poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 21.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Czeka nas wojna!
Kujawy
Zgodne z rodzajem
O, słońce!
szkoda mi wierszy
Dystans
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Wiersz - tytuł: Dźwięki
W tej pracowni żyły słowa, głosy,
choć koledzy mówili ale cisza.
Mariusz śmiał się, przecież nie był głuchy;
najważniejsze dźwięki pierwszy słyszał.

Kiedy kolor traciłam włączał płytę,
z jakąś czułą, serdeczną piosenką,
a na biurku kładł słodkie landrynki,
które barwę niosły zawsze ciepłą.

Często pukał się w czoło, zdziwiony,
gdy prosiłam by usuwał spacje.
To znaczyło: jesteś taka głupia,
w nich jest miejsce na myśl, na tonacje.


Kopał krzesło nerwowo, migając:
jakże możesz akordów nie słyszeć?
W tych odstępach wiatr, oddech i Lennon.
Uszy zamknij spoglądając w ciszę.

Teraz patrz na moje dłonie! Słyszysz?

W głos roztańczał landrynki, brzmienia
wibrującym pod chmury blaskiem -
między nami płynęła melodia.

Mariusz uczył mnie robić spacje.
Dodane przez Milianna dnia 17.12.2016 19:16 ˇ 26 Komentarzy · 818 Czytań · Drukuj
Komentarze
Alfred dnia 17.12.2016 19:52
najpiękniej bije serce
nawet pośród ciszy
wystarczy gram czułości
i twoje usłyszy

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 .
Piotr Zaleski dnia 17.12.2016 20:05
a może byś coś tak kurna weselszego napisała? o jakiej dupie Maryni. od smucenia to ja jestem jak wiadomo tu i ówdzie.
A pisanina się podoba. Nowe. Nie znałem.
"w nich jest miejsce na myśl, na tonacje."
"W głos roztańczał landrynki"
Mniodzio.
"Kiedy kolor traciłam włączał płytę"
widzę, że po napisaniu scenariusza zaczęłaś kręcić film kamerą metafor. no i gites.
lunatyk dnia 17.12.2016 20:16
Ciepły wiersz i fajnie napisany. Pozdrawiam :-)
koma17 dnia 17.12.2016 20:42
Ciekawa historia, ciepła bardzo. Wybrana forma nadaje jej kształt bajki. Pozdrawiam
bezecnik dnia 17.12.2016 20:54
Bardzo ciekawie
Alfred dnia 17.12.2016 21:15
Dla Piotra Zaleskiego:

gdy ktoś wiersz napisze
o gołej marynie
komentarz na forum
jako rzeka płynie

wstępując na forum
zaproś też marynę
pokaż jej do nieba
poezji drabinę

a gdy się marynia
poezją zachwyci
za szczeble drabiny
namiętnie uchwyci

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 Pana i autorkę.😊😀
Milianna dnia 17.12.2016 21:33
Alfredzie:) najważniejsze jest ciepło we wzajemnych relacjach(tu praca). Dzięki.

Piotrek uspokój się:))) To stary wiersz. Zabiję, nie czytasz moich wierszy:)))

Ten wiersz nie jest smutny, a wręcz przeciwnie. Opowiada o głuchoniemym koledze z pracy(kiedyś tam). On był grafikiem, a ja robiłam projekty, korekty i takie tam inne - poligrafia. Cudności zawód.
Nie piszę teraz tak, może to błąd?

lunatyku - dziękuję bardzo. To prawda, zawsze ciepło wspominam tego chłopaka, mimo ze mi krzesło czasem kopał :)))
Od ludzi pozbawionych któregoś ze zmysłów, można wiele się nauczyć.
Zwłaszcza robić 'spacje'.

koma17 - może tak brzmi, ale to nie bajka. Kładł na biurku landrynki, gdy widział, ze jestem smutna i choć sam nie słyszał, przynosił płyty i puszczał mi muzykę. Był (jest) bardzo wrażliwy.

bezecniku:) zwykła historia, jakich każdy z nas doświadcza, choć może nie każdy miał przyjemność pracować z głuchoniemym i uczyć się od Niego robienia 'spacji':)


A może ktoś widzi coś do poprawki. Wiem, że to powyżej, to mało współczesne pisanie, ale chciałam tego Mariusza mojego pokazać.

och kurcze, teraz dopiero dojrzałam: myśli, myśl - to muszę zmienic w pierwszym wersie na jakies inne słowo. Przepraszam.
Milianna dnia 17.12.2016 21:41
Panie Moderatorze, gdyby Pan tu zajrzał, bardzo proszę wyraz myśli w pierwszym wersie, zamienić na słowa.

dziękuję bardzo i pozdrawiam
Robert Furs dnia 17.12.2016 21:53
poprawka niewiele zmieni, nadal pozostanie kiepska dopełniaczówka - warto zmieniać tak by nie psuć :) pozdrawiam cieplutko,
Milianna dnia 17.12.2016 22:06
To może Pan coś podpowie Panie Robercie, chętnie posłucham, bo ja w tym wersie, w którym chce zmienić słowo nie widzę metafory dopełniaczowej. Nigdzie jej nie widzę, chyba że oślepłam całkowicie, co tez jest możliwe.
Alfred dnia 17.12.2016 23:18
Milianno: domyśliłem się że chodzi o specyficzne relacje w pracy
żeby właściwie pracować
trzeba dystans zachować

gdy się bacą rozbucha
to rozumu nie słucha

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 i ciepło.😊
Janusz dnia 17.12.2016 23:22
Co to znaczy "mało współczesne pisanie"? Czy jak jest bardziej współczesne, to ma być z automatu lepsze?
Wiersz bardzo ciekawie oddaje relacje współpracujących osób, z których jedna jest głuchoniemą. Co mnie uderzyło, że nie ma tu przemyconej taniej litości nad kalectwem. jeśli już to raczej kaleka lituje się nad pełnosprawnym. Dla mnie to jest w tym wierszu najpiękniejsze :)

Moc pozdrowień
Ola Cichy dnia 17.12.2016 23:37
:)
I
"Mariusz uczył mnie robić spacje"
O.:)
Robert Furs dnia 17.12.2016 23:41
sorry, niech Pani zrobi ci chce w końcu to Pani wiersz, imho poprawka psuje, ale liczy się w końcu zamysł autora i nic mi do tego, przepraszam,
Milianna dnia 18.12.2016 00:01
Robert Furs, dlaczego pan przeprasza?
Ja pytam bez żadnej złośliwości, ponieważ Pan ma większe doświadczenie.
Zawsze słucham z uwagą krytycznych komentarzy. Z nich można najwięcej się nauczyć.
Pomyślę jeszcze nad tym, spytałam Pana o sugestie, no i te dopełniaczówki. Ja naprawdę ich nie widzę. Chyba, ze Pan nie ma na myśli metafory dopełniaczowej, tylko że słowa i głosy, to jakby cos bardzo zbliżonego i niepotrzebnie powtarzać?
Ja widzę co prawda inaczej, ale...

Ola Cichy:) Czy byłaby Pani tak uprzejma i sprecyzowała swój komentarz. W tej chwili nie mówi mi nic.

Spacja- myślę, ze wie Pani co to znaczy.
Uczył mnie zatrzymywać się, robić odstępy w tym bezsensownym pośpiechu, gonitwie.
moderator4 dnia 18.12.2016 00:27
Korekty w pierwszym wersie dokonałem.

Pozdrawiam :-)
Milianna dnia 18.12.2016 02:12
dziękuję:) Panu Moderatorowi.

Ojej, przepraszam Januszu:) pominęłam Ciebie. Bardzo mi miło, prawie zawsze wiesz o czym piszę. Tak właśnie, zdarzało mu się patrzeć na mnie z politowaniem:)Ale te landrynki...wzruszały.
kkb dnia 18.12.2016 11:32
Chyba najfajniejszy z Twoich, które czytałem.

Pozdrawiam :)
kkb dnia 18.12.2016 11:37
Jeszcze tylko dodam, że słowo spacje jak dla mnie jest tutaj super. :)
arlekin mniejszy dnia 18.12.2016 14:59
Pamiętam ten wiersz. Bardzo ładny, w Twoim 'pierwotnym' stylu.
(nowoczesność coraz gorzej mi się kojarzy:)
Pozdrawiam:)
sibon dnia 18.12.2016 17:10
Urokliwy wiersz o przyjaźni i wzajemnej tolerancji. Pogodny i optymistyczny. Ujęły mnie różowe landrynki i wspólnie "słuchana" muzyka.
W głos roztańczał landrynki, brzmienia
wibrującym pod chmury blaskiem -
między nami płynęła melodia.

Ładne :))

Pozdrawiam
Irena Michalska dnia 18.12.2016 20:25
W moim odczuciu jest to opis niezwykłej sytuacji, w której człowiek głuchoniemy jakby więcej daje, a osoba zdrowa więcej bierze. Tyle że brać znaczy tu również dawać. No właśnie, wiersz o tym, że dawać i brać to czasem to samo. Chyba się zapętelkowałam. Pozdrawiam. Z pierwszej zwrotki zostawiłabym tylko:

Mówili ale cisza. Śmiał się.
Najważniejsze dźwięki pierwszy słyszał.
Milianna dnia 18.12.2016 22:09
Mój pierwotny styl... Kurcze, chyba juz nie potrafię tak pisać. Nie wiem czy to źle, czy dobrze:( Dzięki Łukaszku.

kkb:) jestem innego zdania, ale skoro tak widzisz to miło mi:)

sibon :) bardzo dziękuję, to chłopak, którego niestety pracodawcy skrzywdzili. Zresztą mnie też.

Irena Michalska wszystko właśnie tak, jak Pani pisze. Nic nie zapętlone:)

Pani uwaga wydaje sie iść w takim kierunku, aby wiersz stał się bardziej uniwersalny. Gdy pozbędziemy się imienia i tych szczegółów, możemy dostrzec innego głuchoniemego człowieka. Czy o to chodzi?

Chyba zmienię, ale muszę przemyśleć. Proponowana przez Panią wersja czyta mi się nie do końca dobrze, jakby rytm był zaburzony? w każdym razie czegoś mi brakuje. Muszę to ustawić tak, aby w połączeniu z następnymi była zachowana melodia.
Dziękuję bardzo za sugestie:)
Milianna dnia 18.12.2016 22:43
A gdybym tak pierwszą strofę?

Ci z za ściany mówili ale cisza. Śmiał się,
przecież żyły gesty, głosy. Najważniejsze
dźwięki pierwszy słyszał.
Irena Michalska dnia 18.12.2016 23:33
Milianno, to nie była absolutnie sugestia, ale luźna zabawa słowami. Sama najlepiej je słyszysz. Cokolwiek zdecydujesz, musisz to zrobić w zgodzie ze sobą. Imię można zachować w dedykacji albo jak jest, w pierwszej zwrotce, bo chłopak jest tego wart. Nie zawracaj sobie głowy moim eksperymentem. Przepraszam.
Milianna dnia 18.12.2016 23:46
o nie Irenko:) Ja tez lubię eksperymenty, zwłaszcza jesli mnie przekonują:)
i najprawdopodobniej to zmienię. Prześpię sie z tą myslą:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67435705 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005