poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Wiersz - tytuł: dym najlepiej przedostaje się do płuc
wszystko jest rwane jak sukienka której nigdy nie założę

zamów czerwonego z gwiazdką i bądź cool
przeczucia mimo choroby wciąż w cenie - obiecuję
będzie tak jak chcesz ponad i wyżej
nadstawiał policzek pieprzył się z obsesją
wygryzał kurz i ścielił na nowo łóżka

będziesz spadał

w końcu każdy ma słaby dzień każdy ma czas
każdy strup zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka

zlizuje osocze
miażdży czaszkę
Dodane przez rena dnia 29.08.2007 13:33 ˇ 53 Komentarzy · 1537 Czytań · Drukuj
Komentarze
zekas dnia 29.08.2007 14:13
dla mnie na tak oprócz ostatnich wersów.
"przeczucia mimo choroby wciąż w cenie"
przypomina mi trochę twórczość niejakiego Pana Allen Ginsberg'a.
zekas dnia 29.08.2007 14:28
ostatnie wersy to oczywiście
zlizuje osocze
miażdży czaszkę

niestety banalna estetyka zespołów satanistycznych ;-)
rena dnia 29.08.2007 14:47
satanistycznych? to ani obok nie leży :)
zekas dnia 29.08.2007 14:59
i jeszcze pewnie powiesz, że Ozzy Osbourne nie pije krwi na scenie utoczonych z niewinnych dziewic (o ile takowe występują)? :)))))
Joanna Lech dnia 29.08.2007 15:11
raczej słabe. pozdro
rena dnia 29.08.2007 15:37
wiesz, co robi Ozzy to ja nie wiedzieć...dla mnie to zaćpany palant nie warty uwagi.
a jeśli chodzi o ostatnie dwa wersy - no cóż. tłumaczyć tekstu nie mam zamiaru. satanizm mnie rozbroił...może kiedyś coś wetknę w wersy:)

Joannę też pozdrawiam.
ozon dnia 29.08.2007 15:42
no, wampir z Ciebie... a może raczej wamp :) Pozdro i ukłony.
rena dnia 29.08.2007 15:43
:))
otulona dnia 29.08.2007 16:18
dobrze było by bez tych 2 ostatnich wersów

dla mnie to bardzo "każdy ma czas
zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka "

pozdrawiam
meriba dnia 29.08.2007 16:45
ostatnie 2 wersy precz :). fragment o jabłkach ratuje ten kawałek, wcześniej wrażenie przekombinowania językowego "przeczucia mimo choroby"-coś tu nie tak. ogólnie wiersz trzeba dopracować, ale z nadzieją na coś dobrego.
ellena dnia 29.08.2007 18:21
jak meriba
pozdrawiam ciepło:)
ellena
lu marta dnia 29.08.2007 22:28
Ostatnie dwa wersy jakby z mojej bajki :)
każdy ma czas
zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka
...a to zabieram.

Ciepło :)
boz dnia 29.08.2007 23:31
tekst pasuje do zbyt wielu problemów- ale tym razem jego powszechność nie jest atrybutem, to monolog do jednej jednostki, z którego nic nie wynoszę
pozdrawiam
Grzegorz Wołoszyn dnia 30.08.2007 00:38
Faktycznie: wąż przełykający jabłka to jasny moment tego wiersza. Reszta do mocnego szlifu, osocze można sobie darować, z czaszką można zakombinować, ale trzeba uruchomić dodatkowy kontekst (ono zmiażdży mu głowę itd). Pozdrawiam.
rena dnia 30.08.2007 08:49
Otulona najgorsze jest to, że te dwa ostatnie muszą być. może i coś zakręcę jeszcze...
dzięki :)

Meriba & Ellena i znów ostatnie dwa...eh
a jeśli chodzi o przeczucia mimo choroby. no tu ciężko bo dokładnie tak jest. inne ujęcie mi nie podchodziło ....zobaczym.

Lu Marta zabieraj:) i równie ciepło:))

Boz a to jest całkiem możliwe. choć problem jest jeden...rozwiązań za to kilka:)

Grzegorz wiesz, mój błąd polega na tym, że tnę aby zabrać kontekst naprowadzający. problem jest w tym, że mi to osobiście odpowiada:(
ale pomyślę ..może i pozmieniam a i wkleję ponownie:)
Rafał Gawin dnia 30.08.2007 12:05
do uratowania: tytuł, motto i jak sen / w którym wąż przełyka jabłka. ewentualnie, za Grzegorzem, miażdzenie czaszki w szerszym kontekście.

reszta, jak dla mnie, do przepisania / napisania od nowa - dziwne i naciągane "skróty" i uogólnienia, kolokwializmy, problemy z precyzją języka (przeczucia mimo choroby, wygryzał kurz, zerwany jak sen), naciągane powtórzenia każdy.

poza tym: nadstawianie policzka - ograny motyw okołobiblijny w ogranym kontekście, zlizywanie osocza rodem z okołogotyckiego chłamu, unikałbym podobnego "wzmacniania" (cudzysłów z premedytacją).

pozdrawiam.
rena dnia 30.08.2007 18:01
Cóż Wierszofilu ...

Jakby tak spojrzeć, to z dobre 50 moich tekstów począwszy od tego wstecz, jest jednym słowem, gówno warte.
Podsumuję:
Nie przestrzegam zasad języka polskiego, mam gdzieś interpunkcję, stosuję chłam, grafomanię bądź jej pogranicze, karkołomność, marne i nic nie warte gotyckie poloty . cokolwiek nie napiszę, jest naiwne, rymowane, tanie i efekciarskie, banalne , okołobiblijne i cała masa jeszcze innych podsumowań i kierunków w stronę z blogasków i pamiętników. Całość po najmniejszej linii oporu.



Moja odpowiedź ... wygrałeś.
rena dnia 30.08.2007 18:02
i szlag mnie trafia jak wyłazi r30.
na starej pp nie było z tym problemów, tu zakała nie do obejścia.
Kuba Sajkowski dnia 30.08.2007 19:59
rena, ja się zgadzam z Twoim powyższym wpisem o tyle, że od początku, jak Cię czytam, to (z małymi wyjątkami) mam wrażenie tekstów wydumanych i pretensjonalnych. i nijak nie mogę się pozbyć tego wrażenia. i co ja mam teraz zrobić ;)?


a wszelkiej maści czynności związane z krwią i czaszkami są uwielbiane przez heavymetalowców np. "spijam dziewczęcą krew" - Roman Kostrzewski, zespół Kat. "piję krew", "smakuję krew", "rozlewam krew" - setki innych zespołów stosujących krew w różnych czynnościach i konfiguracjach. czaszki też lubią, a i owszem. także skojarzenia heavymetalowe nieuniknione ;)

pozdrówki i nie zabij :P
rena dnia 30.08.2007 20:19
bo moje dziecko słucha metalu...sam naszywki wybierałes..dziwisz się?:)
rena dnia 30.08.2007 20:19
a co masz zrobić? się wymyśli:)
Rafał Gawin dnia 31.08.2007 21:51
przede wszystkim: przesadzasz - w tym komentarzu, ale również w tekstach.

w każdym razie w szeroko rozumianych heavy metalu i rocku gotyckim powstało bardzo niewiele tekstów, z których można by cokolwiek zaczerpnąć do tekstu, który ma na celu być wierszem.

poza tym: rymowane w znaczeniu pejoratywnym? dlaczego?

pozdrawiam.
rena dnia 01.09.2007 08:16
Rafał
przede wszystkim nigdzie nie powiedziałam, że czerpię cokolwiek z metalu. To, że mój syn jest metalowcem , to nie znaczy że i ja.
mało...ja nie spik inglisz na tyle aby zrozumieć tych wyjców.
toleruję, bo nie mam wyjścia:P
jeśli bym cokolwiek chciała zaczerpnąc z muzyki, to raczej byłby to George Michael, Prince, no ewentualnie Him. ten ostatni niby ma coś z metalem...ale jak to moje dziecko mówi to love metal:)

i odnośnie rymowania - a pierun wie dlaczego.

a czy przesadzam? no nie wiem. z moich tekstów jak wyciągniesz wers to jest git. więc o przesadzie raczej nie ma mowy.
ja tylko wyciągam wnioski opierając się o Twoje komentarze.

buźka:)
rena dnia 01.09.2007 08:17
i na marginesie...lubię mrok. ale to nie ma nic wspólnego z muzyką:)
Kuba Sajkowski dnia 01.09.2007 13:32
Him to bezpłciowe jęczenie kolesia któremu się wydaje, że jest mroczny, bo maluje se twarz na biało. Jeśli chodzi o kategorie muzyczne to należy to tzw. shit metalu.

Ale każdy ma swój gust ;)
rena dnia 01.09.2007 14:01
twarz na biało? raczej oczy na czarno mistrzu. a co mu się wydaje lub nie...nie moja sprawa. dla mnie jest rewelacyjny. ma to coś:)
Marek Paprocki dnia 01.09.2007 15:01
jeśli będzie tak jak chcę to zamawiam czerwonego...ale po co skoro mam już...A poza tym ostra jesteś... lubię takie
rena dnia 01.09.2007 20:24
tam ostra...ja jak baranek :))))
zam dnia 01.09.2007 20:36
myślę że to zbyt pornograficzne. i nie trafione słownie. bo niby ma być mocne. i nie jest. bo tam gdzie powinno być wprost jest niedopowiedziane . patrz gwiazdor. nad. albo zbyt epatujace tam gdzie powinno emanować sygnałami. np. pieprzenie z obsesją. w zasadzie do solidnego przepisania i to na zasadzie kontrastu w wielu miejscach. pozdrawiam serdecznie. zbigniew.
rena dnia 01.09.2007 21:04
zam, tyle, że tu nie ma pornografi, więc zaskoczonam Twoim odbiorem.
pieprzenie ma wiele znaczeń.
ale masz rację, zbyt odwróciłam to wszystko. ten tekst pojawi się kiedyś znowu...w zupełnie przepisanej wersji:)

dzięki za słowa.
woody dnia 02.09.2007 07:14
pornograficzny może być sposób wyrazu spraw z pornografią nie związanych ;). I taki jest tu. ale masz dyskusję gorącą! Pozazdrościc. serdecznie.
magda gałkowska dnia 02.09.2007 09:15
rena, a ja sądziłam, że wydobywa się zawsze spod (z pod) spodu ;)
wąż z jabłkiem i całkiem niezłe łubudu sprawiają, że wiersz ma jaja, Pani skumała o co biega :) puenta wyrazista, chyba najbardziej dowala i to mnie juz przekonuje w 100%
a wszystko odchodzi jak tynk od ścian
i pozdrawiam
emgie
el-rosa dnia 02.09.2007 14:03
Podoba mi sie początek, rozwija się, ale puenta na nie:))Pozdrawiam
rena dnia 02.09.2007 18:59
Woody a bo widzisz ja to już całkiem zgłupłam przy tym tekście. mało...doszłam do wniosku że pisze o tym co mi na myśli...a że wolno pisze to i nie nadążam ...no i masz. co robić?:)
a dyskusję możesz se przekleić...co mnie to nerwów:)))

Black parade qrde Magda ja se Twój koment wydrukuję i gwoździem do ściany...tynk w miarę to i nie odpadnie:)))
no i teraz to już głupiam jak nigdy. mi tu wodę z mózgu robią... Jesteś jedyną co wiesz o co kaman w puencie? na to wychodzi i takiej wersji się będę trzymać...żadnych tłumaczeń:)))
dzięki i pozdrówka...a jak:)

El-rosa z puentą to trzy światy. ale co ja na to mogę? no wyszło tak i tak jest i zabij:)

pozdrówka dla Wszystkich...raz jeszcze.
nitjer dnia 02.09.2007 22:27
Wiersz na tak. Najbardziej podoba mi się wers kursywą i mocna końcówka - ostatnie cztery.

Pozdrawiam :)
woody dnia 03.09.2007 07:17
Pewnie że na tak. Choć Ty wiesz w których twoich wierszach jestem ja zakochany, wiesz prawda? I takich czekam.
rena dnia 03.09.2007 16:57
Nitjer jesteś kolejną osobą, która przywraca mi wiarę w sesns słów:))

Woody:))) no cos pamietam. stare dobre czasy. bym musiała wrócić...ale czy warto?
ukłon w Twoją stronę:)
sincelejo dnia 03.09.2007 18:57
no słaby tekst. ale każdy miewa słaby dzień.

PS. "chyba nie tu to..." - chyba nie rozumiem. jak nie tu to gdzie?
rena dnia 03.09.2007 19:31
dzień? oby:)
nie tu...bo raczej gdzieś..proste:)
sincelejo dnia 03.09.2007 20:39
dzień - jak w twoim tekście.
woody dnia 04.09.2007 17:36
nie chodzi o powrót :). I myślę że warto. serdecznie.
makt dnia 04.09.2007 23:49
dosc masakryczny.. ale :)
hewka dnia 05.09.2007 23:26
* zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka

zlizuje osocze*

najbardziej ten kawalek, mocne bardzo, pozdrawiam Cie:)
rena dnia 06.09.2007 08:38
Sincelejo ten tekst nie ma dnia:)

Woody to nie jest takie proste:(
ja serdeczniej:)

Makt
e...nie aż tak:)

Hewka się cieszyć...jak nic:) mi on też najbardziej:)
Aldona Widłak dnia 06.09.2007 10:59
Reno, mam kłopot z Twoim wierszem. Wiesz, ja w chwilach desperacji najwyżej przechodzę na czerwonym świetle, albo jadę tramwajem bez biletu, więc zlizywanie osocza i miażdżenie czaszki to nie moja metafizyka. Wiem, że ma być mocno i wiem, że jest mocno, więc oczywiście jestem na tak, bo spełniło swoją funkcję, tyle tylko, że dreszcze mnie nie przechodzą. Pieprzenie się z obsesją prywatnie jest mi bliższe, ale dla mnie paradoksalnie największy ładunek emocji mają te wersy, w których jest najmniej poezji. "Zamów czerwonego z gwiazdką i bądź cool". To jest coś w moim klimacie, proste zrozumiałe, początek historii, którą można sobie dopowiedzieć a zarazem mały wycinek rzeczywistości stanowiący wartość samą w sobie. Punkt wyjścia do dalszych rozważań. "Przeczucia mimo choroby wciąż w cenie - obiecuję...". Wielu osobom nie podobał się ten wers jako przekombinowany, ale dla mnie wydaje się jasny i klarowny. Stwarza klimat pewnej nerwowej wrażliwości, odbierania świata we wzmocnionej, nieznanej przeciętnym ludziom formie, właśnie w sposób bolesny, chorobliwy, gorączkowy. Obiecuję, jeszcze w tym wersie, choć mogłoby już teoretycznie być w następnym jest zaproszeniem do tego świata, otwarciem drzwi a zarazem wyzwaniem niepozbawionym pychy, gdy się wie, że się ma moc i władzę czynienia zadość cudzym oczekiwaniom. "Będzie tak jak chcesz" (w domyśle z nawiązką i jeszcze, mam rację?). To tylko moja interpretacja, bardzo luźna. Potem się gubię bo nagle przechodzisz w inną osobę. Z pierwszej, w trzecią i to mnie trochę dezorientuje. Odnajduję się dopiero w tych słynnych wężach i jabłkach, bo to mnie cofa do tej wrażliwości z początku i do tych chorobliwych wizji. Tyle mojego. Pozdrawiam Cię serdecznie.
rena dnia 06.09.2007 18:24
[b]Aldona [/b masz kłopot? qrcze tak mnie zaskoczyłaś komentarzem, że myślę nad nim pół dnia i nie wiem jak Ci odpisać:)
ta desperacja to wiesz...u mnie nie ma świateł:)))))
zamów czerwonego...jak i przeczucia...no kłaniam się nisko:)
warto było zapodać ten tekst w takim "wydaniu"

i masz rację...bym powiedziała, że cholerną rację...
a to co później... tak ma być:)

dzięki wielkie. wielgachne.

teraz spokojnie mogę dodać następny tekst:)

pozdrawiam serdecznie:)
rena dnia 06.09.2007 18:25
mi nawiasa kwadratowego ukradło i jest jak jest. przepraszam:(
Kuba Sajkowski dnia 06.09.2007 19:04
wracam raz jeszcze, bo po przeczytaniu jeszcze raz, stwierdzam, że rzeczywiście cztery ostatnie wersy są dobre, łącznie z osoczem i czaszką, która jest uzasadniona kolejno przez strupa i sen - przyznaję, dałem się zagłuszyć przez pozory więc zwracam honor :)
rena dnia 06.09.2007 19:13
no proszę...tego jeszcze nie grali:)))
Kuba Sajkowski dnia 06.09.2007 19:22
no trzeba się, trzeba czasem pokajać
Aldona Widłak dnia 06.09.2007 19:31
Cieszę się, że mam rację. I czekam na kolejny tekst.
rena dnia 06.09.2007 21:34
Kuba się i tak zastanawiam nad Twoim powrotem. Magda oczy Ci oczy otworzyła?
przyznaj się:)
Aldona wkleiłam, czekać trza. moderatorzy mają zebranie:)))
rena dnia 06.09.2007 21:35
oczy miało być raz ...przed "Ci" nie wiem dlaczemu tak się...
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67189404 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005