Najechali TIR - ami naszą piękną ziemię.
Śmieciem do pełna zasypali znienacka.
W żywicznych lasach przypruszyli niezapominajki.
Poskromili oddech i wzrok,
przestraszyli dzieci.
Obcy!
Stanęliśmy murem za mlecznymi łąkami,
świergotem skrzydeł,
za mchem zielonym i sosnowym tchnieniem,
za miodnymi pasiekami,
za życiem,
za ukochanym krajem!
My - powściągliwi - śniącym lasom darujemy
tylko cierpliwe, plastikowe sakwy.
Ledwie pojedyncze ścielimy
wzdłuż szerokiej drogi,
którą rozpędzamy
w lepszą przyszłość.
Dodane przez Grzegorz Moss
dnia 26.04.2019 22:39 ˇ
7 Komentarzy ·
474 Czytań ·
|