dnia 18.04.2016 06:04
zbyt dosłownie, brak tego czegoś, co z opisu (wstrząsającego) zrobiłoby punkt widzenia o egzystencjalnym wymiarze, czyli zrobiłoby poezję. |
dnia 18.04.2016 07:34
Tak wygląda świat z perspektywy wózka, na mnie wiersz odcisnął swoje piętno. Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2016 09:19
Kto losu swego
przyczynę rozumie
cieszyć się życiem
i dopingiem umie
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 18.04.2016 11:21
Mi też się wydaje, że troche za dosłownie ale i tak ciekawie było usiąść. Na szczęście na chwile. Pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 12:03
adaszewski - Muszę przemyśleć, ale może takie dosłowne pisanie też jest potrzebne? Pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 12:05
Smutny i przykry obrazek. Człowieczeństwo? - o to jest pytanie. Pozdrawiam:) |
dnia 18.04.2016 12:10
zdzislawis - oby nie z perspektywy każdego, kogo spotkało nieszczęście. |
dnia 18.04.2016 12:17
Alfred - ten doping powinien wypływać od wspierających w nieszczęściu ludzi. Pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 12:19
kkb - jeśli ciekawie - to dobrze, na chwilę - wystarczy. :-) Pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 12:22
Poruszający wiersz z elementem zaskoczenia. Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2016 12:31
PaULA - i takie obrazki niesie życie. Nad człowieczeństwem w takich sytuacjach trzeba się zastanawiać i oby wnioski były ludzkie. Pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 12:36
silva - Sądzę, że jeśli wiersz poruszy, to i ślad w pamięci zostawi. :-) Pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 14:36
po kołach inwalidzkiego wózka wycieka ze mnie człowieczeństwo .
Wielu ludzi pomaga opisanej postaci. Doświadcza ich autentycznej troski. Aż chce się dodać: po kołach wózka wcieka we mnie człowieczeństwo. Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2016 15:20
Irena Michalska - słuszna myśl, do wykorzystania w drugiej wersji wiersza, dziękuję i pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 16:39
czytam, co napisał i zgadzam się z samym sobą :), ale w protekcjonalny ton popadłem, a to bardzo źle o popadającym świadczy |
dnia 18.04.2016 21:15
adaszewski - nie mam za złe tonu wypowiedzi, ważna jest myśl. I prawda tej myśli. |
dnia 18.04.2016 21:32
Dramatyczny, przygnębiający obraz, wiersz do mnie trafia, pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 21:37
Dobry wiersz, pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 21:50
sibon - dziękuję za czytanie i komentarz, pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 21:52
zorianna - dziękuję za pochwałę, pozdrawiam |
dnia 18.04.2016 21:55
Mocny wiersz, przenika, dlatego uważam, że dobry.
Co do inwalidztwa ono nie musi być pozbawione człowieczeństwa,
tak naprawdę, to ludzie je otaczający powinni je mieć, zwłaszcza
coś co nazywa się empatią, a na zdrowie nikt z nas
gwarancji nie ma!
Bliska mi osoba była inwalidą, ale miała silny charakter
i jeszcze mimo braku nóg, pomagała innym, świetnie sobie radząc w życiu, nie jeździła co prawda na wózku, lecz chodziła na protezach.
Nogi straciła pod tramwajem/wypchnięcie pod koła, był tłok i niezamknięte drzwi/ tą osobą był mój Ojciec, który jeszcze wspierał moją Mamę gdy miała dołki, tuż po pół rocznym pobycie w szpitalu dokończył studia i jeszcze pomagał w przyszłości innym osobom,
inwalidztwo nie jest tożsame z brakiem człowieczeństwa i nie zawsze idzie w kierunku alkoholu czy załamania się, mój śp Ojciec załamał się ale po śmierci mojej Mamy, niestety był nieuleczalnie chory i ta tragedia musiała też rozwój choroby przyśpieszyć.
Pozdrawiam i przepraszam za osobiste wynurzenia. |
dnia 18.04.2016 22:06
Niepoprawna optymistka - nie przepraszaj, rozumiem. Twój Ojciec był wspaniałym człowiekiem, mój wymyślony peel załamał się, nie znalazł oparcia wśród bliskich. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 19.04.2016 11:48
ważki temat warto mu poświęcić nieco czasu, pozdrawiam, |
dnia 19.04.2016 12:01
Robert Furs - dziękuję za ślad pod wierszem i pozdrawiam |
dnia 19.04.2016 19:06
niezwykle wstrząsający obraz, ale jakże prawdziwy, jakże bolesny
człowieczeństwo?
zatrzymałam się, bo znałam takiego kogoś(prawie dosłownie taki los, jak w Twoim wierszu), zmarł w ubiegłym tygodniu
pozdrawiam |
dnia 19.04.2016 19:46
Milianna - niesamowite, aż mi skóra ścierpła z wrażenia, bo w ubiegłym tygodniu, nie wiem skąd, przyszedł mi do głowy ten pomysł. To było w środę, w czwartek wiersz był napisany. Właściwie jednym pociągnięciem pióra, prawie bez poprawek. Jestem pod wrażeniem zbiegu okoliczności. Bardzo mi przykro.
Dziękuję, że opowiedziałaś mi o tym.
Pozdrawiam |
dnia 19.04.2016 21:09
to był facet z mojej miejscowosci, na wózku jezdził kilka lat, pił piwo po sklepem i przekazał mojemu synowi tajemnicę, gdzie rosną prawdziwki - to były Jego miejsca
może kiedys o nim napiszę
pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 19.04.2016 21:52
Milianna - napisz, zostanie ślad po człowieku. :-) |