postarzałeś się nam Panie Boże
odsprzedając śmierci duszę piękną
bo gdy już się spełni że Moniki braknie
gdy Moniki braknie serca pękną

któż cię prosił żebyś wskazał palcem
na jednego z szarych prostych ludzi
by nie było można by nie było można
by nie było można go dobudzić

postarzałeś się nam Panie Boże
postarzałeś się nam w jednej chwili
przecież tak nie można przecież tak nie można
przecież tak nie można się pomylić

czy wiesz Boże co to jest sumienie
kiedy gasisz co powinno świecić
czy ty serca nie masz czy ty serca nie masz
czy ty serce nie masz dla swych dzieci

postarzałeś się nam Panie Boże
łez ciężarem topiąc nasze dusze
ostatnią nadzieję ostatnią nadzieję
zabiłeś w nas kradnąc ten okruszek

dzisiaj już niestety jest za późno
wszystko wokół co ma płakać płacze
ty sam sobie Boże ty sam sobie Boże
nie wybaczysz i ja nie wybaczę

postazołeś sie nom Panie Boze
i Moniki wszytkim nom zabrakło
tero to juz mozes tero to juz mozes
nad caluśkim światem zgasić światło