| 
 Oddawszy talent bliźnim Cykada 
Z głodu upada, 
Gdy szczodrobliwe kończy się lato 
I jesień, zima przychodzi za to; 
Brak jej jedzenia - gdzież choćby taka 
Połówka muchy lub ćwierć robaka? 
 
Gdy śnieg świat płótnem przykrywa gładkim, 
Do mrówki, swojej miłej sąsiadki, 
Puka, a gdy ta otwiera drzwiczki, 
Chce z nią umowę zawrzeć pożyczki: 
By przeżyć, wzięłaby parę ziarek, 
Mógłby też starczyć jakiś sucharek. 
Odda po zbiorach, nawet po żniwach, 
Z procentem - słowem, rzecz jest uczciwa. 
 
Mrówka ma serce niezbyt gorące 
(Mieszczka prócz tego większe ma wady): 
- Gdzieś to przez ciepłe była miesiące -  
Pyta się drżącej z zimna Cykady. 
- Czy to wieczorne, czy ranne zorze, 
Śpiewałam, także ku twej uciesze. 
- Śpiewałaś, mówisz? Bardzo się cieszę. 
Zatańcz więc może! 
 
               przełożył Maciej Froński 
 
I oryginał: 
 
La Cigale et la Fourmi 
 
La Cigale, ayant chanté 
                  Tout l'été, 
Se trouva fort dépourvue 
Quand la bise fut venue. 
Pas un seul petit morceau 
De mouche ou de vermisseau. 
 
Elle alla crier famine 
Chez la Fourmi sa voisine, 
La priant de lui prêter 
Quelque grain pour subsister 
Jusqu'à la saison nouvelle. 
Je vous paierai, lui dit-elle, 
Avant l'août, foi d'animal, 
Intérêt et principal. 
 
La Fourmi n'est pas prêteuse ; 
C'est là son moindre défaut. 
Que faisiez-vous au temps chaud ? 
Dit-elle à cette emprunteuse. 
Nuit et jour à tout venant 
Je chantais, ne vous déplaise. 
Vous chantiez ? j'en suis fort aise : 
Et bien ! dansez maintenant.  
 
Dodane przez  Maciek Froński
dnia 15.02.2019 09:17 ˇ
6 Komentarzy ·
635 Czytań ·
  
 
 |