Na białym płocie czarna siedzi mucha
I w złotym blasku skrzydełka wygrzewa.
Nad płotem stare kołyszą się drzewa.
Babcia na ławce patrzy w dal i słucha.
Cisza dokoła rozlega się głucha.
Wiatr tylko czasem to z prawa to z lewa
Szumy żałosne, jak mity, rozwiewa
I trzmiel zabrzęczy czasem koło ucha.
Dzieci do miasta dawno wyjechały,
Tam się w przedszkolu chowają wnuczęta,
Dając rodzicom powody do chwały.
O domku na wsi któż dzisiaj pamięta?
Co tak odległy jest zawsze i mały,
Kiedy się wszyscy zjeżdżają na święta.
Dodane przez shaning
dnia 05.05.2019 08:53 ˇ
10 Komentarzy ·
530 Czytań ·
|