Jestem niewiernym, bo nie pytam boga
kogo wieczorem powinienem zabić
i nie chcę umieć wskazać winowajcy
abyście mogli go ukamienować.
Jestem niewiernym, jeśli w imię boga
nie pozwoliłem zgwałcić swojej siostry,
podpalić matki, nie zarżnąłem ojca,
a swego syna nie uczyłem strzelać.
Jestem niewiernym, bo nie chwalę boga,
w skrwawionym mieście, co mszy nie jest warte,
gdzie z minaretów wciąż modlitwa spływa,
dzwoniąc o bruk jak kanonada przekleństw.
Dodane przez PaNZeT
dnia 25.11.2015 01:05 ˇ
9 Komentarzy ·
609 Czytań ·
|