 |
dnia 22.04.2018 18:23
Żadna poezjar30; |
dnia 22.04.2018 19:38
DOSKONAŁE.
Być może jest w tym więcej inteligencji i erudycji (tytuł) niż poezji
a może poezja jest inteligencją i erudycją w pigułce?
Tak czy siak
zazdroszczę. Sam chciałbym napisać taki wiersz! |
dnia 23.04.2018 01:10
tylko trzeba uważać, żeby np. Putinowi się nie spodobał! |
dnia 23.04.2018 12:55
gniot!!! |
dnia 23.04.2018 14:29
Odpiszę w nocy. Pozdrawiam :) |
dnia 24.04.2018 01:38
Konrad Koper, spoko.
Pozdrawiam, równie mało poetycko, ale szczerze.
Adaszewski, Dziękuje. Sam o tym sporo myślałem, czy wystarczy cos dobrze opisać, jakoś sprytnie, w taki sposób, żeby przekazać to co się chce powiedzieć i żeby było ciekawie? Czy wiersz, jego pisanie, musi być jakimś nadzwyczajnym przeżyciem, ocierającym się o metafizykę? Wydaje mi się, że to drugie spojrzenie jest naciągane i ciężko jest je obronić. Najważniejszy jest efekt.
Nieskromnie zgodze sie, ze chyba trochę mi się udało.
Można rozwinąć kilka wątków pobocznych, dla mnie to jest najciekawsze w krótkich formach, ze ich treść mieści się w nienapisanych słowach.
Fajnie można przy tym wierszyku sobie pomyśleć o różnych rzeczach, mocne odniesienie wybudza niechęć, która jest częścią przekazu.
Ale to sam o swoim...
Pozdrwiam, doskonale. :)
Tomnaszu,
Wydaje mi sie, ze gdyby Putiny czytaly wiersze to nie trzebaby bylo uwazac. :)
https://www.youtube.com/watch?v=jkxrMq2jD-0
Z młodej piersi się wyrwało
W wielkim bólu i rozterce
I za wojskiem poleciało
Zakochane czyjeś serce.
Żołnierz drogą maszerował,
Nad serduszkiem się użalił,
Więc je do plecaka schował
I pomaszerował dalej.
Trochę szkodar30;
Trochę smutnor30;
Ale obowiązki. Jak trzeba, to trzeba. Wiadomo, oby nie było trzeba.
Tę piosenkę, tę jedyną,
Śpiewam dla ciebie dziewczyno.
Nawet bardzo smutno, generalnie każdy ma tylko jedna piosenkę. Fakt, ze komuś przypadło śpiewanie wojskowych, to smutny fakt.
Kule, gdy szedł do ataku,
Żołnierz śmiał się, bo w plecaku
Miał w zapasie drugie serce.
Trochę piękne, ale
I po nocach tęsknisz szlochasz?
Raczej smutno. Mimo wesołej melodii i całego szacunku jaki mam dla sytuacji, kiedy trzeba, to smutno.
I tak sobie myślę, ze chyba każdy ma swoją Ewę Braun. O ile ktoś od tej Ewki odchodzi, bo musi, to jest to jeszcze szlachetne. Jednak tworzenie tysiącletniej rzeszy, stawianie jej fundamentów na krematoriach i zbombardowanych miastach to porażka.
Pozdrawiam, rownie mocno, co nie pozdrawiam Putina.
P.S. Inna kwestią są sprawy geopolityczne i to czy będąc przywódcą można przesunąć granice moralności, bo inaczej granice geograficzne się skurczą, a co za tym idzie... Długo by gadać. :)
Robercie, spoko.
Pozdrawiam, na pewno nie gniotersko. |
dnia 24.04.2018 01:43
A ilu z nas buduje sobie takie imperia na codzien? |
|
|
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)