Chciałbym mieć taką wyspę
gdzie chwile płyną szczęśliwie,
gdzie chmury są tylko na niebie,
depresja odpływa w odpływie.

Chciałbym być w takim miejscu,
gdzie ludzie myślą na plusie
a "wyścig szczurów" się skończył
bo nikt nie uległ pokusie.

Chciałbym ożywić prawdy
zbrukane nowymi trendy,
pokazać lepsze mniemanie
mającym "owcze zapędy".

Chciałbym nić mocną utkać,
z mądrości prawd i sumienia,
omotać nią tych wszystkich,
u których brak zrozumienia.

Chciałbym popatrzeć w oczy,
odważne, życiem spełnione,
dalekowzrocznie mądre,
miłości mojej spragnione.