 |
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Kobieta nie lubi obcych zapachów |
|
|
Zawsze zaczynała czytać gazetę od nekrologów
i ogłoszeń matrymonialnych;
bawiło ją to, że żyje dłużej.
Oczy, zapakowane jak drugie śniadanie do foliowych worków,
niczym główny śledczy biegały za pięciorgiem ludzkich szczeniąt,
garnki brzęczały południe, dotykały
wyposzczonych żołądków i kawałków kuchni.
Pół kilo sera samotnie stało na straży lodówki.
Gazety szumiały wojny i marionetkowych polityków
oraz zatłuszczonych playboyów w starych garniturach,
takich, co to zawsze mają w lodówkach masło i kawior,
ale same wyboje w uzębieniu.
Kolacja, kąpiel szczeniąt,
wystygłe lub być może udawane orgazmy,
jeszcze krótsze: Dobranoc, kochanie,
woń taniej wody kolońskiej,
skarpetek do połatania,
obcobliskiego samczyka
z wiecznie zatłuszczonymi wargami.
Dodane przez Piotr Paschke
dnia 13.07.2007 09:13 ˇ
12 Komentarzy ·
940 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.07.2007 09:32
Jakoś ten kawałek od gazet do kawioru mi nie gra - niezgrabnie ms i niefachowym zdaniem. Jeszcze nie podoba się niczym bo mi się nie podoba - a tak, bez uzasadnienia - o ;)
Reszta mi gra, ale co z tego kiedy nie przekonuje, przekornie tak - nie i kropka.
Pozdrawiam :) |
dnia 13.07.2007 09:37
kobieta nie lubi kiedy się ją definiuje - o!
;) |
dnia 13.07.2007 10:06
zniesmaczyłam się treścią, czyli zrobiła na mnie wrażenie, została w wyobrażni. a o to chyba chodzi, żeby tekst pusty nie był. :))
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 13.07.2007 10:21
IMO: zdecydowanie podoba mi się ten wiersz. może dlatego, że ja też zaczynam czytanie gazet właśnie od nekrologów :-0 autentycznie ;-)
Twój wiersz to przyjemna niebezpieczna jazda. taka jaką właśnie lubię. chodzimy z twoim bohaterem po przestrzeni niezbyt czystej niezbyt wyprasowanej niezbyt pachnącej ale nzabyt realnej by ją lekceważyć i zasypywać w głębokim dole liryki z sybolami: skamieniałymi sercami złotymi gwiazdkami smutnymi oczkami. czekam na więcej.
pozdrawiam
zekas ma zekas da |
dnia 13.07.2007 10:28
amiś wie, że czas leci i też kiedy tylko może "od nekrologów zaczyna" i cieszy się,że nie tylko jemu tak się robi, a co do wiersza to dużo słów i nie wszystkie muszą być , bo robi się tłok; z początku wyraz "woń" amiś był skory uznać za zbędny, ale potem są skarpetki i w połączeniu z tanią wodą akurat jest ok.:) Chętnie jeszcze przeczytam wiersze w podobnym stylu:) Pozdrawiam:) |
dnia 13.07.2007 10:44
panie Piotrze, jak tak już Pana od jakiegoś czasu czytuję i fajnie, że dzwoni, ale chyba nie do końca wiadomo w którym kościele? :)
jednakowoż dobrze się te Pana teksty czyta, tylko gadulstwo momentami straszliwe ( a znam to z autopsji jak ucinam z pierwszej wersji własne gadanie) trzeba powściągnąć ze zbawiennym skutkiem dla Pana pisania
i czytelników :)
pozdr.
em |
dnia 13.07.2007 15:20
No OBRZYDLIWE i jeśli o to chodziło,by wywołać takie odczucie u czytelnika, to się Autorowi doskonale udało.Tylko po co? |
dnia 13.07.2007 15:54
Powiedzmy,że żałosna próba podwieszenia sie do starych dobrych turpistów.Co wolno wojewodzie itd... |
dnia 13.07.2007 23:55
Dla mnie dobry wiersz zawiera się w tym tekście w pierwszych ośmiu wersach.
Pozdrawiam. |
dnia 14.07.2007 07:23
zupełnie mi się nie podoba. dlaczego? otóż: tekst bardzo nieudolnie usiłuje się zapośredniczyć - ludzkie szczenięta, jako oś całego tekstu, no niestety. epatowanie brzydotą wychodzi w zasadzie groteskowo, bo nie wywołuje żadnego nastroju i kończy się w zasadzie na języku, a obrazy które wywoluje, no niestety, niezamierzenie śmieszą (Oczy, zapakowane jak drugie śniadanie do foliowych worków) - i jeszcze nieszczęsne "niczym" w porównaniu. w innym kontekście zapewne urzekłby mnie ten fragment:
Kolacja, kąpiel szczeniąt,
wystygłe lub być może udawane orgazmy,
jeszcze krótsze: Dobranoc, kochanie,
ale tutaj wygląda jak ręka uczepiona pływającego kawałka burty. zastanawia też (logicznie) woń skarpetek do połatania, to co, połatane wonieją inaczej?
pozdrawiam |
dnia 14.07.2007 09:47
Falvit- Piotr Jordan- Cóż tekst ciekawy, pomysłowa budowa i dobór słów. Co do oczu pomysł niezły, jednak próbowałbym ująć to inaczej. Odnoszę wrażenie jakbyś miał wisielczy dzień. Trzymaj tak. |
dnia 14.07.2007 09:47
Falvit- Piotr Jordan- Cóż tekst ciekawy, pomysłowa budowa i dobór słów. Co do oczu pomysł niezły, jednak próbowałbym ująć to inaczej. Odnoszę wrażenie jakbyś miał wisielczy dzień. Trzymaj tak. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
 Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|
v6.01.7 © 2003-2005![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)