie wiem co bardziej zadziwia - talent do znajdowania takich wrażeń i ich opisania jak "gdzieś tkwi ta drgająca igła" czy "umiejętność" zaprzepaszczenia wielkiego kredytu poprzez dopisania coraz bardziej fatalnych linijek. |
dnia 13.11.2013 21:42
Świetny wiersz, początkowo pomyślałam sobie, że chodzi o nasze życie ogólnie, kiedy z wiekiem popadamy w rutynę powtarzalności: codziennych czynności, pór roku itd. które stają się już nudne i wręcz denerwujące. Nasze życie staje się jak ta zacięta płyta( ten pomysł z płytą jest świetny)
Ale w drugim czytaniu widzę tutaj parę, gdzie coś się kończy, mówi o tym deficyt w sercu, on gra, ona wierzy, nie pytają o koniec, ale tkwią w tym związku, chociaż kręcą się w kółko, jak ta zacięta płyta. Bardzo na tak. Nie czytam trzeci raz, bo jeszcze co wyczytam:) Pozdrawiam:) |
dnia 13.11.2013 22:02
oooch, jak miło się czyta takie interpretacje... i pochwały też (balsam na noc);
Monsieur, haiker - a Pana ramotne igiełki wprost uwielbiam.... serioserio, i bez żadnego tam obruszania się z mojej strony!
dzięki wszystkim... ciągle się czegoś dowiaduję o sobie |
dnia 14.11.2013 08:38
Wróć do wiersza, bo pierwsza linijka ci wyszła, ale pozostałymi skutecznie zniweczyłaś jej efekt. I odnoś się w komentarzach do swojego wiersza, a nie wbijaj igiełki do innych osób (bo piszesz raczej o mnie pod płaszczykiem pisania o wszystkich wierszach). |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|