poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 18.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Szczęście i Krem
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Wiersz - tytuł: Oni
Ellos son (oni są)

Zimni jak ryby, jak rtęć
(Cortazar)

Właśnie dlatego? Przecież w środku się palą, dym zajmuje ich ciała,
jak podbijane tereny, centymetr po centymetrze. To przez liście.
Już przy stworzeniu było ich zbyt wiele; jak wtedy zamykają,
zasłaniają wejścia do domów; nie można odcyfrować liczb,
ani czytać w ich cieniu. Jeszcze zanim pochłoną całe światło, nie zostanie
nic do zrobienia. Staną przed sobą i tym razem się ominą.




Ona (ella)

gdyby pomyśleć, mogłaby się bać

Dzikie bestie krążące w powietrzu, wszystko lepsze od ciemnych,
gęstych wieczorów. Duszno, otwiera się okna, okiennice, uda,
w takiej, czy innej kolejności, i czeka. Chciałaby uciec, ale przeraża ją
ilość przygotowań, pakowanie ubrań, obmyślanie trasy. Wolałaby

już i teraz,

właściwie natychmiast. Niech ją coś udusi albo połknie, nieważne.
Niech będzie mroczne i pośpieszne, niech przyjdzie. Jakieś żyłki,
patyki? Coś się wplątuje we włosy jak nitki babiego lata, jak lepka pajęczyna;
niemal czuje odnóża, ruchy w cieniu. Jedne za drugimi wychodzą

stamtąd,

wyciągają macki w jej stronę. Odwraca się do tego, co nieuniknione,
jak tysiące wcześniej i tysiące później. Ma się bać?




On (él )

choć nie ma w tym, ani fragmentu jego imienia

Jak wygięcie w łuk, przyciszenie. Po co mu ta dziewczynka,
no po co? Żeby go dręczyć, żeby się nie wysypiał, żeby cierpiał
na chroniczne; bo dźwięcznie brzmi; zmęczenie? Podły świat, chodzi
o kształt kuli, mógłby być ze szkła, z odległych galaktyk, wyciągałyby się

ręce, cokolwiek odpowiedniego, aby wróżyć. Chybotliwe światła.
Tak mało czasu; coraz trudniej się rozszczepiać, rozdzielać,
rodzić nowe przesądy. Nie wie, czym ją zapełnić. Więc milczy,

strąca na podłogę popielniczki, słucha tłukącej się porcelany,
przypadkiem, przypadkiem. Po drodze, w połowie spadania, myśli,
co zrobić z tą dziewczynką. Cichutko, zanim się spostrzeże,
udusić, sprzedać za ogień, podpalić? Zabrać, zakopać,
nie oddać nikomu?


Dodane przez ellena dnia 09.07.2007 14:20 ˇ 7 Komentarzy · 904 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte nr 62 dnia 09.07.2007 14:54
się widzi. pozdrawiam :)
KalisKalis dnia 09.07.2007 20:21
Oj sorki - na pewno fajny, ale będę szczera długość poraziła i włączyła lenia
ellena dnia 09.07.2007 21:16
hm, to jest właściwie tryptyk albo pewien cykl, którego części powinny występować razem, ale równie dobrze to mogą być trzy różne wiersze, nie trzeba czytać na raz...

Nina- dzięki:)
nitjer dnia 10.07.2007 22:47
Piękny tryptyk. W całości bardzo poruszająca lektura. Oni, ich emocje, istotne i mniej istotne szczegóły relacji pomiędzy nimi tak interesująco słowami potrafisz przedstawić. Mnóstwo, mnóstwo mi się tu bardzo podoba i nie mogę powstrzymać się aby szczegółowo zacytować co. Tym razem więc te obszerne fragmenty:

Ellos son (oni są)
Zimni jak ryby, jak rtęć
(Cortazar)
Właśnie dlatego? Przecież w środku się palą, dym zajmuje ich ciała,
jak podbijane tereny, centymetr po centymetrze.
(...)
Staną przed sobą i tym razem się ominą.
(...)
gdyby pomyśleć, mogłaby się bać
Dzikie bestie krążące w powietrzu, wszystko lepsze od ciemnych,
gęstych wieczorów. Duszno, otwiera się okna, okiennice, uda,
w takiej, czy innej kolejności, i czeka.
(...)
Niech ją coś udusi albo połknie, nieważne.
Niech będzie mroczne i pośpieszne, niech przyjdzie.
(...)
Po co mu ta dziewczynka,
no po co? Żeby go dręczyć, żeby się nie wysypiał, żeby cierpiał
na chroniczne; bo dźwięcznie brzmi; zmęczenie? Podły świat, chodzi
o kształt kuli, mógłby być ze szkła, z odległych galaktyk, wyciągałyby się
ręce,
(...)
strąca na podłogę popielniczki, słucha tłukącej się porcelany,
przypadkiem, przypadkiem. Po drodze, w połowie spadania, myśli,
co zrobić z tą dziewczynką. Cichutko, zanim się spostrzeże,
udusić, sprzedać za ogień, podpalić? Zabrać, zakopać,
nie oddać nikomu?


Pozdrawiam serdecznie :)
nieza dnia 10.07.2007 22:47
To już prawie jak opowiadanie , takie o niepewności, bezradności wobec... - ciekawie i ładnie napisane
ale najbardziej podoba się początek
chwilami mam takie skojarzenie - nowsza wersja
"bliskich i oddalonych " :)
pozdrawiam :)
kocstan dnia 10.07.2007 23:19
Co zrobić z tym wierszem? " Zabrać, zakopać, nie oddać nikomu?""
Postanowiłem wypożyczyć, przemyśleć, przeżyć i zwrócić z podziękowaniem za dobry wiersz.
Pozdrawiam :):):)
Bogumiła Jęcek - bona dnia 15.07.2007 17:10
Długość i mnie przeraziła, jestem tu kolejny raz:)
Żeby dobrze skomentować musiałabym poczytać kilkakrotnie. Po pierwszym czytaniu mogę śmiało stwierdzić, że jest tu dużo dużo dobrego. Pozdrawiam
:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Użytkownicy Online: Kazimiera Szczykutowicz

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67410304 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005